1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy są znów fanami USA

25 lipca 2009

Barack Obama jako prezydent Stanów Zjednoczonych odzyskał sympatię Niemców do tego kraju - wynika z międzynarodowej ankiety o sympatiach i animozjach.

https://p.dw.com/p/Iwxo
Barack Obama zapracował na nowy wizerunek Ameryki
Barack Obama zapracował na nowy wizerunek AmerykiZdjęcie: AP

W całej Europie wybór Baracka Obamy na prezydenta poprawił reputację Stanów Zjednoczonych, a już szczególnie wśród Niemców - stwierdzają autorzy ankiety przeprowadzonej przez waszyngtońskie Pew Research Center. W maju i czerwcu 2009 ankietowanych było 26 tysięcy osób w 24 krajach.

Fala sympatii

Wtedy jeszcze było za wcześnie na nić sympatii: 24 lipca 2008 w Berlinie
Wtedy jeszcze było za wcześnie na nić sympatii: 24 lipca 2008 w BerlinieZdjęcie: AP

Szczególnie dramatyczna jest zmiana nastawienia w Niemczech - i to zaledwie w pół roku po wyborze nowego prezydenta. 64 procent ankietowanych w Niemczech deklaruje sympatię do USA - przed rokiem było to tylko 31 procent. Obecny wynik jest zbliżony do niemieckich nastrojów z czasów przed objęciem rządów przez George W. Busha.

Samego Obamę darzy zaufaniem aż 93 procent Niemców. Jeszcze silniejsza jest tylko sympatia Keniańczyków - nie dziwota, skoro ojciec Obamy stamtąd właśnie pochodzi. Amerykański prezydent przebija tym wynikiem nawet kanclerz Merkel, której w Niemczech ufa 75 procent respondentów.

Także 93 procent Niemców wierzy, że Obama podejmuje w kwestiach międzynarodowych "właściwe decyzje" - w odniesieniu do ex-prezydenta Busha tego zdania było 80 procent. "Ludzie ufają, że Obama będzie działał multilateralnie, że będzie zabiegał o międzynarodową legitymizację zanim użyje siły, zlikwiduje Guantanamo i wycofa wojska z Iraku" - stwierdził Andrew Kohut z Pew Resaerch Center w podsumowaniu analizy.

Podobne pro-amerykańskie nastawienie stwierdzono także w innych krajach europejskich: Francji, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Bierze się ono z tego, że Europejsczycy popierają decyzję nowego amerykańskiego prezydenta o zamknięciu obozu na Kubie i wycofaniu się z Iraku. 84 procent Niemców popiera te kroki.

Kontrowersja na horyzoncie

Misja afgańska jest coraz bardziej kontrowersyjnym punktem w stosunkach transatlantyckich
Misja afgańska jest coraz bardziej kontrowersyjnym punktem w stosunkach transatlantyckichZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Inne jest natomiast nastawienie Europejczyków do misji w Afganistanie, dokąd Amerykanie wysłali ostatnio dalsze 22 tysiące żołnierzy. 63 procent Niemców neguje sens misji afgańskiej - i ten właśnie punkt może doprowadzić do poważnego dysonansu w transatlantyckim nowym porozumieniu, ponieważ można się spodziewać, że po wrześniowych wyborach powszechnych Amerykanie będą domagali się większego zaangażowania Niemców w misję na Hindukuszu.

Sceptyczny Orient

W przeciwieństwie do fali sympatii z Europy - wyniki z innych regionów świata są mniej budujące: w krajach muzułmańskich popularność amerykańskiego prezydenta wzrosła za czasów Obamy tylko nieznacznie - i to tylko w krajach takich jak Egipt czy Indonezja, gdzie Obama spędził część swojego dzieciństwa. W Turcji czy w Pakistanie tylko 20 procent respondentów manifestowało swą sympatię do Stanów Zjednoczonych. Wyniku tego nie zmieniło nawet czerwcowe wystąpienie prezydenta w Kairze. Wśród Palestyńczyków sympatię do Obamy deklaruje 19 procent - przed rokiem było to 14 procent. Przeważająca większość jest zdania, że nie będzie on bronił ich interesów.

Ważni aktorzy międzynarodowej sceny politycznej Merkel i Sarkozy
Ważni aktorzy międzynarodowej sceny politycznej: Merkel i SarkozyZdjęcie: AP

Za czasów Obamy nie spadło też poparcie świata islamskiego dla samobójczych zamachów czy Osamy Bin Ladena. Poza tym w dalszym ciągu negatywnie ocenia się amerykańskie wpływy ekonomiczne w tych krajach.

Sympatia dla Merkel

Pomimo, że w analizie Pew Research Center Angela Merkel znalazła się w cieniu szefa Białego Domu, także i dla niej samej jest kilka punktów na plus. W większości europejskich krajów: Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii i Niemczech panuje przekonanie, że jest ona bardziej godna zaufania niż prezydent Francji Sarkozy. Równie pozytywne oceny uzyskała ona od amerykańskich respondentów. Nie ufają jej natomiast mieszkańcy krajów bliskowschodnich i Turcji. Także w oczach Rosjan jej notowania spadły - o 10 procent mniej Rosjan niż w ubiegłym roku darzy zaufaniem szefową niemieckiego rządu.


ma/du/dpa