1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ukraina: Solidarnie przeciwko rosyjskim rakietom

Daria Nynko
14 października 2022

Dla wielu Ukraińców poranek 10 października był swoistą powtórką z poranka 24 lutego, kiedy to Rosja rozpoczęła inwazję ostrzeliwując miasta w całym kraju. Ale tym razem reakcja Ukraińców była inna.

https://p.dw.com/p/4IBCe
Alarm powietrzny należy traktować poważnie. Ludzie w Charkowie szukają schronienia w metrze
Alarm powietrzny należy traktować poważnie. Ludzie w Charkowie szukają schronienia w metrzeZdjęcie: Francisco Seco/AP/picture alliance

Tym razem bowiem, gdy w poniedziałek rano Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowy na terenie całej Ukrainy, nie doszło do paniki. Wielu Ukraińcom przypomniał się wprawdzie ten dzień w lutym, kiedy to wczesnym ranem armia Rosji rozpoczęła inwazję uderzeniami rakietowymi. Jednak tym razem fali ucieczek nie było. – Ukraina nie może zostać zastraszona, a jedynie stanie się jeszcze bardziej zjednoczona – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym posłaniu wideo.

Mocny znak więzi wysłali prezenter telewizyjny Serhij Prytuła i aktywista Serhij Sternenko. Zaledwie kilka godzin po rozpoczęciu zmasowanego ostrzału nawoływali do zbierania pieniędzy na broń dla ukraińskiej armii pod hasłem „Rozgniewaliście Ukraińców”. Dołączył do nich także znany ukraiński bloger Ihor Łaczenkow. Wynik kampanii przerósł wszelkie oczekiwania. Jak twierdzi Sternenko, już w ciągu pierwszych siedmiu minut Ukraińcy przelali na wskazane konto pierwszy milion hrywien (około 27 tysięcy euro). Według Sternenki, w ciągu tylko jednego dnia udało się zebrać łącznie ponad 350 milionów hrywien (9,7 miliona euro). Pieniądze mają być przeznaczone między innymi na zakup ukraińskich dronów-kamikadze typu RAM II UAV.

„Nie zastraszeni, ale silniejsi”, to przesłanie prezydenta Zełenskiego do narodu ukraińskiego i Kremla
„Nie zastraszeni, ale silniejsi”, to przesłanie prezydenta Zełenskiego do narodu ukraińskiego i KremlaZdjęcie: Ukrainian Presidential Press Office/AP/picture alliance/dpa

Uszkodzone sieci energetyczne

Ukraińcy usłuchali też apeli władz o oszczędzanie prądu. Stało się to konieczne, ponieważ zmasowany rosyjski atak rakietowy był skierowany na infrastrukturę energetyczną w jedenastu regionach Ukrainy i w Kijowie. Uszkodzone obiekty zostały wprawdzie szybko naprawione, ale władze wezwały Ukraińców do zminimalizowania korzystania z urządzeń domowych w okresie szczytowego obciążenia sieci pomiędzy godzinami 17 a 23. Wieczorem 10 października dostawca energii Ukrenergo poinformował, że mieszkańcy Kijowa i okolic stolicy zastosowali się do tego apelu. Zużycie prądu było tego dnia o ponad jedną czwartą mniejsze niż w zwykły jesienny dzień.

Jak podaje Ukrenergo, łączna moc urządzeń elektrycznych, których konsumenci dobrowolnie nie włączyli w tym okresie, odpowiada mocy ponad 93 tysięcy czajników lub 46 tysięcy pralek. „Pomogło to uniknąć przeciążenia funkcjonujących sieci energetycznych i umożliwiło centrum sterowania zrównoważenie sieci energetycznej w najtrudniejszym okresie dnia”, poinformowała spółka. Ludzi zachęca się nadal do ograniczenia zużycia energii wieczorem i korzystania z prądożerczych urządzeń elektrycznych tylko za dnia lub nocą.

Na bulwarze Tarasa Szewczenki w Kijowie szkody zostały naprawione w ciągu jednej nocy po ataku rakietowym
Na bulwarze Tarasa Szewczenki w Kijowie szkody zostały naprawione w ciągu jednej nocy po ataku rakietowymZdjęcie: Adam Schreck/AP Photo/picture alliance

Szybkie naprawy

Mimo ciągłego zagrożenia nowymi atakami rakietowymi, tam gdzie jest to możliwe, naprawy są przeprowadzane tak szybko, jak się da. Na przykład mer miasta Dniepr, Borys Fiłatow, poinformował, że w ciągu jednej nocy naprawiono zniszczony odcinek ważnej ulicy w mieście: „Całą noc pracowaliśmy z zaciśniętymi zębami. Przewody i rurociągi, nawierzchnia i znaki drogowe, trakcja elektryczna i drzewa. Oby te bastardy zdechły. Wszystko naprawimy i wszystko odbudujemy. Ale nasza nienawiść będzie żyła przez wieki. Kłaniam się głęboko moim współpracownikom i pracownikom zakładów komunalnych”, napisał Fiłatow na Telegramie, dołączając dwa zdjęcia: wyrwy pośrodku drogi i rezultatu robót drogowych.

Również w Kijowie ponownie otwarto dla ruchu centralny bulwar Tarasa Szewczenki. Doszło do tego rankiem 11 października, a poinformował o tym na Telegramie Kyryło Tymoszenko, wiceszef ukraińskiej Kancelarii Prezydenta. W ciągu kilku godzin cała nawierzchnia drogi została w pełni przywrócona. Ważne skrzyżowanie bulwaru zostało dzień wcześniej trafione przez rosyjską rakietę.

Piosenki i memy

Z powodu zmasowanego ostrzału 10 października alarm powietrzny w Kijowie po raz pierwszy od miesięcy trwał ponad pięć i pół godziny. Wielu mieszkańców spędziło ten czas na stacjach metra. Wideo pokazujące ludzi szukających schronienia przed rosyjskimi pociskami w kijowskim metrze i dodających sobie nawzajem odwagi ukraińskimi piosenkami stało się hitem Internetu, gdzie migiem rozeszło się jak wirus.

Nawet po ostrzale rakietowym ludzie nie stracili poczucia humoru. Tradycją towarzyszącą głośnym wydarzeniom politycznym stały się już memy. Tego dnia większość z nich odnosiła się do rosyjskiego bombardowania popularnego mostu pieszo-rowerowego w Kijowie, popularnie zwanego mostem Kliczki, gdyż jest to projekt obecnego mera miasta Witalija Kliczki. Ukraińcy naśmiewali się z faktu, że celem ataku stał się deptak, który służy również jako platforma widokowa. Jeszcze bardziej rozbawił ich fakt, że w przeciwieństwie do Mostu Krymskiego, który został uszkodzony przez wybuch 8 października, zbudowany częściowo ze szklanych płyt most Kliczki wytrzymał.

Jednocześnie jednak zmasowane ataki rakietowe Rosji, które były kontynuowane również 11 października, po raz kolejny uświadomiły ludziom, że mają poważnie traktować alarmy lotnicze i muszą chronić się w bunkrach lub przebywać w bezpiecznych częściach budynków.