1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ukraina dostanie kontrowersyjną amunicję uranową

Thomas Latschan
11 września 2023

USA chcą dostarczyć Ukrainie amunicję ze zubożonym uranem. Eksperci wskazują na możliwe szkody dla zdrowia i środowiska. Przybliżamy najważniejsze pytania i odpowiedzi.

https://p.dw.com/p/4WCiJ
Pociski uranowe pochodzące z zapasów armii amerykańskiej zostaną dostarczone ukraińskiej armii
Pociski uranowe pochodzące z zapasów armii amerykańskiej zostaną dostarczone ukraińskiej armiiZdjęcie: STAN HONDA/AFP

Już w styczniu br. Waszyngton obiecał dostarczyć Ukrainie 31 czołgów Abrams. Teraz Pentagon chce również wyposażyć ukraińską armię w stosowną amunicję o większej sile rażenia. Planowany jest nowy pakietu wsparcia o wartości 175 mln dolarów. Pomoc obejmuje również amunicję kalibru 120 mm ze zubożonym uranem.

Czym dokładnie jest amunicja uranowa?

Amunicja uranowa składa się w dużej mierze ze zubożonego uranu, który jest odpadem radioaktywnym wzbogacania uranu. W tym procesie uran jest rozdzielany na dwie części. Wzbogacony uran ma wyższą zawartość izotopu 235 i jest wykorzystywany w elektrowniach jądrowych lub do produkcji broni jądrowej. Równocześnie powstaje duża ilość zubożonego uranu, który ma znacznie niższą zawartość radioaktywnego izotopu. Uran ten ma jednak niezwykle wysoką gęstość. W produkcji amunicji jest on mieszany z innymi metalami, takimi jak tytan lub molibden, i otaczany cienką powłoką ochronną z innego metalu, która chroni przed korozją.

Spalony rosyjski czołg pod Kijowem (kwiecień 2022 r.)
Spalony rosyjski czołg pod Kijowem (kwiecień 2022 r.)Zdjęcie: Genya Savilov/AFP/Getty Images

Słaba radioaktywność uranu zawartego w amunicji nie ma dodatkowego zastosowania wojskowego, ale pociski mają szczególnie dużą siłę przebicia. Ich sposób działania jest szczególnie podstępny. Pociski są na tyle twarde, że mogą przebić zewnętrzną powłokę czołgu. Jednak amunicja jest skonstruowana w taki sposób, że po odkształceniu w wyniku uderzenia, reszta pocisku topi się i uwalnia gorący pył uranowy. W kontakcie z tlenem ulega on zapłonowi już wewnątrz pojazdu. Stanowi to śmiertelne zagrożenie dla załogi wrogiego czołgu. Jeśli pojazd przewozi amunicję lub paliwo, może to dodatkowo doprowadzić do eksplozji wewnątrz kabiny.

Kto posiada taką amunicję?

Już w trakcie II wojny światowej Wehrmacht na zlecenie niemieckich władz prowadził eksperymenty z pociskami uranowymi. Ponieważ jednak materiał ten był rzadki i drogi, nie był wykorzystywany podczas wojny. Obecnie wiadomo, że 21 krajów dysponuje tego rodzaju amunicją, w tym np. USA, Rosja, Turcja i Arabia Saudyjska. Jednak jak dotąd tylko Waszyngton przyznał się do używania tej amunicji, np. podczas operacji wojskowych w Iraku, byłej Jugosławii, Afganistanie i Syrii. Tylko podczas samej wojny w Iraku w 2003 r. wystrzelono setki ton amunicji tego rodzaju.

Pocisk ze zubożonym uranem znaleziony w Bośni i Hercegowinie w 2001 r.
Pocisk ze zubożonym uranem znaleziony w Bośni i Hercegowinie w 2001 r.Zdjęcie: Hidajet Delic/AP/picture alliance

W przeciwieństwie do broni biologicznej, bojowych środków chemicznych, min przeciwpiechotnych czy bomb kasetowych, amunicja uranowa nie jest zakazana. Nie istnieje żaden międzynarodowy traktat, który wyraźnie zabraniałby stosowania zubożonego uranu. Niemniej jednak, eksperci ostrzegają przed możliwymi długoterminowymi konsekwencjami uwolnienia uranu w dużych ilościach.

Czy istnieje zagrożenie napromieniowania strefy działań wojennych?

Zubożony uran nie jest w stanie bezpośrednio napromieniować osób znajdujących się w pobliżu. Jego radioaktywność jest o ok. 40 proc. słabsza niż w przypadku naturalnego uranu. Dlatego promieniowanie z reguły nie przenika przez skórę i odzież. W odległości jednego metra, kilogram zubożonego uranu wytwarza roczną dawkę, która odpowiada ok. jednej trzeciej naturalnego napromieniowania. Niemniej jednak, nawet takie wartości w niewielkiej odległości, które występują przez dłuższy czas mogą uszkodzić materiał genetyczny i doprowadzić do zachorowania na raka. Jeszcze bardziej niebezpieczne jest to, że pył uranowy może przedostać się do dróg oddechowych, jedzenia lub ran. Uran, podobnie jak inne metale ciężkie, jest toksyczny i może doprowadzić do poważnych uszkodzeń narządów wewnętrznych.

Podczas wojny w Iraku w 2003 r. wystrzelono co najmniej tys. ton amunicji uranowej. Konsekwencje dla ludności cywilnej do dziś nie są do końca zbadane
Podczas wojny w Iraku w 2003 r. wystrzelono co najmniej tys. ton amunicji uranowej. Konsekwencje dla ludności cywilnej do dziś nie są do końca zbadaneZdjęcie: Nicoletti/dpa/picture alliance

Jak poważne są długoterminowe konsekwencje?

Wśród ekspertów nie ma zgody co do oceny długoterminowych konsekwencji użycia amunicji uranowej. Według raportu Lekarzy Przeciw Wojnie Nuklearnej (IPPNW), w Iraku, na terenach gdzie używano tego rodzaju amunicji, odnotowano znaczny wzrost deformacji, zachorowań na raka i innych szkód. Z kolei wg. Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) użycie amunicji uranowej nie prowadzi do szczególnego zagrożenia promieniotwórczego dla ludności cywilnej. Raport ekspercki zlecony przez Komisję Europejską w 2010 r. również nie daje „żadnych dowodów na zagrożenia dla środowiska i zdrowia” ze strony zubożonego uranu.

Brak zagrożeń dla zdrowia? Amerykańscy wojskowi utylizują pociski uranowe na terenie magazynu wojskowego Tooele w stanie Utah
Brak zagrożeń dla zdrowia? Amerykańscy wojskowi utylizują pociski uranowe na terenie magazynu wojskowego Tooele w stanie UtahZdjęcie: U.S. National Guard/IMAGO

Niewyjaśnione pozostaje, w jakim stopniu skażeniu może ulec gleba i wody gruntowe. Uran jest bardzo podatny na korozję. W ciągu pięciu do dziesięciu lat niewybuchy mogą zardzewieć i uwolnić uran do wód gruntowych. W wyniku kilka badań przeprowadzonych w miejscach, gdzie stosowano tego rodzaju amunicję, wykryto zaledwie minimalnie zwiększone stężenie uranu w wodach gruntowych. Jak dotąd nie przeprowadzono jednak wiarygodnych badań długoterminowych. Te wydają się konieczne, bo izotop 238 zawarty w amunicji uranowej, ma okres połowicznego rozpadu sięgający 4,5 miliarda lat. 

USA chcą zatwierdzić dostawę bomb kasetowych dla Ukrainy

Jak zareagowała Rosja?

Kreml zdecydowanie potępił planowaną dostawę amunicji uranowej. Rosyjska ambasada w Waszyngtonie mówi o „wyraźnym symbolu okrucieństwa”. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ostrzegł przed wzrostem zachorowań na raka i wystąpieniem innych chorób na Ukrainie. Dodał, że odpowiedzialność spoczywać będzie „całkowicie na kierownictwie Stanów Zjednoczonych Ameryki”.

USA nie jest pierwszym krajem, który zdecydował się dostarczyć Ukrainie amunicję uranową. Już w marcu br. Wielka Brytania obiecała Ukrainie dostarczenie uranowych pocisków do czołgów Challenger 2. Już wtedy Moskwa w gniewnym komunikacie zagroziła konsekwencjami.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>