1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Trudne relacje Niemiec z Europą Wschodnią. Będą zmiany? [ANALIZA]

Iwona-Danuta Metzner12 września 2013

Spory o fundamentalne zasady demokracji i o reformy obciążają stosunki Niemiec z Rosją i Ukrainą. Eksperci uważają, że po wyborach powszechnych w Niemczech raczej nie należy się spodziewać większych zmian.

https://p.dw.com/p/19gEW
Prezydent Rosji Władimir Putin i kanclerz Niemiec Angela MerkelZdjęcie: DW/A. Brenner

Ona mówi po rosyjsku, on po niemiecku, ale przyjaźni, jaka łączyła jej poprzednika Gerharda Schroedera z Władimirem Putinem, nie widać.

Ich spotkanie w czerwcu 2013 roku zakończyło się niemal skandalem. Będąc z wizytą w Petersburgu, Angela Merkel niespodziewanie odwołała swój współudział w uroczystości otwarcia wystawy sztuki. W ten sposób kanclerz Niemiec zareagowała na skreślenie przez prezydenta Rosji planowanych przemówień. W końcu Merkel i Putin jednak przyszli na wystawę. Pani kanclerz mówiła o niemieckich roszczeniach dotyczących zagrabionych w czasie wojny dzieł sztuki. Wiedziała, że Putin nie będzie tym zachwycony.

Początkowo jej podejście do Kremla było pragmatyczne – jak to określali eksperci.

- Merkel i Putina nie łączą szczególnie ciepłe relacje – oznajmił w rozmowie z DW Fiodor Łukianow, redaktor naczelny pisma „Rosja w polityce globalnej”.

Zapatrywania obu polityków „zbytnio się od siebie różnią”. Po wyborach powszechnych 22 września raczej nie należy się w tym względzie spodziewać większych zmian, gdy rządząca CDU będzie znów największą siłą polityczną w Bundestagu, a Merkel pozostanie kanclerzem Niemiec. – Więcej serdeczności nie będzie – dodał Łukianow.

Krytyka Rosji

Od powrotu Putina na Kreml w maju 2012 roku, wzmogła się krytyka stosunków politycznych panujących w Rosji. Albo chodziło o ustawy, które z niemieckiego punktu widzenia wywierają presję na społeczeństwo obywatelskie i opozycję, albo o wyroki sądowe przeciwko aktywistkom grupy punkowej „Pussy Riot”, albo też o ustawę dyskryminującą homoseksualistów.

Pussy Riot Kirche Flashmob Punk Russland Moskau
Pussy Riot w moskiewskim soborze Chrystusa ZbawicielaZdjęcie: picture-alliance/dpa

- Krytyczny ton między Berlinem a Moskwą osiągnął punkt kulminacyjny – stwierdza w rozmowie z Deutsche Welle Władysław Biełow, szef Centrum Badań Niemieckich Instytutu Europy w Rosyjskiej Akademii Nauk. Uważa on, że nie relacje między Niemcami a Rosją uległy pogorszeniu, lecz nastawienie do Putina i jego otoczenia. Twierdzi, że relacje, zwłaszcza gospodarcze, na tym nie ucierpiały.

To, co łączy

W niemieckich kręgach fachowych dyskutuje się o tym, jak Berlin powinien reagować na wewnątrzpolityczne zmiany w Rosji. Jedni uważają, że powinien zachować krytyczny ton, inni, że nie. Eksperci, jak Hans-Henning Schroeder z fundacji Nauka i Polityka (SWP), są zdania, że potrzebna jest „nowa linia polityczna” wobec Rosji, „która się mocno zmieniła”.

Rosyjscy koledzy Schroedera nie widzą jednak potrzeby ukierunkowania na nowo relacji z Niemcami. Według rosyjskich ekspertów nie ma znaczenia, kto będzie w przyszłości rządzić w Berlinie. - Mile widziana byłaby jednak w oczach Rosjan wielka koalicja CDU/CSU i SPD, ponieważ wtedy krytyczny ton nie byłby tak ofensywny - twierdzi Władysław Biełow. Z kolei kontynuacja obecnego rządu z CDU/CSU i FDP po wyborach byłaby z punktu widzenia Moskwy drugą opcją.

Ukraina potrzebuje Berlina na drodze do Europy

Julia Timoschenko im Gericht in Kiew Archivfoto vom 25.06.2011
Losy Julii Tymoszenko obciążają relacje Niemiec z UkrainąZdjęcie: picture-alliance/dpa

W sąsiedniej Ukrainie oczekiwania związane z wyborami powszechnymi w Niemczech są znacznie wyższe. Ponieważ Ukraina, w przeciwieństwie do Rosji, dąży do członkostwa w Unii Europejskiej, potrzebuje wsparcia ze strony Berlina.

Rząd w Kijowie chciałby już w listopadzie 2013 roku podpisać układ stowarzyszeniowy Ukraina-UE, który przewiduje też utworzenie strefy wolnego handlu. Eksperci z Kijowa są przekonani, że głos z Niemiec odegra tu kluczową rolę.

Czynniki obciążające relacje z Ukrainą

Stosunki między Berlinem a Kijowem są jeszcze trudniejsze niż z Moskwą. Kanclerz Niemiec Angela Merkel od dwóch lat nie widziała się z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Powód? Autorytarne rządy i „wybiórcze posługiwanie się Ukrainy wymiarem sprawiedliwości” w stosunku do polityków opozycyjnych, co Niemcy i UE raz po raz krytykują.

Relacje dwustronne obciążają w pierwszym rzędzie losy byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko.

- Jeżeli Tymoszenko pozostanie w więzieniu, Niemcy pewnie nie podpiszą układu stowarzyszeniowego Ukraina-UE – odpowiedział niemiecki MSZ na zapytanie Deutsche Welle.

- Ostateczna decyzja zapadnie w Berlinie po wyborach powszechnych – przypuszcza ekspert z Kijowa. - Od Kijowa będzie też zależeć, jaka zapadnie decyzja.

Pomimo krytyki z Berlina, siły prozachodnie w Kijowie mają nadzieję, że Merkel pozostanie kanclerzem Niemiec, bo „socjaldemokraci są zbyt prorosyjscy".

Roman Gonczarenko / Iwona D. Metzner

red. odp.: Bartosz Dudek