Szefowa niemieckiego MSZ: Krytyka Turcji, suwerenność Grecji
30 lipca 2022
Jeszcze w Grecji, gdzie przebywała przed wizytą w Turcji, minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock potwierdziła suwerenność Aten w sporze o wyspy na Morzu Egejskim, odrzucając roszczenia terytorialne Turcji.
Suwerenność Grecji
– Lesbos, Kos, Rodos i wiele innych wysp należało do Grecji – powiedziała Annalena Baerbock, dodając: „Nikt nie ma prawa tego kwestionować”.
Stosunki między Grecją a Turcją znów uległy znacznemu pogorszeniu. Ankara domagała się niedawno wycofania greckich wojsk z wysp. Przeloty tureckich myśliwców nad zamieszkanymi greckimi wyspami mają wzmocnić ten komunikat. Grecja uzasadnia stacjonowanie wojsk obecnością licznych jednostek desantowych na zachodnim wybrzeżu Turcji.
Już w lecie 2020 roku doszło do wzrostu napięcia między oboma państwami, gdy Turcja wysłała na wschodnią część Morza Śródziemnego statki badawcze pod eskortą okrętów wojennych, poszukujące złóż gazu ziemnego.
Turcja zarzuca Niemcom stronniczość
Annalena Baerbock ponownie wezwała oba kraje, będące członkami NATO, do dialogu i wzajemnego poszanowania suwerenności. Wywołało to irytację jej tureckiego odpowiednika.
Na wspólnej konferencji prasowej Mevlüt Cavusoglu powiedział, że Niemcy straciły bezstronność w roli mediatora. Berlin powinien wysłuchać obu stron bez uprzedzeń.
„Kwestie problematyczne dla obu stron”
Jeszcze przed spotkaniem w Stambule Baerbock deklarowała, że poruszy także kwestie, „w których istnieją pewne zasadnicze różnice”. Dotyczy to również sprawy filantropa i obrońcy praw człowieka Osmana Kavali. Domagała się jego uwolnienia.
Jak powiedziała Annalena Baerbock na konferencji prasowej z Cavusoglu, za swój obowiązek uważa „poszanowanie i obronę wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, bez wyjątku i zawsze.”
Dodała, że jest świadoma tego, że „w tych czasach trudno jest mówić o sprawach problematycznych dla obu stron”. Ale to są właśnie czasy, gdy jest chęć „słuchania siebie nawzajem, nawet jeśli bolą cię uszy”.
Kavala kontra wymiar sprawiedliwości
Osman Kavala został w kwietniu skazany przez sąd w Stambule na dożywocie pod zarzutem próby obalenia tureckiego rządu. Wyrok został ostro skrytykowany na arenie międzynarodowej, ale rząd turecki odrzucił krytykę jako ingerencję w wewnętrzne sprawy Turcji.
Filantrop i obrońca praw człowieka od ponad czterech lat przebywa w więzieniu o zaostrzonym rygorze Silivri w pobliżu Stambułu. Biznesmen został aresztowany w 2017 roku pod zarzutem finansowania i organizowania protestów w Stambule w 2013 roku przeciwko rządowi prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
W lutym 2020 roku sąd uniewinnił go od tego zarzutu. Osman Kavala został zwolniony z więzienia, ale kilka godzin później został ponownie aresztowany; wówczas w związku z próbą puczu przeciwko Erdoganowi w 2016 roku oraz pod zarzutem szpiegostwa. Opozycjonista zaprzecza wszystkim oskarżeniom.
(DPA, AFP, RTR/jak)