1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szczyt G8: pierwszy owoc

8 lipca 2009

Szczyt w L'Aquila rokuje dość dobrze, gdyż już w pierwszym punkcie - ochronie klimatu - sprawy zaczynają posuwać się do przodu

https://p.dw.com/p/IjoI
Zdjęcie: AP

W pierwszym dniu obrad kraje G8 i Rosja naszkicowały z grubsza ramy programu ochrony klimatu, który ma znaleźć się w oświadczeniu końcowym.

Po raz pierwszy Amerykanie zgodzili się na zapis, że ocieplenie klimatu na Ziemi nie może wynieść więcej niż 2 stopnie Celsjusza w porównaniu z początkiem ery przemysłowej. Do roku 2050 kraje G8 chcą zredukować o połowę emisję niebezpiecznych gazów cieplarnianych, co dla krajów wysoko uprzemysłowionych oznacza, że z ich strony redukcja ta musi wynieść 80 % lub nawet więcej.

Naczelny cel: redukcja emisji gazów cieplarnianych
Naczelny cel: redukcja emisji gazów cieplarnianychZdjęcie: AP

Globalnych problemów do omówienia na szczycie G8 w L'Aquila jest jednak znacznie więcej. Mają tu zostać nastawione zwrotnice nie tylko w odniesieniu do ochrony klimatu, lecz także przezwyciężenia kryzysu finansowego i gospodarczego oraz przyszłego kształtu pomocy rozwojowej.

Do tego dochodzą tematy polityczne: sytuacja w Iranie, Afganistanie i Pakistanie oraz konflikt bliskowschodni. Nikt jednak nie spodziewa się, że po 3 dniach obrad zapadną wiążące decyzje we wszystkich tych sprawach.


Dobre rokowanie

Topniejące wieczne lody to sygnał, że najwyższy czas na wzmożoną walkę o ochronę klimatu
Topniejące wieczne lody to sygnał, że najwyższy czas na wzmożoną walkę o ochronę klimatuZdjęcie: AP

W dyskusji wokół ochrony klimatu pewien przełom zaczął zarysowywać się jeszcze przed szczytem. W trakcie rozmów przygotowawczych na szczeblu ministrów, kraje wschodzące sygnalizowały gotowość do pójścia na ustępstwa. Jak powiedział w wywiadzie telewizyjnym federalny minister ochrony środowiska Sigmar Gabriel, kraje takie jak Chiny, Indie i Brazylia podczas spotkania w Rzymie po raz pierwszy uznały, że przeciętna globalna temperatura nie może wzrosnąć więcej niż o 2 stopnie Celsjusza.

Kraje te zaakceptowały poza tym, że redukcja emisji spalin powinna dotyczyć nie tylko krajów uprzemysłowionych, lecz także ich samych. Szkoda tylko, że w tym punkcie nie udało się zapisać żadnych konkretnych ustaleń - stwierdził minister Gabriel. Przypuszcza jednak, że kanclerz Merkel będzie dążyła podczas szczytu do ustalenia możliwie najambitniejszych celów. Szefowa rządu niemieckiego będzie także zabiegała w L'Aquila o przyjęcie strategii powolnego odchodzenia od miliardowych programów antykryzysowych.

ma/me/dpa/ard