1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szarota, Kaiserova, Hirsch - i co dalej?

10 marca 2010

Z udziału w pracach rządowej fundacji "Wypędzenie, Ucieczka, Pojednanie" zrezygnowało już trzech członków naukowej rady doradczej. Teraz rząd zapowiada kompletną reformę fundacji.

https://p.dw.com/p/MOyt
Debaty wokół wypędzeń nadal wywołują emocjeZdjęcie: ullstein - Archiv Gerstenberg

Ze współpracy w radzie zrezygnował jako pierwszy polski historyk Tomasz Szarota (w grudniu 2009), w tym tygodniu złożyła rezygnację Czeszka Kristina Kaiserova oraz niemiecka publicystka Helga Hirsch.

Helga Hirsch
Publicystka Helga Hirsch również wystąpiła z rady naukowejZdjęcie: picture-alliance/dpa/dpaweb

Chwiejny projekt

"Odejście kolejnych członków rady naukowej projektu jest "sygnałem alarmowym", że całe przedsięwzięcie budowy muzeum wypędzonych się chwieje", powiedziała deputowana SPD do Bundestagu, Angelica Schwall-Düren. Jej zdaniem potrzebna jest reorganizacja, by w placówce pracowali "fachowcy, a nie ludzie związani z Eriką Steinbach".

Wolfgang Thierse (SPD) dodał, że "nadszedł czas, by w gremium zasiedli naukowcy znający historię wypędzeń i przymusowych wysiedleń, a nie tacy, którzy jedynie reprezentują interesy Związku Wypędzonych".

Lewica unika współpracy?

Innego zdania jest niemiecka publicystka Helga Hirsch, która także zrezygnowała ze współpracy w radzie naukowej. Dziennikarka zarzuca socjaldemokratom, że "krytykują zamiast konstruktywnie współpracować przy projekcie, który sami powołali do życia będąc w rządzie".

Erika Steinbach Bundespressekonferenz
Przed miesiącem Erika Steinbach ogłosiła rezygnację z kandydowania do rady fundacjiZdjęcie: DW

Publicystka opowiada się również za pozyskaniem do współpracy historyków bliskich obozowi lewicy. "To zapewniłoby różnorodność poglądów, której teraz brak i umożliwiłoby szeroką debatę i zapobiegało jednostronnej krytyce", uznała. Publicystka sugeruje, że SPD nie "proponuje własnych kandydatów do rady naukowej z pobudek politycznych, bo w ten sposób może nadal bez obiekcji torpedować inicjatywę".

Nowy skład

Rząd zapowiada zupełne odnowienie składu rady naukowej w najbliższych miesiącach. Przewodniczący projektowi z ramienia rządu minister ds. kultury i mediów w Urzędzie Kanclerskim, Bernd Neumann (CDU) chce, aby Bundestag jeszcze przed wakacjami zatwierdził reformę fundacji. Chodzi o potwierdzenie kompromisu wypracowanego kilka tygodni temu między rządem a przedstawicielami Związku Wypędzonych (w zamian, że Erika Steinbach nie będzie uczestniczyła w projekcie, rząd poszedł na szereg ustępstw wobec wypędzonych).

Celem rady naukowej jest zapewnienie fachowej kompetencji projektowi. Zdaniem krytyków do tej pory nie ma takiej gwarancji, bo w gremium zasiadają nie tylko naukowcy i historycy. Socjaldemokracja zarzuca większości członków rady naukowej bliskość do środowisk wypędzonych.

Kulturstaatsminister Bernd Neumann (CDU)
Minister w urzędzie kanclerskim ds. kultury Bernd Neumann (CDU) chce szybkiej reformy fundacjiZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Polityka szkodzi

Krytykowane jest także mocne upolitycznienie projektu oraz aktualnej debaty wokół placówki. Publicystka Helga Hirsch uważa, że zarówno polski historyk Tomasz Szarota, jak i Kristina Kaiserova wycofali sią ze współpracy pod wpływem nacisków politycznych w ich krajach. "Potrzebujemy więcej naukowców z zagranicy, by nie postrzegali się oni tak bardzo jako przedstawiciele krajów, lecz jako niezależni naukowcy", powiedziała.

Tymczasem czeska historyczka Kaiserova uzasadniła swoje wycofanie się z rady "upolitycznieniem wewnątrz fundacji" i zarzuciła gremium brak dialogu i postępów w pracach. Poza tym skrytykowała poglądy Helgi Hirsch opublikowane ostatnio przez dziennikarkę w gazecie Frankfurter Allgemeine Zeitung. Kaiserova nazwała je "bliskie manipulacji historycznej" i powiedziała, że rezygnuje również "z protestu przeciwko wikłaniu się osób zasiadających w radzie naukowej w polityczne rozgrywki inspirowane przez Związek Wypędzonych".

DHM Zeughauskino Deutsche und Polen
Nowa dokumentacja losu wypędzonych powstanie w ramach Niemieckiego Muzeum HistorycznegoZdjęcie: Jörg Frieß

Nowy początek

W rozmowie z Deutsche Welle Hirsch opowiedziała się za szerokim potraktowaniem tematu wypędzeń Niemców w dokumentacji na ten temat. Jej zdaniem "rola wypędzeń w historii Niemiec nie jest do końca wyjaśniona". Hirsch twierdzi, że "zasadniczym pytaniem jest, czy wypędzenie należy postrzegać tylko jako skutek II wojny światowej, czy są one o wiele bardziej wynikiem polityki narodowej w Europie".

Publicystka zarzuca m.in. Angelice Schwall-Dueren, że "w imię żle pojętego pojednania z Polską patrzy na wypędzenia tylko jako konsekwencję narodowego socjalizmu, co uniemożliwia szeroką debatą na temat wszystkich aspektów tego problemu".

Krytycy i zwolennicy projektu fundacji "Wypędzenie, Ucieczka, Pojednanie" są zdania, że dla dobra inicjatywy potrzebny jest "nowy początek". Rada fundacji ma sią spotkać 22 marca i podjąć dalsze decyzje w związku z rezygnacją trzech członków naukowej rady doradczej przy fundacji.


Róża Romaniec, Berlin

red.odp.: Małgorzata Matzke