SPD dystansuje się od Gerharda Schroedera
1 lutego 2022– Stanowisko Gerharda Schroedera jest całkowicie odmienne od stanowiska SPD – powiedział agencji AFP przewodniczący komisji spraw zagranicznych w Bundestagu Michael Roth. –Kierownictwo SPD wyraziło to bardzo jasno – podkreślił. Dodał, że w przeciwieństwie do Schroedera, SPD wyraźnie stoi na stanowisku, że za eskalację na granicy rosyjsko-ukraińskiej odpowiada Rosja.
Ekspert ds. zagranicznych odniósł się w ten sposób także do wczorajszych wewnątrzpartyjnych konsultacji polityków SPD na temat stanowiska partii w sprawie polityki wobec Rosji. Schroeder wcześniej wywołał irytację swoim apelem o zrozumienie dla Rosji i oskarżeniem, że to Ukraina „wywija szablą” na granicy z Rosją. Wypowiedzi byłego kanclerza Niemiec stały się pożywką dla krytyków niejednoznacznego stanowiska SPD w sprawie Rosji.
„Aby wywijać szablą, trzeba tę szablę posiadać”
Szef SPD Lars Klingbeil wyjaśnił już wcześniej, że stanowiskiem „całej SPD” jest uznanie Rosji za odpowiedzialną za sytuację na Ukrainie. W rozmowie ze stacjami RTL i ntv zaznaczył, że wypowiedzi byłego kanclerza nie mają żadnego wpływu na stanowisko SPD. Odniósł się także do zarzutów Schroedera pod adresem Ukrainy. „Aby wywijać szablą, trzeba tę szablę posiadać. A my obecnie dyskutujemy obszernie o tym, jak niewiele jest ich na Ukrainie”.
Na pytanie, czy SPD w całości zdystansowała się od Schroedera po poniedziałkowych konsultacjach, Roth z kolei odpowiedział: – Nie ma absolutnie żadnych wątpliwości co do tego, że agresja pochodzi z Rosji. Krajowi, w którym ludzie konkretnie się boją i istnieje zrozumiała chęć ochrony i obrony, nie można zarzucać wywijania szablą”. Rownież sekretarz generalny partii Kevin Kuehnert wyraźnie zdystansował się od słów Schroedera.
„Działania dyplomatyczne obejmują też groźbę sankcji”
W rozmowie z AFP Roth wezwał byłego kanclerza do zastanowienia się nad skutkami jego publicznych wypowiedzi. –Gerhard Schroeder nie jest tylko osobą prywatną, ale cały czas byłym szefem rządu, którego wypowiedzi są postrzegane też na arenie międzynarodowej – powiedział przewodniczący komisji spraw zagranicznych w Bundestagu.
W debacie na temat dostaw broni na Ukrainę kierownictwo SPD powtórzyło swoje „nie”. „Skupiamy się teraz na organizowaniu pokoju, a to czasami jest trudniejsze niż przywoływanie wojny” – stwierdził Klingbeil w stacji ARD. Uznał, że działania dyplomatyczne obejmują też groźbę sankcji. Zapytany o to, czy oznaczałoby to koniec dla gazociągu Nord Stream 2, Klingbeil powiedział: „Nie sądzę, aby zdanie, że wszystkie opcje są brane pod uwagę, mogło być źle zrozumiane”.
(AFP/ gwo)