1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Retrospektywa w Bonn. Marina Abramović „The Cleaner”

Stefan Dege
21 kwietnia 2018

Bundeskunsthalle może poszczycić się przekrojowym pokazem dorobku jednej z najbardziej cenionych współczesnych artystek Mariny Abramović.

https://p.dw.com/p/2wQ83
Marina-Abramovic-Retrospektive in Bonn
Marina Abramović i Ulay, Bonn, 19.04.2017Zdjęcie: DW/S. Dege

Tuż przy wejściu na wystawę publiczność wita galeria mrugających portretów: po lewej osób, które patrzyły w oczy Mariny Abramović, po prawej dziesiątki zdjęć samej artystki podczas słynnego performance w MoMA. Jest to dokumentacja performansu „The Artist is Present” z roku 2010, kiedy Marina Abramović w nowojorskim muzeum siedziała przez cały dzień na krześle, nie robiąc nic innego jak patrząc w oczy osób, które zasiadały na przeciwko niej. Performance trwał 90 dni.

Inne nagranie wideo pokazuje artystkę przed kamerą, zjadającą cebulę – bez jakiegokolwiek grymasu. Obejrzeć można także rejestrację widowiska „Rhythm 10” z roku 1973, kiedy rytmicznie wbijała ostry nóż w przestrzenie między palcami. Przy oglądaniu tego wideo wszystkich przechodzą ciarki. Wszystkie działania 72-letniej artystki można określić jako radykalne, ale też i bardzo zmysłowe.

Marina-Abramovic-Retrospektive in Bonn Rhythm 10
"Rhythm 10" Zdjęcie: DW/S. Dege

Urodzona w Belgradzie w 1946 r. Abramović studiowała na akademiach sztuk pięknych w Belgradzie i Zagrzebiu. Dziś mieszka w Nowym Jorku i wizualnie zdaje się w ogóle nie zmieniać z upływem lat. Zawsze mówi miękkim, ciepłym głosem i nie daje się wyprowadzić z równowagi dziennikarzom zadającym bezsensowne pytania.

Pół wieku twórczości

Jej działaniom artystycznym wspólne jest to, że są one zawsze dotykaniem własnych fizycznych i psychicznych granic. - Jej dorobek jest tak znaczący, że już od dawna zasługiwał na wielką retrospektywę – podkreślał dyrektor Bundeskunsthalle Rein Wolfs na otwarciu wystawy 19 kwietnia. Dzięki współpracy z muzeami w Sztokholmie i Kopenhadze, Bonn może zaprezentować ogromny pokaz przygotowany przez kuratorkę Susanne Klein.

50 lat twórczości to dość materiału, by pokazać najważniejsze dokonania tej chyba najsłynniejszej intermedialnej artystki świata: od wczesnych prac malarskich studentki akademii w Belgradzie, poprzez prace z okresu 12 lat związku i artystycznej współpracy z niemieckim artystą Ulayem (Frank Uwe Laysiepen), z którym wspólnie tworzyła performanse, aż po prace najnowsze.

Ausstellung "Marina Abramovic - The Cleaner"
Re-performance "Imponderabilia" w BonnZdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Becker

Filmy, fotografie, malarstwo, rysunki, rzeźby i instalacje świadczą o wyjątkowej wszechstronności jej talentu. Szczególne wrażenie wywierają bardzo starannie udokumentowane performanse z najwcześniejszych lat. Najważniejsze z nich będzie można jeszcze raz obejrzeć podczas bońskiej wystawy, trwającej do 12 sierpnia. To kulminacyjne wydarzenia pokazu.

Bezkompromisowa wobec siebie i publiczności

Jedną z takich prac będą „Imponderabilia” z 1977 r. Podczas tego pokazu w Galleria Comunale d' Arte Moderna w Bolonii Abramović i Ulay stali nadzy w wejściu do muzeum. Kto chciał do niego wejść, musiał przecisnąć się między ich nagimi ciałami. Już wtedy, ale z pewnością także podczas późniejszego performansu „The House with the Ocean View” z roku 2002, kiedy to przez trzy dni można było przyglądać się artystce podczas wszystkich codziennych czynności, wyraźne stało się, że uczyniła ona publiczność częścią swojego dzieła sztuki. Bardzo często sztuka Mariny Abramović odnosi się do egzystencjalnych pojęć, takich jak pamięć, ból, strata, wytrwałość czy zaufanie.

Już w najwcześniejszych pracach jej własne doznania stawały się tworzywem prac. Zaczynała ona wtedy zacierać granicę między dziełem sztuki a obserwatorem, przyznając publiczności rolę decydującego czynnika i to w prowokacyjny i bezkompromisowy sposób.

Ausstellung "Marina Abramovic - The Cleaner"
"Rhythm 0"Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Becker

W roku 1974 galeria w Neapolu staje się miejscem performance „Rhythm 0”. Artystka stojąc przed stołem z 72 obiektami pozwala publiczności wypróbować te obiekty na jej ciele, podejmując pełne ryzyko, bo wśród obiektów były też żyletki, gwoździe, noże i pistolet. Niektórzy posuwali się tak daleko, że na stojącej w bezruchu artystce rozcinali ubranie i obnażali jej ciało. Bońska retrospektywa pokazuje tylko fragmenty filmów z tej artystycznej akcji, ale i tak wywołują one dreszcz grozy u publiczności.

Jak zaznaczała twórczyni wystawy w Bonn, powracającym tematem w twórczości Abramović jest oczyszczenie, puryfikacja – nie tylko w sensie fizycznym. Także pojęcia, takie jak katharsis i przemiana stają się coraz częściej osią jej prac, czyniąc je transcendentalnymi i wielowarstwowymi. Sprowadzenie twórczości Mariny Abramović do wyliczenia mediów, jakimi się posługuje, to jednak za mało, by dotrzeć do istoty jej prac. Najlepiej zrozumieć można je, obserwując, jakie mają działanie. Czasami wywołują irytację, czasami bawią. Zawsze jednak prowokują refleksje i emocje i do tego są one bardzo osobiste.

Marina-Abramovic-Retrospektive in Bonn The Cleaner
Tytułowy "The Cleaner" Zdjęcie: DW/S. Dege

Odnosi się to także do pracy, która stała się tytułem wystawy: „The Cleaner” z 1956 r. Jest to historyczna pralka, której wałki do wykręcania mokrej bielizny artystka pozłociła. Jak tłumaczyła, kiedyś jako dziecko wkręciła sobie tam boleśnie palce. Ale równie dobrze retrospektywa ta mogłaby nosić tytuł „The Artist is Present”

Stefan Dege