1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o zjeździe CSU: Bawarski lew stał się uległy

31 października 2022

Premier Bawarii Markus Soeder chciał swoim przemówieniem na konferencji partyjnej podnieść ludzi na duchu, ale ciągle odwoływał się do chaosu i strachu – komentuje niemiecka prasa.

https://p.dw.com/p/4Ir1M
Markus Soeder (z lewej) i Friedrich Merz na zjeździe partii CSU w Augsburgu
Markus Soeder (z lewej) i Friedrich Merz na zjeździe partii CSU w AugsburguZdjęcie: Christof Stache/AFP/Getty Images

Przemówienie szefa CSU Markusa Soedera podczas zjazdu w Augsburgu krytycznie ocenia „Sueddeutsche Zeitung” (SZ). Gazeta pisze, że premier Bawarii chciał zapewnić mieszkańcom swojego landu bezpieczeństwo, ale zdecydowanie mu to nie wyszło. „Przed zjazdem partii Soeder powiedział, że brak bezpieczeństwa jest ‘paliwem dla ekstremistów'. Prawda. W swoim przemówieniu starał się również zapewnić mieszkańcom Bawarii bezpieczeństwo, przynajmniej retorycznie. Bawaria jest stabilna – takie było przesłanie Soedera” – czytamy w „SZ”.

Na tym się jednak nie skończyło – pisze dziennik, zauważając, że przekaz lidera CSU miał też drugą część i to problematyczną. „W Berlinie panuje chaos. Coś w tym jest; rząd federalny słabnie, nie ma co do tego wątpliwości. Ale kiedy Soeder ostrzega przed ‘chaosem społecznym i gospodarczym', stale podkreśla ‘strach' i prorokuje, że ‘Niemcy staną się osamotnione, to musi uważać, by nie stać się ajentem dla ekstremizmu, którego się obawia” – podsumowuje „SZ”.

W nieco innym tonie komentuje dziennik z Norymbergii „Nuernberger Nachrichten". „Soeder musi zapracować na to, by przekonać ludzi o swoich zasługach. W Augsburgu próbował to zrobić. Nakreślił, jak wyobraża sobie przyszłość Bawarii. Jednocześnie wyraźniej umiejscowił swoją partię w środowisku konserwatywnym, środowisku które chwilowo stracił z oczu wraz ze swoimi czarno-zielonymi pomysłami” – czytamy. Gazeta zauważa, że linie podziału, które pojawiły się między siostrzanymi partiami CDU i CSU kilka lat temu, zostały złagodzone. „To ważne przesłanie dla CSU. Dobrobyt bawarskiej partii zależy od sukcesu swojej większej siostry” – ocenia dziennik.

„Ludwigsburger Kreiszeitung” z Badenii-Wirtembergii zwraca uwagę na problemy partii CSU, będącej w poprzednich kadencjach partią koalicyjną, a teraz opozycyjną wobec rządu kanclerza Olafa Scholza, składającego się z koalicji SPD, FDP i Zielonych. „CSU cierpi na utratę znaczenia, ponieważ nie ma już stanowisk ministerialnych. To sprawia, że bawarski lew jest bardziej uległy. Jednak każdy, kto zna Bawarczyków, wie, że pozostają oni nieprzewidywalni” – czytamy. Gazeta odnosi się również do roli Friedricha Merza, lidera partii CDU. „CSU jest silna przede wszystkim w walce o siebie. Jeśli sytuacja (tej partii) pogorszy się do bawarskich wyborów parlamentarnych, będzie walczyć – bez względu na siostrę, bez względu na Merza. Ponieważ on też musi spełnić oczekiwania i wznieść Unię (CDU/CSU) w sondażach wreszcie powyżej 30 procent”.

Na pozapartyjnych wyzwaniach koncentruje się w swoim komentarzu gazeta „Augsburger Allgemeine”. „Wojna w Ukrainie kiedyś się skończy, zmiana klimatu pozostanie za to największym wyzwaniem. Merz i tym bardziej Soeder wiedzą, że jedyną szansą jest przekształcenie społecznej gospodarki rynkowej w ekologiczną, neutralną klimatycznie gospodarkę rynkową. Propozycje rozwiązań, które obecnie mają oni do zaoferowania, są jednak skromne” – czytamy.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz: Rosja prowadzi wielką krucjatę przeciwko Zachodowi

Monika Stefanek
Monika Stefanek Dziennikarka Polskiej Redakcji Deutsche Welle w Berlinie.