1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Po szczycie NATO. Bundeswehra przed „gigantycznym wyzwaniem”

30 czerwca 2022

15 tys. żołnierzy, 65 samolotów i 20 okrętów - po szczycie NATO Niemcy chcą utworzyć nową dywizję w ramach sił szybkiego reagowania sojuszu.

https://p.dw.com/p/4DU2t
Bundeswehra przed nowym wyzwaniem
Bundeswehra przed nowym wyzwaniemZdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

NATO podczas szczytu w Madrycie jasno zdefiniowało wroga. Jest nim Rosja. I żeby bronić się przed ewentualnym atakiem sojusz przyjął nowy model sił, który znacznie wzmacnia jednostki szybkiego reagowania na wschodniej flance. Te plany bacznie śledzą wojskowi planiści w Niemczech, tak aby dostosować możliwości Bundeswehry do nowych wymagań.

„Litewska brygada” na razie zostanie w Niemczech

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg chce, aby już w przyszłym roku duża część z planowanych 300 tys. żołnierzy była gotowa do rozmieszczenia w ramach sił szybkiego reagowania. Stoltenberg kilkukrotnie przywoływał jako przykład niemiecką koncepcję brygady bojowej do obrony Litwy.

Niemcy chcą dostarczyć od 3 do 5 tys. żołnierzy, którzy będą mogli stanąć u boku Litwinów w obliczu ewentualnej agresji. Według niemieckiej koncepcji ciężka broń i amunicja z magazynów Bundeswehry będzie przechowywana na Litwie, a żołnierze stacjonować będą w kraju z możliwością szybkiego rozmieszczenia na Litwie w razie wzmożonego napięcia. Nowa brygada miałaby być dowodzona przez Christiana Nawrata, który obecnie dowodzi 41 Brygadzie Zmechanizowanej z Neubrandenburga w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Władze litewskie już zapewniły, że zamierzają stworzyć infrastrukturę, dzięki której niemieccy żołnierze będą mogli stacjonować na miejscu.

Niemieccy żołnierze na Litwie
Niemieccy żołnierze na LitwieZdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Od 2017 roku Niemcy prowadzą na Litwie odpowiednio mniejszą grupę bojową NATO. Początkowo na Litwie stacjonowało 600 niemieckich żołnierzy. Po ataku Rosji na Ukrainę Bundeswehra zadecydowała o wzmocnieniu i wysłała na Litwę dodatkowe 350 żołnierzy, wyposażonych w samobieżne haubicoarmaty 2000 i samobieżny system obrony powietrznej krótkiego zasięgu Ozelot.

Nowa dywizja

Po szczycie w Madrycie powstają plany o zupełnie nowej skali, aby móc w krótkim czasie wysłać posiłki do NATO-wskich partnerów na wschodniej flance. – Już zapowiedzieliśmy, że jesteśmy gotowi dostarczyć dywizję, czyli 15 tys. żołnierzy, i do tego oczywiście odpowiednie materiały. Mówimy o około 65 samolotach i 20 okrętach – powiedziała w Madrycie niemiecka minister obrony Christine Lambrecht na temat wkładu jej kraju we wzmocnione siły szybkiego reagowania. – NATO musi być silne i to musi być widoczne także w liczbie żołnierzy – mówiła.

Jeśli chodzi o ramy czasowe, Niemcy są nieco bardziej ostrożne niż Stoltenberg i jako cel wskazują na rok 2024 r. Według wcześniejszych planów dywizja miała być gotowa do rozmieszczenia w 2025 r. Po szczycie w Madrycie trzeba natomiast podkręcić tempo. Cel jej stworzenia ma być sfinansowany z pakietu o wartości 100 mld euro, który niemiecki rząd przyjął w odpowiedzi na rosyjska inwazję na Ukrainę. Obecnie sprawdzane są sposoby, w jaki sposób można by osiągnąć cele stawiane przez nową strategię NATO. Nie wyklucza się stworzenia czegoś w rodzaju NATO-wskiej dywizji poprzez połączenie jednostek ponad granicami krajowych dywizji.

Potrzebne też zmiany mentalne

Za zamkniętymi drzwiami od jakiegoś czasu krąży termin „wojennej sprawności”. To określenie koncepcji, w której broń i amunicja są przechowywane w dużych ilościach i po odpowiednich kosztach, aby były zawsze dostępne. Z kolei „zdolność do zwycięstwa” to termin określający zdolność dużych jednostek do uzyskania przewagi nad równorzędnym przeciwnikiem militarnym, czyli pokonania go w bitwie lub przynajmniej zablokowania jego celów wojskowych.

Mówi się też o konieczności zmian mentalnych. W minionych dekadach w Bundeswehrze dominowało dążenie do uzyskania jak największego bezpieczeństwa w operacjach przeciwko znacznie gorszemu przeciwnikowi. Jednocześnie w administracji wojskowej rozpanoszyła się biurokracja, której efekty widać w przeregulowanym systemie zamówień publicznych.

Niemiecka polityk i przewodnicząca parlamentarnej komisji obrony Marie-Agnes Strack-Zimmermann powiedziała, że zwiększona gotowość NATO to „logiczna konsekwencja i prawidłowa reakcja na rosyjską inwazję na Ukrainę”. Dla Niemiec zmiany te stanowią „gigantyczne wyzwanie”. – Będzie to wspólne zadanie polityki, Bundeswehry i przemysłu, by sprostać wymaganiom NATO – powiedziała.

(DPA/gra)

Studio Europa: Boeselager i Kohut o zbrojeniu się Niemiec