1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowa publikacja o niemieckich zbrodniach 1939-1945

4 grudnia 2022

Punktem granicznym między klasyczną przemocą a ludobójstwem była napaść na Polskę w 1939 roku, a nie atak na Związek Sowiecki w 1941 roku – pisze Dieter Pohl w najnowszej publikacji o niemieckich zbrodniach.

https://p.dw.com/p/4KS4W
Selekcja na rampie obozu zagłady Auschwitz
Selekcja na rampie obozu zagłady AuschwitzZdjęcie: picture-alliance/dpa/Mary Evans Picture Library

„To nie napaść na Związek Sowiecki w czerwcu 1941 roku i rozpoczęcie systematycznej zagłady, lecz atak na Polskę we wrześniu 1939 roku stanowi według Pohla rzeczywistą cezurę w przekroczeniu granicy od przemocy do masowego mordu” – pisze Rene Schlott w recenzji najnowszej publikacji historyka Dietera Pohla* opublikowanej w weekendowym wydaniu „Sueddeutsche Zeitung”.

Cezurą napaść na Polskę w 1939 r.

Początek II wojny światowej oznaczał – zaznacza autor recenzji – „eksport i radykalizację” polityki prześladowania praktykowanej dotychczas na terenie Trzeciej Rzeszy. „Elementy, praktyka i formy organizacyjne późniejszej polityki zagłady, która doprowadziła do kulminacji liczby ofiar w drugiej połowie 1942 roku, została ukształtowana do połowy 1941 roku. Współpraca Wehrmachtu, SS, policji, cywilnych urzędów okupacyjnych i miejscowej administracji oraz ekspertów naukowych funkcjonowała już wtedy bez zarzutu” – czytamy w omówieniu książki.

Pohl nazywa po imieniu warunki, które umożliwiły bezkarne dokonywanie morderstw w Trzeciej Rzeszy – specyficzny nazistowski rasizm, który przyswoił sobie elementy biologiczne, religijne, narodowe, kulturowe i ekonomiczne, praktykę wykluczenia, upowszechnienie przemocy po I wojnie światowej, ograniczenie praworządności, które doprowadziło do powstania obszarów wyłączonych spod prawa i umożliwiło bezkarne mordowanie.

Europejska perspektywa 

Mocną stroną publikacji Pohla jest – zdaniem recenzenta – europejska perspektywa wykraczająca poza historię narodową. Pohl uwzględnia wszystkie grupy będące przedmiotem prześladowań – „Żydów”, „cyganów”, ludzi „aspołecznych” i „niewartych życia” jak też świadków Jehowy i homoseksualistów.

„Bezprawie stosowane wobec Polaków podczas okupacji i wysiedleń odgrywa równie ważną rolę, jak zbrodnie medyczne i sądowe, los robotników przymusowych i śmierć milionów jeńców wojennych, przede wszystkim ze Związku Sowieckiego i Włoch” – czytamy w „SZ”.

Równocześnie Pohl nie pozostawia cienia wątpliwości, że w centrum nazistowskich zbrodni znajduje się mord popełniony na europejskich Żydach. „Holokaustowi autor poświęca liczący ponad sto stron najbardziej obszerny rozdział, zajmując się nawet losem Żydów w Libii i na Wyspach Normandzkich” – pisze Schlott.

Suche fakty

Recenzent podkreślił, że Pohl zrezygnował całkowicie z elementów narracji, jak choćby osobistych wspomnień ocalałych, a skoncentrował się całkowicie na chronologii faktów – miejscach, danych, nazwiskach sprawców. Jego „sprawiające czasami biurokratyczne wrażenie” podejście nie jest zdaniem „SZ” deficytem, lecz wynika z wymogów stawianych podręcznikowi.

„SZ” przypomina, że po 1945 roku niemiecka historiografia zajmowała się przede wszystkim strukturami władzy Trzeciej Rzeszy, traktując Holokaust i inne aspekty masowych mordów jako problem marginesowy. Dopiero w ostatnich czterech dekadach zbrodnie nazistowskie znalazły się w centrum badań.   

*Dieter Pohl: Gebhardt: Handbuch der deutschen Geschichte. Tom 20: Nationalsozialistische Verbrechen 1939-1945. Klett-Cotta, Stuttgart 2022. 

Kawiarnia dla ocalałych z Holokaustu