1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa pyta: Jak zamierza teraz rządzić Scholz?

22 listopada 2023

Rząd Niemiec szuka sposobów na załatanie dziury w budżecie. Jedną z opcji jest reforma hamulca zadłużenia.

https://p.dw.com/p/4ZHsW
Christian Lindner, Olaf Scholz i Robert Habeck
Liderzy partii FDP, SPD i Zielonych tworzących rząd w BerlinieZdjęcie: Ben Kriemann/PIC ONE/picture alliance

Niemiecki rząd szuka sposobów na załatanie ogromnej dziury w budżecie państwa, która powstała po niedawnym wyroku TK. Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przesunięcie przez rząd 60 mld euro z funduszu na walkę ze skutkami pandemii koronawirusa do funduszu klimatycznego było niezgodne z konstytucją.

Reforma hamulca zadłużenia

Teraz minister gospodarki Robert Habeck z partii Zielonych naciska na reformę hamulca zadłużenia, aby zapełnić swój fundusz klimatyczny, ale „to nie zadziała” – prognozuje Michael Sauga na łamach „Spiegla”.

I choć wiele przemawia za reformą hamulca zadłużenia, polityk Zielonych jest „w pełni odpowiedzialny za wątpliwą konstrukcję funduszu klimatycznego”, która została odrzucona przez sąd w Karlsruhe. „Co więcej, wyrok obnaża również błędne podejście własnej polityki samego Habecka, która polega na obiecywaniu obywatelom niemal bezbolesnej i wolnej od obciążeń drogi do ziemi obiecanej, jaką jest neutralność klimatyczna” – czytamy.

Robert Habeck nie powinien zatem mieć nadziei na jak najszybsze uzyskanie niezbędnej większości dwóch trzecich głosów dla reformy hamulca zadłużenia. Mądrzej byłoby, gdyby wziął swoich przeciwników z CDU/CSU i FDP za słowo i podchwycił ich płomienne apele na rzecz handlu emisjami i ustalenia cen za emisję CO2.

Kryzys w rządzie

„Prawdziwa tragedia tkwi w tym, jak koalicja radzi sobie z katastrofą budżetową” – komentuje dziennik „Frankfurter Rundschau”. „SPD, Zieloni i FDP pokazują z szokującą szczerością, że po prostu do siebie nie pasują, przynajmniej w czasie kryzysu. Dopóki były pieniądze, niwelowanie różnic wydawało się możliwe” – czytamy. Teraz zniknęło ostatnie spoiwo, a opinia publiczna ma „coraz silniejsze wyobrażenie o rządzie, który sobie nie radzi”.

Kanclerz Olaf Scholz i jego rząd gorzko zawiedli – pisze „Berliner Morgenpost”. Coraz wyraźniej wychodzą na jaw poważne błędy w polityce finansowej koalicji, a błędy te są „błędami kanclerza Scholza”. Trudno uwierzyć, że wcześniejszy minister finansów „całą politykę swojej koalicji zbudował pod względem finansowym na piasku”. „Koalicja desperacko poszukuje rozwiązań. Mówi się o ponownym zawieszeniu hamulca zadłużenia, ale FDP to odrzuca. Inną opcją byłyby podwyżki podatków, ale FDP również temu się sprzeciwia. W zamian proponuje na przykład cięcia świadczeń socjalnych. Temu sprzeciwiają się SPD i Zieloni. Obecnie trudno sobie wyobrazić, jak ów sojusz znajdzie wspólną płaszczyznę i siłę, aby wyjść z tej sytuacji. Olaf Scholz musi teraz pilnie wyjaśnić, jak zamierza dalej rządzić” – pisze stołeczny dziennik.

Dług dla przyszłych pokoleń

Minister finansów Christian Lindner z FDP musiałby zawiesić hamulec zadłużenia na lata budżetowe 2023 i 2024 – uważa regionalny dziennik „Mitteldeutsche Zeitung”. Rozwiązałoby to obecne problemy i dało koalicji trochę wytchnienia na opracowanie wiarygodnych planów finansowych na nadchodzące lata.

Jednocześnie koalicja rządowa musi negocjować z opozycyjną chadecją reformę hamulca zadłużenia, który miał chronić przyszłe pokolenia przed nadmiernymi obciążeniami kredytowymi. Rząd osiągnął ten cel, ale za cenę braku inwestycji w przyszłość. „Wyższa obsługa zadłużenia obciąży przyszłe pokolenia. Ale znacznie mniej niż gospodarka, która nie jest już konkurencyjna” – czytamy.

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!

W Bałtyku zaczyna brakować tlenu