1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Czego chce Trump?

Katarzyna Domagała
10 kwietnia 2017

Poniedziałkowe wydania (10.04.2017) niemieckich dzienników komentują działania USA wobec Korei Północnej. Czy zdesperowanemu Trumpowi chodzi przede wszystkim o własny wizerunek?

https://p.dw.com/p/2axRd
Flugzeugträger USS Carl Vinson
USA wysłały w kierunku Korei Północnej lotniskowiec, kilka niszczycieli i krążowników rakietowychZdjęcie: picture-alliance/dpa/U.S. Navy/D. Howell

„Die Welt" komentuje: „Chciałoby się wierzyć Trumpowi, że szokujący obraz dziecięcych zwłok przywiódł go do zmiany sposobu myślenia. Dawno już miało nastąpić wyraźne ostrzeżenie pod adresem Asada. Również reakcja na program rakietowy Pjongjangu nie musi ograniczać się do «show of force», czyli czystej demonstracji siły. Myślenie o prewencyjnej operacji wojskowej przeciwko Korei Północnej jest nie tylko uzasadnione, ale wręcz konieczne. A jednak, w przypadku tego prezydenta pozostaje sceptyczne pytanie o motywy. W sondażach Trump osiąga historycznie niskie wyniki. Większe zaangażowanie USA w Syrii czy przeciwko Korei Północnej zostałoby przyjęte z większym entuzjazmem, gdyby istniała pewność, że obydwa przypadki są elementem jasnych strategii. Teraz jednak pozostaje problem, że zdesperowanemu Trumpowi chodzi przede wszystkim o własny wizerunek.”

„Saechsische Zeitung" z Drezna pisze: „Nie pozostanie nic innego jak negocjacje z Koreą Północną przy jednym stole, nawet jeśli wydaje się to trudne. Tylko w ten sposób można ewentualnie nakłonić Kima do rezygnacji z broni nuklearnej. Będzie jednak żądał za to wysokiej ceny – takiej jak gwarancja przetrwania swojego reżimu. Byłoby to gorzkie dla milionów Koreańczyków, którzy cierpią z powodu dyktatury. Ale zawsze to lepsze niż absurdalna próba rozwiązania problemu militarnie. Ta nieuchronnie skończyłaby się katastrofą."

„Chiny mogą być na pozór niezadowolone, kiedy Donald Trump miesza w ich własnej strefie wpływów i wysyła lotniskowce w kierunku Korei Północnej. Jednak w ogólnym obrazie te ciągłe zmiany kursu w polityce zagranicznej nowego prezydenta USA są w Pekinie bardzo mile widziane. Stratedzy w zamkniętej dzielnicy rządowej Zhongnanhai zastanawiają się tylko w każdym z tych punktów zwrotnych, jakie maksymalne korzyści mogą wyciągnąć dla siebie” – uważa „Koelner Stadt-Anzeiger" z Kolonii.

Innego zdania jest dziennik z Norymbergii „Nuernberger Nachrichten": „Potrzebne byłoby coś, z czym Donald Trump najwyraźniej sobie nie radzi: dyplomatyczne wyczucie. Z jego mentalnością «prosto z mostu» i stwierdzeniem, że Chiny musiałyby opanować problem z Koreą Północną, bo w przeciwnym razie zainterwieniują Stany Zjednoczone, Trump nie dał Pekinowi żadnego pola manewru. Wręcz przeciwnie, bo kiedy teraz Xi rzeczywiście wywrze większy nacisk na Pjongjang, będzie to interpretowane w Chinach jako oznaka słabości, bo kraj ten zdegradowałby sam siebie do roli wasala Waszyngtonu.”

oprac. Katarzyna Domagała