Znacznie mniej migrantów na granicy polsko-niemieckiej
17 grudnia 2021Po drastycznym wzroście liczby migrantów, przedostających się nielegalnie do Niemiec przez Białoruś i Polskę, sytuacja na granicy polsko-niemieckiej znacznie się uspokoiła, oceniają władze graniczącego z Polską landu Brandenburgia. – W zasadzie sytuacja nie jest już tak napięta – powiedział agencji DPA regionalny minister spraw wewnętrznych Michael Stuebgen.
Przestrzegł jednocześnie, że w żadnym razie nie można mówić o zażegnaniu kryzysu, który może się „w każdym czasie powtórzyć”.
Zdaniem Stuebgena aktualny spadek liczby przypadków nielegalnego przekroczenia granicy polsko-niemieckiej ma kilka powodów. Przede wszystkim znacznie mniej migrantów przybywa na samą Białoruś, bo napływ ograniczyły kraje pochodzenia oraz linie lotnicze. Duża liczba migrantów z Iraku, zwabiona na Białoruś przez reżim Aleksandra Łukaszenki, została sprowadzona z powrotem do kraju przez irackie władze. Wielu przebywa też w litewskich, łotewskich i polskich ośrodkach przejściowych.
Skuteczna dyplomacja
– Twarda międzynarodowa dyplomacja zadziałała – powiedział Stuebgen. – Nigdy nie wprowadzono sankcji wobec linii lotniczych, a jedynie wiarygodnie im zagrożono – dodał.
Jak podaje DPA, niemiecka policja federalna zarejestrowała od 1 stycznia do 14 grudnia w sumie 10 949 osób, które nielegalnie przedostały się do Niemiec szlakiem z Białorusi przez Polskę. Najwięcej takich przypadków było w październiku – 5285. Z kolei w listopadzie – 2849. Ponad połowa migrantów trafia do Brandenburgii, która zwróciła się do rządu federalnego o wsparcie i szybszą relokację migrantów do innych krajów związkowych.
Agencja wskazuje też, że mniej osób przedostaje się do UE z Białorusi, bo Polska, Litwa i Łotwa wzmocniły ochronę i umocnienia na granicy, a nie bez znaczenie mogą być też zima i niskie temperatury.
(DPA/ widz)