1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Łup na czterech kółkach

3 sierpnia 2009

Polska i Czechy znajdują się w czołówce krajów, w których najczęściej kradnie się auta na niemieckich rejestracjach, ale liczba kradzieży wyraźnie spadła - wynika z najnowszego raportu na ten temat.

https://p.dw.com/p/J2k4
Mercedes obok Golfa i BMW jest ulubionym łupem złodziei
Mercedes obok Golfa i BMW jest ulubionym łupem złodzieiZdjęcie: AP

Jeśli spytać przeciętnego Niemca o pierwsze skojarzenie z Polską i Polakami, chyba tylko przez uprzejmość nie wymieni kradzieży samochodów. Ów stereotyp pobrzmiewa w popularnym dwuwierszu "Kaum gestohlen schon in Polen" ("Jeszcze dobrze nie skradziony, już do Polski wywieziony"). Tymczasem - jak informuje Federalny Urząd Kryminalny - w Niemczech ginie mniej aut niż przed zjednoczeniem i otwarciem granicy na Odrze i Nysie. Najnowsze dane urzędu z Wiesbaden dowodzą, że ogólna liczba kradzieży aut niemieckich obywateli spadła w Europie o 40 procent z 2.104 w roku 2007 na 1.253 w roku 2008.

Złodziejski ranking

Logo VW, BMW, Opla, Audi, Mercedesa
Logo VW, BMW, Opla, Audi, Mercedesa

Pomimo, że Polska i Czechy plasują się w czołówce złodziejskiego rankingu, również i tu odnotowano spadek kradzieży: w Polsce o 7 procent, w Czechach aż o 17 procent. W zwalczaniu przestępczości samochodowej pomaga polsko-niemieckie Centrum Policyjne w Świecku. A kraj związkowy Brandenburgia powołał do życia w regionie przygranicznym grupy operacyjne „Touareg”, które specjalizują się w zwalczaniu kradzieży samochodów i współpracują z saksońską grupą „SOKO Mobile” z Goerlitz oraz polską policją. Dzięki zmasowanej akcji udało się między innymi ująć dziesięcioosobową grupę przestępczą, która ukradła od 2007 roku około 170 samochodów osobowych.

Według danych landowego prezydium policji liczba skradzionych pojazdów w Brandenburgii spadła z 83 do 57.

Auto na części

Hundert Jahre Audi
Audi-Avantissimo-2001Zdjęcie: Audi

Kradzione niemieckie auta często przeznaczone są na części zapasowe. Ta forma przestępczości utrzymuje się od 2004 roku na równym poziomie - zapewnia Federalny Urząd Kryminalny. Nieznacznie zmalała natomiast liczba kradzieży nawigacji samochodowych (o 317 przypadków do 47 tysięcy). Specjaliści do walki z kradzieżą samochodów określają je mianem „Jacking” i rozróżniają kilka rodzajów tego procederu. Chodzi tu o kradzież kluczyków samochodowych w prywatnych domach, w firmach lub salonach czy warsztatach samochodowych. Federalny Urząd Kryminalny odnotował w 2008 roku najwięcej kradzieży aut w salonach.

Jak się pozbyć wypasionej limuzyny?

Jak szacuje Federalny Związek Niemieckiej Gospodarki Ubezpieczeniowej 20-30 proc. kradzieży jest manipulowana. Istnieją dwie formy tej manipulacji. Złodziejom podsuwa się luksusowe auta, ponieważ ich właściciele nie mogą znaleźć nabywców. Za skradziony samochód zapłacić musi ubezpieczalnia. Zdarza się, że kradzież zleca się dla zysku, inkasując zarówno odszkodowanie, jak i "dolę" od złodzieja. Federalny Związek Niemieckiej Gospodarki Ubezpieczeniowej potwierdza, że 50 procent niemieckich aut skradzionych za granicą ginie w Polsce, Czechach i na Węgrzech. Uczula jednocześnie, że nie oznacza to nasilenia tego typu przestępczego procederu za Odrą i Nysą, bo liczbę kradzieży należy zestawić z liczbą Niemców jeżdżących do tych krajów oraz liczbą ich mieszkańców. Wtedy okaże się, że Polska znajdzie się w ogonie złodziejskiego rankingu.

Limuzyna z górnej półki - Mercedes Pullman
Limuzyna z górnej półki - Mercedes PullmanZdjęcie: picture-alliance / dpa

jar/coe/dpa