1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Zielona” Badenia-Wirtembergia nie sprzyja samochodom

15 maja 2011

„Jesteśmy narodem samochodziarzy, a nie rowerzystów”, stwierdził na łamach tabloidu „Bild am Sonntag” Uwe Hueck, szef rady zakładowej Porsche. Niepokoi go negatywne nastawienie „zielonego rządu” do motoryzacji.

https://p.dw.com/p/11G6H
Porsche CEO Michael Macht and Wolfgang Porsche, from right, present the Spyder 918 at the Geneva Motor Show in Geneva, Switzerland, Tuesday, March 2, 2010. About 250 exhibitors from 30 countries, showing 100 car premieres at the Auto Show until March 14. (AP Photo/Martin Meissner)
Zakłady Porsche drżą o miejsca pracyZdjęcie: AP

Uwe Hueck zaatakował otwarcie politykę Zielonych w Badenii-Wirtembergii. Szef rady zakładowej Porsche obawia się o miejsca pracy ze względu na wrogie nastawienie landowego rządu do producenta tej ekskluzywnej marki samochodowej.

Antysamochodowa kampania

„Jeśli Zieloni nie zaprzestaną swej kampanii skierowanej przeciwko Porsche, mogą doprowadzić do likwidacji miejsc pracy”, stwierdził Uwe Hueck na łamach tabloidu „Bild am Sonntag”. Następnie dodał, że koncern potrzebuje poparcia rządu, a nie wrogiej mu propagandy. Oraz, że czas najwyższy, by Zieloni uświadomili sobie, że zakłady Porsche należą w Badenii – Wirtembergii do jednego z największych podatników.

Nieoczekiwane poparcie

otrzymał Uwe Hueck od wicepremiera Badenii-Wirtembergii, Nilsa Schmidta, (SPD). Zapewnił on, że ten kraj związkowy jest szczególnie dumny z powodu produkcji takich marek samochodów, jak Mercedes czy Porsche.

Die Luftaufnahme vom Mittwoch (13.10.10) zeigt den Hauptbahnhof in Stuttgart mit angrenzendem Schlossgarten (r.) und abgerissenem Nordfluegel (vorne, l.). Fuer das umstrittene Bahnhofprojekt "Stuttgart 21" soll der Kopfbahnhof in eine unterirdische Durchgangsstation umgebaut werden. Foto: Daniel Maurer/dapd
Kontrowersyjna przebudowa dworca głównego w StuttgarcieZdjęcie: dapd

Nacisk Deutsche Bahn

Tymczasem „zielony rząd” w Badenii-Witembergii znalazł się też pod obstrzałem krytyki dyrekcji Niemieckich Kolei (DB). Jej szef, Rüdiger Grube, domaga się jak najszybszego wznowienia prac nad inwestycją „Stuttgart 21” (przebudowę dworca kolejowego w Stuttgarcie wstrzymano po licznych demonstracjach lewicy, przyp. red.). Grube ostrzega przed kosztami rzędu 1,5 miliarda euro z tytułu wstrzymywania budowy. Każdy miesiąc zwłoki powoduje dla niemieckiej kolei DB straty blisko 15 milionów euro, zaznaczył jej szef. Jednocześnie podkreślił, że projekt „Stuttgart 21” musi być kontynuowany, bo nie tylko niemiecka kolej, ale też państwo na szczeblu federalnym, land oraz miasto Stuttgart są do tego zobowiązane zawartymi wcześniej umowami. I nie ma na to żadnego wpływu zmiana rządu landowego. „ Nie podpisaliśmy umowy z rządem, lecz z landem Badenia-Wirtembergia i zarówno pod względem ekologicznym, jak i ekonomicznym oraz ze względu na rozwiązania komunikacyjne projekt ten jest słuszny i w pełni uzasadniony”, podkreślił Rüdiger Grube.

dpd/dpa/afp/ Alexandra Jarecka

red.odp: Andrzej Paprzyca