1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Zełenski nie wraca z pustymi rękami”. Prasa o szczycie NATO

13 lipca 2023

Prasa w Niemczech komentuje efekty szczytu NATO.

https://p.dw.com/p/4Tn7T
Joe Biden i Wołodymyr Zełenski
Joe Biden i Wołodymyr ZełenskiZdjęcie: Sean Gallup/Getty Images

Ogólne deklaracje ws. przyjęcia Ukrainy do NATO, bez ram czasowych, których oczekiwał Kijów, oraz długoterminowe zobowiązania G7 co do bezpieczeństwa Ukrainy (wsparcia w budowie armii), a także przełom ws. akcesji Szwecji – to efekty szczytu NATO w Wilnie. Niemiecka prasa pozytywnie komentuje te osiągnięcia.

FAZ: Zełenski nie wraca z pustymi rękami

„Strategicznego wyniku zerowego”, jak oceniła to jedna krytyczka, na szczycie nie było choćby z powodu przyjęcia Szwecji. Również Zełenski nie wraca do domu z pustymi rękami” – podsumowuje wyniki szczytu „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

„Droga do NATO została skrócona. Zobowiązania pomocowe krajów G7 nie mają co prawda odstraszającej mocy traktatu NATO, ale nie są tylko zapewnieniami słownymi. Będą wsparte kolejnymi dostawami broni, które są niezbędne, ponieważ armia ukraińska podczas odzyskiwania okupowanych terytoriów poniosła znaczne straty. Moskwa wyniosła lekcję ze na swoich porażek, ale nadal liczy na to, że – bez oglądania się na własne ofiary – w tej wojnie na wyczerpanie wytrwa dłużej niż Kijów” – pisze „FAZ”.

Ukraina w NATO? Jeszcze nie

„Ukraina nie wyszła z Wilna z pustymi rękami, ale poczuła za plecami dalsze wsparcie. I miejmy nadzieję, że myślący w Kijowie też to widzą: tylko zamknięte NATO może pomóc Ukrainie. Właśnie to się w tej chwili liczy. Skargi, że jest się rozczarowanym, byłyby złe. W Wilnie uniknięto oszustwa. To jest coś dobrego” – ocenia „Koelner Stadt-Anzeiger”.

„Putin osiągnął coś przeciwnego”

„To zrozumiałe, że po ustaleniach szczytu NATO Wołodymyr Zełenski nie jest do końca szczęśliwy. Niespełnione pozostało jedno z jego głównych życzeń: nie ma daty przystąpienia jego kraju do zachodniego sojuszu obronnego. To też dobrze” – pisze „Nuernberger Nachrichten”.

„Rozczarowanie prezydenta jest zrozumiałe także dlatego, że wielu zachodnich polityków składało mu daleko idące obietnice. Dla niektórych w przypadku Ukrainy nie ma mowy, by przyjęcie do NATO mogłoby być za szybkie. Szczególnie naciskali na nie Europejczycy wschodni. Można to wytłumaczyć ich bliskością do Rosji i doświadczeniami. To jednak wykluczone, by traktować jako quasi-przyjęty kraj, który jest w stanie wojny” – przypomina gazeta z Norymbergi.

„Spór wokół nowych planów obrony, przeciąganie liny ws. przyjęcia Szwecji, torpedowanie nowych celów ws. wydatków na obronność. To mogłoby zdecydować o kształcie tego szczytu. Ale szczyt odhaczył wszystkie te ważne projekty. W starym NATO przed 2014 rokiem trudno byłoby to sobie wyobrazić. Swoją próbą podzielenia i osłabienia NATO, Putin osiągnął coś wręcz przeciwnego” – ocenia „Rhein-Zeitung” z Koblencji.

(DPA/mar)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>