1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Władze Wiesbaden usunęły złotą statuę Erdogana

29 sierpnia 2018

Przez dwa dni na Placu Jedności Niemiec w Wiesbaden stała statua prezydenta Turcji Erdogana. Władze miejskie zdecydowały się ją usunąć, tłumacząc tę decyzję "względami bezpieczeństwa".

https://p.dw.com/p/33yCq
Zdjęcie: picture alliance/dpa/A. Dedert

Nie jesteśmy dłużej w stanie zapewnić bezpieczeństwa - poinformowały we wtorek (29.08.2018) wieczorem na Twitterze władze miejskie Wiesbaden, które z tego względu zdecydowały się usunąć z Placu Jedności Niemiec czterometrową statuę tureckiego prezydenta, ustawioną na nim w ramach festiwalu artystycznego "Bad News" ("Złe wieści"). Tuż po północy miejska straż pożarna podjechała na plac z dźwigiem i usunęła statuę, która stała na nim od poniedziałku 27 sierpnia, wywołując zróżnicowane opinie mieszkańców i przybyłych na festiwal gości. Usunięcie instalacji przebiegło bez specjalnych zakłóceń. Na razie nie wiadomo co stanie się z gipsową statuą, będącą dziełem szwajcarskiego artysty.

Słowne potyczki i agresywna atmosfera

We wtorek wieczorem zwolennicy i przeciwnicy prezydenta Turcji Erdogana wdali się na placu przed statuą w słowne potyczki, przybierające coraz bardziej agresywny charakter. Rzecznik policji w Wiesbaden twierdził, że skończyło się na atakach werbalnych, tymczasem dziennik "Wiesbadener Kurier" przytoczył wypowiedź kierownika wydziału ds. porządku i bezpieczeństwa publicznego Olivera Franza, który utrzymywał, że wymiana zdań przeradzała się w groźną szarpaninę. Podobno widziano także noże. Policja wielokrotnie musiała interweniować, rozdzielając zwaśnionych. W akcji na Placu Jedności Niemiec uczestniczyło w sumie ok. 100 policjantów.

Doniesienia o telefonach "wzburzonych obywateli"

Ale już wcześniej ta czterometrowa instalacja wywołała ożywione reakcje mieszkańców miasta. Rzeczniczka władz Wiesbaden poinformowała o "licznych telefonach poirytowanych obywateli", którzy nie rozumieli do czego ma prowadzić wystawienie statui kontrowersyjnego prezydenta. Samo miasto także było tym zaskoczone, ponieważ przed festiwalem jego władze poinformowano tylko o zamiarze wystawienia "człekokształtnej statui", nie precyzując kogo ma ona przedstawiać. W rezultacie władze miejskie zgodziły się na ten pomysł w ramach wolności wypowiedzi artystycznej. Poza tym tegoroczne biennale odbywa się pod hasłem "Złe wieści", co z góry zakłada ożywioną dyskusję i rozbieżność poglądów.

Statua Erdogana miała skłonić gości festiwalu do dyskusji
Statua Erdogana miała skłonić gości festiwalu do dyskusjiZdjęcie: picture alliance/dpa/A. Dedert

Dyrektor teatru miejskiego w Wiesbaden Uwe Eric Laufenberg bronił pomysłu instalacji podkreślając, że "chcieliśmy wszcząć publiczną debatę na temat Erdogana". Powołał się przy tym na wolność sztuki i swobodę wyrazu artystycznego. Jak dodał: "tak dzieje się wszędzie, a zadaniem sztuki jest pokazać to, co się dzieje wokół nas". Nie wszyscy potrafią to zrozumieć, ale "w demokracji musimy pogodzić się z tym, że różni ludzie mogą mieć róne zdanie w tej samej sprawie".

Władze Wiesbaden bały się zmasowanego najazdu Kurdów

Rzecznik władz miejskich Wiesbaden Ralf Munser poinformował, że zdecydowano się usunąć figurę Erdogana po pojawieniu się sygnałów, że do Wiesbaden wybierają się na demonstracje przeciwnicy tureckiego prezydenta z całych Niemiec. Poza tym do demonstracji przeciwko niemu wezwały "koła kurdyjskie". W tej sytuacji uznano, że ochrona statui wymaga zbyt wiele zachodu i lepszym rozwiązaniem będzie jej usunięcie. Nie chciano także ściągać do miasta dodatkowych sił policyjnych i ryzykować starć z demonstrantami, które mogły się przerodzić w zamieszki na większą skalę. Festiwal "Bad News" w Wiesbaden potrwa do niedzieli 2 września.

(DW, dpa) / pa