1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

foc st3 rom Komorowski Lammert eröffnen Soldiarnosc-Ausstellung

26 maja 2009

W Bundestagu otwarta została dziś (26.05) wystawa poświęcona "Solidarności" oraz 20-leciu przemian ustrojowych w Polsce. Otworzyli ją marszałek Sejmu Bronisław Komorowski oraz przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert.

https://p.dw.com/p/HxlP
Zdjęcie: AP Graphics

- "Widziałem już dużo wystaw w Bundestagu, wcześniej w Bonn, a teraz w Berlinie, ale ta wystawa o "Solidarności" ma naprawdę najlepszą koncepcję ze wszystkich" - ocenił na dzisiejszej uroczystości otwarcia wystawy przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert.

Wystawa prezentuje najważniejsze wydarzenia w Polsce, które doprowadziły do przemian roku 1989. Prezentacja ma charakter multimedialny, jest połączeniem zdjęć, plakatów, ale również nagrań filmowych i telewizyjnych, których wielu Niemców do tej pory nie znało lub nie pamięta.

- "Wystawa bardzo mi się podoba, jest bardzo dynamiczna i zawiera nowe elementy. Nie znałem do tej pory np. zdjęć z początku stanu wojennego. Wystawa prezentuje w moich oczach początek wolności w Europie. Solidarność wyłamała pierwsze kamienie z muru berlińskiego, a nasze wydarzenia przebiegałyby bez niej inaczej" - uważa poseł Hans-Georg Wellmann, odpowiedzialny w klubie poselskim CDU za tematykę polską.


"Prowincjonalne spojrzenie"

Polnische Ausstellung im Bundestag
Bronisław Komorowski (z l.) i Norbert Lammert w czasie uroczystości otwarcia wystawy (26.05.2009)Zdjęcie: DW / Rozalia Romaniec

Na otwarciu wystawy goście zauważali, że w obydwu krajach wydarzenia 1989 roku są postrzegane głównie przez pryzmat narodowy.

- "W obu krajach patrzy się bardzo prowincjonalnie na tę wschodnioeuropejską rewolucję. Ukazała się na przykład książka pod tytułem "Niemiecki rok" - a przecież to nie był żaden niemiecki rok, ale również to nie był tylko polski rok. To była rewolucja całej Europy wschodniej, całego bloku i to jest legitymacja naszego wejścia do UE. Natomiast polski wkład jest niezaprzeczalny i mamy z tego powodu wyjątkowe miejsce. Niemcy nie zdają sobie z tego sprawy, ale niestety jesteśmy w takiej fazie, że każdy pilnuje własnych narodowych obrazków" - podsumowuje warszawski publicysta Adam Krzemiński.

Brak odpowiedniej świadomości w Niemczech na temat roli Polski w obaleniu muru berlińskiego potwierdził również przewodniczący Bundestagu:

- "Właśnie dlatego, że tak jest, że wielu pamięta tylko to, co samemu się przeżyło i z czasem wiele wydarzeń się zapomina, ważne jest, by wystawy historyczne jak ta były pokazywane w wielu miejscach. W naszych parlamentach, w innych instytucjach, w parlamencie w Strassburgu i wielu innych miastach" - mówił Norbert Lammert.


Europejski kontekst

Wystawa - monitory komputerów
Wystawa "Pokojowa Rewolucja - Droga do Wolności" opiera się na prezentacji multimedialnejZdjęcie: DW / Rozalia Romaniec

Także Bronisław Komorowski sprzeciwił się zbyt narodowemu patrzeniu na kwestie kultury pamięci. Jego zdaniem konieczne jest upamiętnianie wydarzeń 1989 roku w europejskim kontekście.

- "My się nie wpisujemy w żadne wyścigi. Chcemy budować poczucie wspólnoty losów tej dobrej wspólnoty, bo złej mamy już wystarczająco dużo. Natomiast my powinniśmy również rozumieć fakt, że każdy ma szczególną wrażliwość wobec własnych dokonań historycznych, ale również na to, że mur berliński był symbolem podzielonej Europy a jego runięcie jest symbolem zjednoczenia Europy. Polsko-niemieckich wyścigów nie należy urządzać. Sens ma wyłącznie budowanie wspólnoty losów, żeby ten proces, który się zaczął w Gdańsku, został wspaniale spointowany tutaj w Berlinie. Co do tego nie ma żadnego sporu" - stwierdził marszałek Sejmu.

Na zasadach wzajemności szefowie Sejmu i Bundestagu ustalili, że jesienią otwarta zostanie w Sejmie druga wystawa poświęcona upadkowi muru berlińskiego.

Róża Romaniec

Red.: Bartosz Dudek