Wojna w Ukrainie. Najbardziej cierpią dzieci
26 lutego 2024Maria ma 16 lat i mieszka w mieście Krzywy Róg w obwodzie dniepropetrowskim. Jest to obszar poważnie dotknięty wojną, gdzie wycie syren alarmowych i naloty od dwóch lat są częścią codziennego życia. – Naloty odbywają się od dwóch do dziesięciu razy dziennie. Każdy z nich może trwać od 30 minut do czterech godzin. Nigdy nie wiesz, jak często i jak długo czasu spędzisz w schronie – mówi Maria.
Zamiast chodzić do szkoły, dzieci zukraińskich obszarów frontowych spędziły od początku wojny nawet do 5000 godzin, czyli około siedmiu miesięcy, w schronach. Tak wynika z analizy przeprowadzonej przez Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci UNICEF. Na obszarach frontowych lekcje szkolne odbywają się prawie wyłącznie online. Problemy zaczynają się, gdy zabraknie prądu, a wraz z nim – internetu. Maria wyjaśnia, że wiele młodszych dzieci nigdy nie widziało szkoły na oczy i nigdy nie poznało swoich nauczycieli.
Ukraina: młodość podczas wojny
16-letnia ukraińska uczennica przyjechała do Berlina z UNICEF-em, aby opowiedzieć o swoim codziennym życiu z okazji drugiej rocznicy rosyjskiego ataku na Ukrainę. Mówi o atakach rakietowych i ostrzałach, o eksplozjach, ogniu i zniszczeniach, o czołgach za oknami.
Z dnia na dzień jej życie wywróciło się do góry nogami. – Jednego dnia paliłam papierosy z przyjaciółmi i narzekaliśmy na test z matematyki. Następnego dnia obudziły nas eksplozje i alarmy powietrzne – opowiada Maria.
Przyszłość pokolenia zagrożona
Chłopak Marii opuścił Ukrainę, podobnie jak większość jej kolegów z klasy, przyjaciół i krewnych. Ci, którzy zostali, muszą żyć z wojną. Jest to szczególnie trudne dla dzieci i młodzieży, jak mówi Mustapha Ben Messaoud, szef programów pomocy doraźnej UNICEF w Ukrainie. – W tej wojnie nie chodzi o liczby czy statystyki; to kryzys, który uderza w serce dzieciństwa i zagraża przyszłości całego pokolenia – stwierdza.
UNICEF szacuje, że 1,5 miliona dzieci w Ukrainie jest zagrożonych depresją, lękiem, zespołem stresu pourazowego i innymi chorobami psychicznymi. – Wiele dzieci doświadczyło traumatycznych wydarzeń, takich jak przemoc i utrata członków rodziny lub domu – mówi Mustapha Ben Messaoud.
Wojna utrudnia naukę
Ponad 3 800 szkół zostało uszkodzonych lub zniszczonych. – Dla wielu z nich klasa kiedyś była miejscem nadziei i możliwości. Ale teraz przypomina o zniszczeniach spowodowanych przez wojnę – mówi Messaoud.
Nie wspominając już o tym, że wiele dzieci nie jest w stanie regularnie uczęszczać do szkoły z powodu ciągłych obaw o bezpieczeństwo. Inne mają trudności z koncentracją i nauką z powodu otaczającego je chaosu i niepewności.
UNICEF prowadzi na Ukrainie wiele projektów i jest wspierany przez niemieckie Ministerstwo Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (BMZ). Od początku wojny Niemcy przekazały Ukrainie 28 miliardów euro. Większość pieniędzy idzie na obronę. 1,3 miliarda euro przeznaczono na pomoc humanitarną za pośrednictwem BMZ. – Jeśli Ukraina ma pozostać silna, potrzebuje czegoś więcej niż tylko broni – podkreśla minister Svenja Schulze (SPD).
Zdaniem szefowej resortu wsparcie dzieci i młodzieży jest równie ważne dla wzmocnienia Ukrainy. Według UNICEF Fundusz na rzecz Dzieci pomógł dotrzeć do 1,3 miliona dzieci, dając im możliwość uczenia się. 2,5 miliona dzieci i opiekunów otrzymało wsparcie psychospołeczne w 2023 roku. W ramach pomocy humanitarnej 5,5 mln osób otrzymało dostęp do czystej wody, a około 5 mln osób do opieki zdrowotnej.
Obciążenia pokoleniowe
UNICEF pokazał, jak może wyglądać odbudowa w jednym z obszarów, gdzie przez sześć miesięcy w 2022 r. przebiegała linia frontu i który był częściowo okupowany przez Rosję. W ramach dwóch projektów utworzono klasy, w których uczniowie nadrabiają zaległości w nauce. Naprawiono infrastrukturę wodną, utworzono centrum usług socjalnych i centrum młodzieżowe.
Według Svenji Schulze ważne jest, aby już teraz zacząć myśleć o odbudowie całego kraju. Wymaga to młodego pokolenia, które po ukończeniu szkoły i nauce zawodów odbuduje Ukrainę „jako wolny, europejski kraj”.
Ale będzie to pokolenie, które będzie nosić ze sobą głębokie blizny. – Uważam, że wiele dzieci po prostu wycofało się mentalnie po 24 lutego 2022 roku. Zamroziły swoje emocje i od tego czasu nie pozwoliły im ruszyć dalej – mówi Maria, opisując uczucie, które ona sama również zna.
Szesnastolatka postanowiła aktywnie się temu przeciwstawić. W ramach programu UNICEF angażuje się na rzecz swoich rówieśników. Czasami Maria zastanawia się, jak wyglądałoby jej życie, gdyby wojna nie wybuchła. – Ale z czasem człowiek przyzwyczaja się do wszystkiego. A gdy wokół ciebie dzieje się tak wiele nienormalnych rzeczy, czasami nawet zapominasz, że to nie w porządku – stwierdza.
Podobnie jak inne dzieci i młodzież, Maria waha się między nadzieją a strachem, gdy myśli o przyszłości. – Musimy się uczyć, planować naszą przyszłość, myśleć o studiach, starać się znaleźć czas na hobby i oczywiście ciągle się uśmiechać – mówi. I dodaje: – Jednocześnie nie możemy myśleć o przyszłości, ponieważ po prostu nie wiemy, czy w ogóle istnieje przyszłość.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>
Artykuł ukazał się pierwotnie nad stronach Redakcji Niemieckiej DW