1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Wjazd niemożliwy”. Fizycy z Rosji niewpuszczani do USA

Daniil Sotnikov
5 czerwca 2024

Rosyjscy fizycy donoszą, że trudno im wyjechać do USA. Niektórzy proszą kolegów z Ameryki o wsparcie.

https://p.dw.com/p/4ggMy
Od początku wojny Rosjanie mają problemy z uzyskaniem wiz do USA
Od początku wojny Rosjanie mają problemy z uzyskaniem wiz do USAZdjęcie: Dionis11930/Pond5 Images/IMAGO

Po rozpoczęciu wojny przeciwko Ukrainie władze Rosji nasiliły represje wobec naukowców. Szczególnie fizycy byli często więzieni za zdradę stanu, gdy brali udział w konferencjach międzynarodowych lub pisali dla zagranicznych czasopism.

W dniu ataku na Ukrainę w lutym 2022 r. rosyjscy badacze opublikowali list otwarty potępiający wojnę agresywną. Wielu z około 9 tys. sygnatariuszy jest obecnie na celowniku rosyjskich tajnych służb. Najlepszym rozwiązaniem byłoby dla nich opuszczenie Rosji.

Niemal w tym samym czasie Biały Dom zaproponował Kongresowi ułatwienie rosyjskim naukowcom przedostania się do USA: złagodzić dla nich wymogi wizowe i szybciej wydawać pozwolenia na pracę. Miało to przyciągnąć badaczy i podważyć „potencjał innowacyjny” Kremla w działaniach wojennych.

Ale inicjatywa ustawodawcza nie powiodła się z powodu oporu Republikanów w Kongresie – relacjonuje w rozmowie z DW rosyjski naukowiec, który dla własnego bezpieczeństwa chce zachować anonimowość. Jego informacje pochodzą od kolegów z wiodących uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych.

Wizy do USA tylko, jeśli wyjadą

Nie ma oficjalnych danych, które by to potwierdzały, ale doniesiania wskazują, że po ataku na Ukrainę wjazd do USA stał się dla rosyjskich fizyków prawie niemożliwy.

Jeden z przykładów to Michaił Feigelman z Instytutu Fizyki Teoretycznej im. L.D Landaua pod Moskwą. Do Warszawy pojechał wiosną 2022 roku. W warszawskim konsulacie USA złożył wniosek o wizę, był w stanie przedstawić zaproszenie od swojej córki, która mieszka w USA. Jak niemal wszyscy fizycy w podobnych sprawach, został poproszony o przedłożenie własnych publikacji naukowych. Feigelman znał tę procedurę od lat, wizę otrzymywał zawsze w ciągu kilku tygodni.

Teraz sprawy potoczyły się inaczej: „Tym razem dopiero po siedmiu miesiącach poinformowano mnie, że mój wniosek został odrzucony. Nie udowodniłem, że zdążę na czas opuścić USA”. Jak podkreśla, w konsulacie rozmawiano z nim jedynie w sprawie jego pracy naukowej: „Nigdy nie zapytano mnie o dowód mojego powrotu do Rosji”.

Ryzyko szpiegostwa naukowego

Inni naukowcy donoszą o podobnych sytuacjach. Przykładowo młody naukowiec, który po ukończeniu studiów podyplomowych latem 2022 roku przyjął zaproszenie na dalsze studia w California Institute of Technology (Caltech) w Pasadenie. Wniosek o wizę składał wraz z żoną, ale przez dwa lata nie otrzymał odpowiedzi. Jego żonie wizę przyznano.

Innemu koledze Feigelmana, który od ponad 15 lat pracuje w Niemczech, odmówiono wydania wizy ze względu na ryzyko szpiegostwa naukowego. Jak inni badacze chce pozostać anonimowy – wielu ich doniesień nie da się z tego powodu zweryfikować, ale są podobne.

Rosja testuje cyberrubla

Sankcje na rosyjskie uniwersytety

Kolejnym problemem dla rosyjskich naukowców są sankcje nałożone na Rosję. Stany Zjednoczone nałożyły je na ponad 200 rosyjskich uniwersytetów. Problem dotyczy wielu wydziałów i instytutów fizyki, ponieważ według rządu USA mogą one być zaangażowane w badania wojskowe.

W rosyjskim serwisie turystycznym Forum Vinskogo użytkownicy donoszą, że w 2018 roku USA wydawały wizy naukowcom, którzy pracowali dla rosyjskich placówek w sektorze wojskowo-przemysłowym. Od początku inwazji Rosji na Ukrainę coraz więcej użytkowników skarży się, że ich wnioski wizowe są odrzucane. Częsty powód: pracodawca wnioskodawcy podlega sankcjom USA. Wielu wnioskodawców zgłasza, że ​​podczas rozmów w konsulacie pytano ich, czy byli świadomi sankcji. Gdyby władze USA przeprowadzały wobec tych osób kontrole, trwałoby to miesiącami, a nawet latami.

Wizy dla Rosjan: duży wzrost odmów

Sytuacja ta znajduje odzwierciedlenie również w danych Departamentu Stanu USA, z których wynika, że ​​w 2023 r. odrzucono prawie 40 proc. wszystkich wniosków wizowych złożonych przez Rosjan. W 2022 r. było to 26 proc., a w latach przedwojennych – od 15 do 17 proc. Trudno określić, czy dotyczy to szczególnie naukowców, statystyki tego nie pokazują – stwierdził Departament Stanu USA w odpowiedzi na pytania DW.

Są też fizycy rosyjscy, którzy podejrzewają, że za problemami wizowymi nie kryje się konkretny cel, a tylko duże obciążenie władz. Smirnow – nie chce też podawać swojego prawdziwego nazwiska – od kilkunastu lat, jak twierdzi, jeździ do USA w celach zawodowych i współpracuje z wieloma tamtejszymi instytucjami.

W grudniu 2023 roku złożył wniosek o wizę na wyjazd prywatny lub służbowy dla siebie i swojej żony. Jego żona szybko otrzymała pozwolenie na wjazd, a on wciąż czeka na odpowiedź. Nigdy wcześniej nic takiego mu się nie przydarzyło. „To nie jest skierowane przeciwko nam” – taka jest prywatna ocena Smirnowa. „Chodzi po prostu o zbyt wolną machinę biurokratyczną”.

Pomagają naciski kolegów z USA

Czasem jednak maszyna nagle przyspiesza; gdy znani amerykańscy koledzy staną w obronie rosyjskich naukowców. Tak jest w przypadku doktoranta Moskiewskiego Instytutu Fizyki i Technologii. Na początku 2022 roku został przyjęty na wiodącą uczelnię w USA, złożył wniosek o wizę i bez skutku czekał sześć miesięcy na odpowiedź. Gdy w Rosji rozpoczęła się mobilizacja, europejscy koledzy zwrócili się o wsparcie do znanego amerykańskiego laureata Nagrody Nobla (który również nie chciał publicznie ujawniać swojego nazwiska). Następnego dnia doktorant został poinformowany, że jego wiza jest gotowa.

Kilku rozmówców DW, którzy ze względu na brak wizy nie mogli wyjechać do USA w celu pracy lub nauki, ostatecznie przeniosło się do UE.

„Dla moich przyjaciół ze świata nauki jest jasne, że wjazd do Stanów Zjednoczonych jest obecnie praktycznie niemożliwy” – powiedział DW były pracownik Moskiewskiego Instytutu Fizyki i Technologii. Sam mieszka teraz w Europie Zachodniej.

Chcesz komentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>