1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wiedeń: Apel o otwarcie „balkonu Hitlera”

15 marca 2021

Dyrektorka istniejącego od 2018 roku muzeum austriackiej historii najnowszej uważa, że zakazywanie ludziom wchodzenia na taras, z którego Adolf Hitler ogłosił anszlus Austrii, nie jest właściwe. Chce ich tam wpuścić.

https://p.dw.com/p/3qebR
Balkon Hitlera w Wiedniu
15. marca 1938: Adolf Hitler przemawia do tłumu na Heldenplatz w WiedniuZdjęcie: picture-alliance/IMAGNO/Votava

„To miejsce jest tabu. To ma się zmienić” – donosi z Wiednia niemiecka agencja prasowa dpa, która rozmawiała z Moniką Sommer, dyrektorką działającego od 2018 roku Domu Historii Austrii (Haus der Geschichte Österreich, hdgö).

Już sama nazwa sugeruje, że wzorem dla austriackiego muzeum mógł być obchodzący w tym roku ćwierćwiecze swego istnienia Dom Historii Republiki Federalnej Niemiec w Bonn. Faktycznie był. Obie placówki różni jednak okres historyczny, którym się zajmują. Muzeum w Bonn jest poświęcone dziejom Niemiec od 1945 roku. Celem wiedeńskiej placówki jest przedstawianie historii Austrii od połowy XIX wieku, a zwłaszcza od 1918 roku.

„Tylko symbol, nic więcej”

„To miejsce” ludzie nazywają „balkonem Hitlera”. Bo to właśnie stąd Adolf Hitler przemawiał 15 marca 1938 roku do dziesiątek tysięcy wiwatujących na jego cześć Austriaków, zgromadzonych na placu Bohaterów (Heldenplatz). I właśnie stąd ogłosił anszlus Austrii do III Rzeszy.

I dlatego Austria ma problem z „tym miejscem”, podobnie zresztą, jak z innymi obiektami „skażonymi nazistowską przeszłością”, jak przede wszystkim rodzinny dom Adolfa Hitlera w Braunau. Dlatego od 1945 „balkon Hitlera” jest praktycznie cały czas zamknięty.

Tylko raz zrobiono wyjątek – w 1992 roku, dla ocalałego z Holokaustu Elie Wiesela, laureata Pokojowej Nagrody Nobla, który wtedy powiedział: „Ten balkon jest niczym. To tylko symbol, nic więcej. Oczyszczenie, zmiana nie może przyjść z balkonu. Musi przyjść z dołu.”

„Widok z tego miejsca”

Według dpa Monika Sommer uważa, że przesłaniu noblisty nie poświęcono tyle uwagi, na ile ono zasługuje. - Zakaz wchodzenia, jak to jest do dziś, nie jest właściwym podejściem – powiedziała dyrektorka wiedeńskiego muzeum niemieckiej agencji.

Jej zdaniem akurat to miejsce mogłoby odgrywać inną rolę. Już sam widok stąd na urząd kanclerski, parlament, oficjalną rezydencję prezydenta i wiedeński ratusz powoduje, że może ono służyć mówieniu ludziom o demokracji jako przeciwwadze dla dyktatury.

Jak informuje dpa, w sondażu przeprowadzonym przez Dom Historii Austrii wśród odwiedzających muzeum, jasna większość opowiedziała się za otwarciem „balkonu Hitlera” i dyskusją nad ciążącą nad nim przeszłością.

Balkon Hitlera w Wiedniu
"Balkon Hitlera" to duży taras nad głównym wejściem do Nowego Zamku (Neue Burg), skrzydła pałacu HofburgZdjęcie: Peter Gerstbach

„Tylko skrzypce zostały”

„Balkon” nie jest poprawną nazwa miejsca, z którego 83 lata temu przemawiał wódz III Rzeszy. Tak naprawdę jest to duży taras o powierzchni około 200 metrów kwadratowych. Znajduje się nad głównym wejściem do Nowego Zamku (Neue Burg), skrzydła dawnego pałacu cesarskiego Hofburg, które zamyka plac Bohaterów od południowego wschodu, i należy do Domu Historii Austrii, otwartego 12 listopada 2018 roku i ulokowanego właśnie w Nowym Zamku.

Jednym z miejsc wystaw muzeum jest część sali położonej za „balkonem Hitlera”, którą nazwano Alma-Rosé-Plateau na cześć żydowskiej skrzypaczki, siostrzenicy kompozytora Gustawa Mahlera. Alma Rosé trafiła w 1943 roku najpierw do KZ Auschwitz, potem do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau i kierowała tam kobiecą orkiestrą aż do śmierci w 1944 roku wskutek nieznanej choroby lub otrucia. „Tylko skrzypce zostały. Alma i Arnold Rosé” to tytuł wystawy o niej i jej ojcu, jednej z pierwszych ekspozycji Domu Historii Austrii.

„Pokazać sprawczynie i sprawców”

Na ten rok muzeum najnowszej austriackiej historii przygotowało cały szereg wystaw. „Bardzo zależy mi na tym, aby również, zwłaszcza w Austrii, pokazać sprawczynie i sprawców”, cytuje Monikę Sommer komunikat prasowy muzeum.

Jedna z nich, „Chłodne spojrzenie” (od 5 maja do 14 listopada) przedstawi projekt dwojga wiedeńskich naukowców, którzy w 1942 roku sfotografowali 565 „typowych Żydów wschodnich” z getta w okupowanym przez Niemców Tarnowie – mężczyzn, kobiet i dzieci. Przeżyło 26 z nich.

Kolejna, „Pozbyć się Hitlera. Z piwnicy do muzeum”, pokaże od 3 grudnia wstydliwe pamiątki po czasach nazizmu przekazane przez Austriaków do nowego muzeum. „Wystawa, wykorzystując wybrane obiekty z kolekcji, stawia pytania (…) o rolę muzeum jako miejsca pozbywania się niewygodnej historii, a także miejsca, od którego społeczeństwo oczekuje wyzwolenia z uwikłań w przemoc i masowe zbrodnie”, zapowiada Dom Historii Austrii.

Natomiast jeszcze do 6 kwietnia można oglądać wystawę „Ścigać i wyjaśniać”, przygotowaną przez Centrum Pamięci i Edukacji „Dom Konferencji w Wannsee” oraz Touro College Berlin we współpracy z Biblioteką Wiedeńską w Londynie. Upamiętnia ona dwudziestu pionierów badań nad Holokaustem – wśród nich Szymona Wiesenthala – i rzuca światło na dokumentowanie zbrodni i zabezpieczanie śladów nazistowskiego panowania w czasie i po II wojnie światowej.