Wichury w Niemczech. Pierwsza ofiara śmiertelna
17 lutego 2022
Niosący wichury niż „Ylenia” przechodzi przez Niemcy. W powiecie Uelzen w Dolnej Saksonii zginął w samochodzie 37-letni mężczyzna, przytłoczony przez spadające drzewo.
Początkowo „Ylenia” uderzyła głównie w północną i wschodnią część Niemiec. W wielu krajach związkowych całkowicie odwołano dalekobieżne połączenia kolejowe – poinformowały niemieckie koleje Deutsche Bahn. Dotyczy to Dolnej Saksonii, Bremy, Hamburga, Szlezwika-Holsztynu, Meklemburgii-Pomorza Przedniego, Berlina i Brandenburgii. Gwałtowne wiatry zakłóciły ruch kolejowy także w innych landach. Problemy są także w połączeniach na trasach regionalnych i miejskich.
Lufthansa odwołała zapobiegawczo 20 lotów. Na największym niemieckim lotnisku we Frankfurcie nad Menem anulacje dotyczą głównie połączeń z Berlinem, Hamburgiem i Monachium.
Wczesnym rankiem straż pożarna i policja odnotowały liczne incydenty, ale na razie nie ma większych szkód. Wcześniej Niemiecka Służba Meteorologiczna (DWD) ostrzegła przed gwałtownymi wiatrami od środy wieczorem, 16 lutego, do czwartku wieczorem, głównie dla północnej połowy kraju.
Fala sztormowa w Hamburgu
W czwartek rano fala sztormowa zalała hamburski rynek rybny. „W punkcie pomiarowym St. Pauli około godziny 5.00 zmierzono 1,98 m powyżej poziomu średniej wody wysokiej (MHW)” – poinformował rzecznik służb ostrzegania przed falami sztormowymi Federalnej Agencji Morskiej i Hydrograficznej (BSH) w Hamburgu. Na wybrzeżu Morza Północnego BSH mówi o fali sztormowej o wysokości od 1,5 metra powyżej poziomu średniej wody wysokiej. O silnej lub bardzo silnej fali sztormowej mówi się dopiero przy wartościach od 2,5, względnie 3,5 metra.
Fale sztormowe wystąpiły na wybrzeżu Morza Północnego w Szlezwiku Holsztynie. W Husum zmierzono poziom 1,64 m powyżej MHW. Zgodnie z przewidywaniami BSH na wybrzeżu Morza Północnego w Dolnej Saksonii nie wystąpiły fale sztormowe. Spodziewano się jednak poziomów wody o około 1 metr wyższych niż poziom średniej wody wysokiej.
Stan wyjątkowy w Berlinie
Berlińska straż pożarna ogłosiła w czwartek rano stan wyjątkowy. Od godziny drugiej w nocy strażacy odnotowali gwałtowny wzrost zgłoszeń związanych z warunkami pogodowymi. W dzielnicy Lichterfelde na przykład trzy drzewa przewróciły się na kilka zaparkowanych samochodów, przewrócony został również słup oświetleniowy. Na razie nie ma doniesień o ofiarach.
W Nadrenii Północnej-Westfalii silnego wiatru nie przetrwało m.in. centrum testowe na koronawirusa w Kleve nad dolnym Renem. Wiatr zniszczył kompletnie namiot, ale nikt nie został ranny.
Wiatr o prędkości do 152 km/h
Według służb meteorologicznych na szczycie Brocken w Górach Harz między godziną 00.30 a 1.00 w nocy zmierzono średnią prędkość wiatru wynoszącą 120 kilometrów na godzinę. Szczytowa prędkość wiatru w tym czasie wynosiła 152 km/h.
Również w innych częściach Niemiec w eksponowanych miejscach, takich jak szczyty górskie, wystąpiły wiatry o sile orkanu. Na szczycie Feldberg w Schwarzwaldzie zmierzono prędkość wiatru wynoszącą w szczytowych momentach 125 km/h.
Odwołane zajęcia szkolne
W Nadrenii Północnej-Westfalii odwołane zostały w czwartek zajęcia w szkole. W kilku regionach Dolnej Saksonii i Bawarii uczniowie mogą pozostać w domach ze względu na zagrożenie pogodowe.
Meteorolodzy przewidują, że choć wiatr z niżu „Ylenia” będzie się powoli uspokajał od czwartkowego popołudnia, to chwila wytchnienia będzie krótka. Kolejny niż o nazwie „Zeynep” z silnymi wiatrami nadciągnie znad Wysp Brytyjskich już w piątek w południe. Według meteorologów obejmie on przede wszystkim północną część kraju.
(DPA, AFP/dom)