1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wiceszef MSZ: Polska pokazywana jak nieludzki kraj

21 listopada 2021

Wiceszef MSZ Polski Marcin Przydacz zarzucił władzom Białorusi, że chcą zdyskredytować Polskę pokazując ją jak „nieludzki kraj”. W wywiadzie dla „Die Welt” opowiedział się za zmianą konwencji genewskiej o uchodźcach.

https://p.dw.com/p/43J3S
Polen: Stellvertretender Außenminister Marcin Przydacz
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Ulander

„Granica musi być chroniona. Wynika to z naszych prawnych zobowiązań i naszego członkostwa w UE. Chodzi o zewnętrzną granicę UE. Otwarcie granicy, niezależnie od zakresu takiej decyzji, tylko przedłużyłoby ten konflikt. Miałoby efekt zachęcający dla migrantów; przyjechałoby jeszcze więcej ludzi” – powiedział podsekretarz stanu w MSZ w rozmowie z „Die Welt”.

Polski dyplomata podkreślił, że konflikt na granicy jest „atakiem” na Polskę i Unię, a także zemstą za decyzję o sankcjach przeciwko białoruskiemu reżimowi.

Polska celem wojny informacyjnej

Zarzuty pod adresem Polski o bezwzględne traktowanie migrantów przez polskie służby Przydacz określił mianem „wojny informacyjnej”. „Działania podejmowane przez Łukaszenkę mają przedstawić Polskę jako nieludzki kraj. Musimy wszyscy uważać, aby nie dać się na to nabrać. Rosja i Białoruś depczą prawa człowieka. Białoruś i Rosja przedstawiają ten kryzys jako kryzys migracyjny i obwiniają Polskę” – wyjaśnił wiceminister.

Przydacz przypomniał, że Polska była przeciwna polityce przyjmowania migrantów i już w 2015 roku ostrzegała przed zbytnią otwartością. „Europa mówi dziś w bardzo podobny sposób. Myślę, że wielu Europejczyków patrzy obecnie inaczej na problem migracji” – powiedział.

Zmienić konwencję genewską

Pytany o wypychanie (push backs) migrantów, którzy przedostali się do Polski, z powrotem na terytorium Białorusi, co jest niezgodne z konwencją genewską dotyczącą statusu uchodźców, wiceminister opowiedział się za zmianą konwencji.

„Konwencja pochodzi z lat 50. , gdy dyktatorzy z krwią na rękach nie zmuszali siłą migrantów z dalekich krajów do przekraczania granic krajów europejskich. Być może powinniśmy dopasować nasze standardy do aktualnej sytuacji” – powiedział. Praktyka push backów jest niedopuszczalna, jeżeli uchodźca odsyłany jest do miejsca, gdzie jest prześladowany. „W tym przypadku tak nie jest. Irakijczycy, którzy nawet w Iraku nie są prześladowani, przybywają dobrowolnie na Białoruś” – wyjaśnił wiceszef polskiego MSZ.    

Studio Europa. Biedroń kontra Zimniok