Kryzys grecki

Dla Grecji był to ponury dzień. Nie tyle wskutek strajku generalnego, skierowanego przeciwko rygorystycznej polityce zaciskania pasa, która sparaliżowała życie kraju. Nie tyle z powodu oblężenia parlamentu przez rozwścieczonych obywateli, przeklinających podjeżdżających posłów i ministrów. Nie tyle nawet z powodu bitwy zamaskowanych demonstrantów z policją w centrum Aten. Był to ponury dzień, ponieważ polityczna elita państwa po raz kolejny błysnęła bezprzykładną niezdolnością do zażegnania bankructwa Grecji w ostatniej chwili.

Rząd socjalisty Giorgosa Papandreou wskutek erozji większości parlamentarnej opuściły w krytycznej chwili siły. Ateny zbankrutują już w lipcu, jeśli do tego czasu nie podejmie się konkretnych decyzji w sprawie załatania groźnej dziury budżetowej w wys. 6,4 mld euro w tegorocznym budżecie. Bez tych decyzji Grecja nie uzyska niezbędnych kredytów międzynarodowych. Teraz Papandreou chce zaprosić do rządu największą partię opozycyjną, Nową Demokrację, konserwatysty Antonisa Samarasa. Bez koalicji z ND rządząca partia PASOK nie da rady ani przeforsować prywatyzacji, ani powstrzymać oszustw podatkowych.

Papandreou w rozmowie z Samarasem (15.06.2011) miał wyrazić wolę rezygnacji z funkcji szefa rządu. Lecz nic z tego nie wyszło. Szef opozycji zinterpretował to jako podanie się do dymisji przez Papandreou i zażądał nowych negocjacji umów kredytowych z EU, EBC i MFW zanim wziąłby on udział w rządzie jedności narodowej oczywiście bez Papandreou w roli premiera. Papandreou wycofał się rakiem, zapowiadając jedynie reorganizację rządu i głosowanie w sprawie wotum zaufania w parlamencie.

Stąd też media stawiały pytanie w środę wieczorem, czy Papandreou blefował i czy reorganizacja rządu mu pomoże. Pominięto przy tym zasadnicze pytanie, czy to PASOK, czy też Nowa Demokracja ma lepszy pomysł na cięcia lub znalezienie brakujących 6,4 mld euro. Tym samym tak wrażliwi zazwyczaj na kwestie suwerenności narodowej Grecy nie zauważyli nawet, że poważne decyzje, dotyczące Grecji, znowu podejmie się za granicą: mianowicie w piątek (17.06.2011) w Berlinie, podczas spotkania kanclerz Angeli Merkel z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym.

Spiros Moskovou / Andrzej Paprzyca

red. odp.: Monika Skarżyńska