1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PanoramaNiemcy

Uwaga na oblodzone chodniki i drogi

12 stycznia 2024

W dużej części Niemiec panują ujemne temperatury i występują opady. Drogi oraz chodniki zamieniły się w niebezpieczne ślizgawki.

https://p.dw.com/p/4b9qF
Znak ostrzegający przed mogącym występować na drodze oszronieniu jezdni lub gołoledzi
Uwaga na oblodzone chodniki i drogiZdjęcie: Michael Bihlmayer/CHROMORANGE/picture alliance

Marznąca mżawka i gołoledź od czwartkowego wieczoru (11.01.2024) były przyczyną licznych utrudnień w ruchu drogowym i wypadków w wielu częściach Niemiec.

Meteorolodzy zaapelowali do mieszkańców o unikanie niepotrzebnych aktywności na świeżym powietrzu i podróży. Przestrzega się także przed wchodzeniem na zamarznięte stawy, rzeki i strumienie.

Wszystkie wozy w akcji

Szczególności w Nadrenii Północnej-Westfalii policja odnotowała wiele incydentów, z których niektóre zakończyły się poważnymi obrażeniami. W Dortmundzie wypadkowi uległ rowerzysta, doznając obrażeń zagrażających życiu.

W piątek w pobliżu Prinzhoefte (Dolna Saksonia) zmarł kierowca po uderzeniu samochodem w drzewa.

W Berlinie w drodze do wypadków były wszystkie pojazdy ratunkowe – poinformowała stołeczna straż pożarna.

Marznący deszcz

W piątek w kilku regionach nadal obowiązywały oficjalne ostrzeżenia o gołoledzi z powodu marznącego deszczu. Dotyczyły południowej i centralnej części Nadrenii Północnej-Westfalii, północnej Hesji, południowej części Dolnej Saksonii i Saksonii, dużych części Brandenburgii, Berlina, części Saksonii-Anhalt, Turyngii oraz Bawarii.

Dodatkowo służby meteorologiczne przestrzegają przed oblodzeniem w całych Niemczech.

Według Niemieckiej Służby Meteorologicznej (DWD) ryzyko oblodzenia z powodu marznącej mżawki utrzymuje się jeszcze, zwłaszcza w centrum kraju, ale w ciągu dnia ma stopniowo ustąpić. Wieczorem i w nocy z piątku na sobotę ponownie trzeba się liczyć ze śliskimi drogami i chodnikami głównie w centrum i na północnym wschodzie Niemiec.

(AFP/dom)

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>