USA. Huragan Milton osłabł, ale wciąż pustoszy Florydę

Szalejący nad Florydą huragan Milton stracił na sile. Jak poinformowało w czwartek nad ranem (10.04.2024) amerykański Narodowe Centrum Huraganów (NHC) Milton jest obecnie huraganem kategorii 1. W chwili uderzenia w ląd w środę wieczorem miał kategorię 3. Huragany zazwyczaj słabną po dotarciu na ląd. Jeszcze na początku tygodnia meteorolodzy nie kryli przerażenia, gdy nadciągający Milton w krótkim czasie przybrał na sile, stając się huraganem najwyższej, piątej kategorii.

2 mln domów bez prądu

Pomimo obniżenia kategorii, wiatr nadal był niezwykle silny i osiągał prędkość 150 km na godzinę, gdy huragan zmierzał w kierunku przylądka Canaveral na wschodnim wybrzeżu Florydy. NHC nadal ostrzega przed ulewnymi deszczami, silnym wiatrem oraz ryzykiem gwałtownych powodzi na Florydzie. Na północy i w centrum tego stanu USA spadnie od 200 do 350 litrów deszczu na metr kwadratowy, a w niektórych miejscach nawet do 450 litrów. Władze ostrzegają przed wysokimi falami sztormowymi u wybrzeża. Pomimo apeli o ewakuowanie się, wielu mieszkańców pozostało w swoich domach.

Jak podaje stacja CNN, gwałtowne powodzie wystąpiły w miastach Tampa, St. Petersburg i Sarasota. Według mediów około 2 mln domów i firm na Florydzie nie ma prądu, setki domów zostało zniszczonych. Co najmniej dwie osoby zginęły w Fort Pierce, podała stacja NBC, powołując się na szeryfa hrabstwa St. Lucie Keitha Pearsona. Ofiary to seniorzy, którzy mieszkali w osadzie przyczep kempingowych, zniszczonej przez tornado. Według Pearsona służby poszukują osób, które mogą być uwięzione pod szczątkami przyczep. 

Oczekuje się, że po przejściu nad Florydą burza przesunie się nad Atlantyk, gdzie stopniowo osłabnie.

RTR, DPA/ widz