1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

TAZ: Krytyczna chwila dla UE

Elżbieta Stasik
13 listopada 2020

Strategia KE na rzecz równości osób LGBTIQ pojawiła się w nader trudnym dla Unii momencie, pisze berliński „tageszeitung” („taz”).

https://p.dw.com/p/3lEEl
Illustration Homo-Ehe
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

W wielu krajach Unii Europejskiej mniejszościom seksualnym odmawia się praw, są one wystawione na ataki i otwartą wrogość, jak choćby w Polsce, gdzie samorządy obwołały się «strefami wolnymi od LGBT». Ich istnienie i tożsamość są piętnowane jako «ideologia»”, pisze w piątek (13.11.2020) berliński, lewicowy dziennik „Die tageszeitung” („taz”) w komentarzu: „Drażliwa i konieczna” („Heikel und notwendig”). Chodzi o przedstawioną w czwartek przez Komisję Europejską pierwszą strategię na rzecz osób LGBTIQ.

TAZ przypomina, że dopiero we wtorek kolejny cios wymierzyły Węgry, składając w parlamencie projekt homofobicznych zmian w konstytucji, który ma uniemożliwić adopcję dzieci osobom samotnym czy parom jednopłciowym.

„Dlatego najwyższy czas, by powiedzieć osobom dotkniętym tymi szykanami: Jesteście obywatelkami i obywatelami UE i my was chronimy – tak mniej więcej wyraziła się wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova. Pytanie tylko, w jaki sposób?”, zastanawia się autorka komentarza Eva Oer. Przyznaje, że Komisja Europejska jak najbardziej ma pomysły; zapowiedziała na przykład forsowanie przepisów umożliwiających ponadgraniczne uznawanie w UE praw rodzicielskich par LGBT. Także transgraniczne ma być nareszcie zwalczanie homofobicznej nagonki, która wolą Jourovej powinna się znaleźć na liście „przestępstw UE”.

Pikieta poparcia dla Polaków LGBT. "Mogę być kim chcę"

Skomplikowane położenie

Problem polega na tym, że Bruksela, jak już często, znajduje się w skomplikowanym położeniu, pisze komentatorka „taz” – prawo rodzinne leży w gestii państw członkowskich UE, a nie Brukseli. „Koniec końców wychodzi na to, czy UE znajdzie sposób na państwa, które naruszają praworządność i prawa podstawowe”, konstatuje Eva Oer. Tyle, że – jak zauważa – spór o praworządność właśnie eskaluje. Węgry grożą wetem budżetu UE i Funduszu Odbudowy. „Pod wieloma względami jest to więc nader krytyczny moment dla UE, która musi teraz walczyć o swoją zdolność do działania”, kończy „taz”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>