1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Targi Zabawek w Norymberdze

Andrzej Iwicki9 lutego 2004
https://p.dw.com/p/BIXY
Nagroda za kreatywność: piłeczka-układanka Ravensburger Spielverlag AG
Nagroda za kreatywność: piłeczka-układanka Ravensburger Spielverlag AGZdjęcie: AP

We wtorek kończą się Norymberskie Targi Zabawek. A rynek zabawkarski to potęga: sam import do Niemiec, kraju w który dzieci to luksus, osiągnął w minionym roku wartość dwu i pół miliarda euro.

2700 wystawców z 50 państw świata prezentuje na targach milion produktów, w tym samych nowości aż 60 tysięcy, na 16 hektarach powierzchni wystawowej. W tym gronie 28 wystawców z Polski, a czołg firmy Mirage Hobby z Warszawy zaprasza w internecie do odwiedzin na targowym stoisku.

Dla polskich producentów rynek niemiecki to eldorado, aczkolwiek numerem 1 - także i w dziedzinie zabawek – są komunistyczne Chiny. 55 procent importu pochodzi z Państwa Środka. Corinna Prinzen, dyrektor Niemieckiego Zrzeszenia Przemysłu Zabawkarskiego zdając sobie sprawę z chińskiej dominacji mówi: ...”tak, to fakt, potwierdzony przez statystykę. Ewidentny. Jak sądzę Chiny są największym na świecie producentem zabawek. To jasne, że ich wyroby spotkać można na całym świecie...”

Kupujący chętnie zamykają oczy na to, jak wygląda praca w tamtejszych fabrykach, często wykonywana przez dzieci, których nie stać na takie zabawki. Miliony pracują niemal jak niewolnicy. Laleczka, sprzedawana na przykład w USA za 10 dolarów, kosztuje producenta w Chinach mniej niż pół dolara. Informuje o tym Chrześcijańska Komisja Przemysłowa. Robotnik w chińskiej fabryce haruje przez 16 godzin dzień w dzień za jakieś 60 euro miesięcznie.

Ale kogoż to obchodzi! Zabawki sprzedają się jak świeże bułeczki. Tym bardziej, że chińscy producenci idą za smakiem klientów i za modą, ostro konkurując z niemieckimi firmami, mówi Corinna Prinzen: ...”trudno jednoznacznie określić tendencję. W krajach Unii udział gier komputerowych w ofercie zabawkarskiej wynosi 30 procent, w Niemczech 25. W Niemczech cieszą się wzięciem tradycyjne zabawki, jak na przykład kolejki, a także zabawki z drewna, na przykład tory wyścigowe. Klasyczne zabawki mają w Niemczech wielu kupujących...”

Lecz wcale to nie znaczy, że niemieccy producenci są wobec Chin bez szans, uspokaja dyrektor Niemieckiego Zrzeszenia Przemysłu Zabawkarskiego, podkreślając, że: ...”w Niemczech produkuje się zabawki o wysokiej jakości, a ich produkcja utrzymuje się od jakichś pięciu do ośmiu lat na stabilnym poziomie. W skali roku osiąga ona wartość miliarda dwustu do miliarda trzystu milionów euro. Sporo idzie na eksport, do sąsiadów w Unii, a także do USA...”

Niemiecki przemysł zabawkarski daje utrzymanie 13 tysiącom pracowników, lecz w obliczu konkurencji z Dalekiego Wschodu niemieccy producenci nie mają wyjścia, niż stawiać na jakość, bowiem cenowo nie mają szans wobec zabawek made in China.

Organizatorzy Norymberskich Targów Zabawek liczą na przybycie 75 tysięcy handlowców z całego świata – targi te są bowiem największą tego typu imprezą na świecie. Nagrody za innowacje stanowią darmową reklamę – przyznaje się je w ośmiu kategoriach. Za kreatywność uzyskało ją tradycyjne wydawnictwo RAVENSBURGER SPIELVERLAG, za piłeczkę-układankę.