1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Tagesspiegel: 8.5.1945 zaczęła się komunistyczna dyktatura

8 maja 2022

8 maja 1945 roku upadła III Rzesza i zakończyła się II wojna światowa, ale dla milionów ludzi w Europie Wschodniej nastała inna – komunistyczna dyktatura. Zachód długo wypierał to doświadczenie ze świadomości.

https://p.dw.com/p/4AzCh
Feldmarszałek Wilhelm Keitel podpisuje akt kapitulacji w Berlinie
Feldmarszałek Wilhelm Keitel podpisuje akt kapitulacji w BerlinieZdjęcie: picture alliance/dpa

„Mówimy, że 8 maja 1945 roku zakończyła się druga wojna światowa, faszyzm został pokonany, a Niemcy zostały uwolnione od Hitlera. To bardzo zawężona perspektywa. Jest prawdziwa, lecz świadczy o ignorancji” – pisze Malte Lehming w komentarzu opublikowanym w niedzielę w gazecie „Tagesspiegel”.

Autor zwraca uwagę, że wojna zakończyła się dopiero kapitulacją Japonii 15 sierpnia 1945 roku. Jeszcze bardziej problematyczne jest jego zdaniem mówienie o „wyzwoleniu”. „To prawda, faszyzm został pokonany, więźniowie obozów koncentracyjnych uratowani, a okupowane przez Wehrmacht narody odzyskały wolność”.

Tagesspiegel zwraca uwagę, że wojna zakończyła się dopiero kapitulacją Japonii 15 sierpnia 1945 roku
Tagesspiegel zwraca uwagę, że wojna zakończyła się dopiero kapitulacją Japonii 15 sierpnia 1945 rokuZdjęcie: AP

Za żelazną kurtyną

„Jednak za żelazną kurtyną – w Europie Wschodniej, w krajach bałtyckich, w okupowanej przez Sowietów strefie dla milionów ludzi rozpoczęła się inna, komunistyczna dyktatura. Uwolnienie od Hitlera? Tak. Uwolnienie od strachu, terroru, ucisku? Nie.” – podkreśla Lehming wskazując na problemy z upamiętnieniem Paktu Ribbentrop-Mołotow z 23. sierpnia 1939 roku.

Wojna Rosji przeciwko Ukrainie przyśpieszyła zdaniem autora proces włączania „wschodnioeuropejskich doświadczeń martyrologicznych” do europejskiej pamięci. Świadomość na Zachodzie, że obawy Polaków i Bałtów przed rosyjskimi ambicjami imperialnymi nie są przesadzone, lecz mocno uzasadnione, wzrasta.

Ukraina drażni Putina

Prezydent Rosji Władimir Putin mianował sam siebie jedynym spadkobiercą walki z faszyzmem. Irytuje go postawa Ukrainy, która po 1991 roku zbudowała własną historyczną świadomość. Kijów pokazuje, że antyfaszystowska spuścizna da się połączyć z prozachodnim, proeuropejskim kierunkiem oraz liberalnymi i demokratycznymi wartościami.

Hasło „Nigdy więcej” dotyczące wojny musi zostać rozszerzone o postulat, by nigdy więcej nie wypierać ze świadomości (niewygodnych faktów). „Historia boli. Nie istnieje wygodna pamięć” – pisze w konkluzji Lehming.