1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Süddeutsche Zeitung: Spotkanie Sikorski-Westerwelle - "Świat duży, świat mały"

4 czerwca 2010

Podczas środowej (2.06) wizyty w Berlinie szef polskiej dyplomacji, Radosław Sikorski, wygłosił przemówienie podczas wieczornego spotkania w berlińskiej dzielnicy rządowej. Dzisiejsza prasa komentuje wystąpienie Polaka.

https://p.dw.com/p/Ni1B
Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji
Radosław Sikorski i Guido WesterwelleZdjęcie: DW

„Przerzucając pomost myślowy między II wojną a teraźniejszością Sikorski w mądry i przejrzysty sposób tłumaczył meandry światowej polityki” - pisze dzisiejszy dziennik o wystąpieniu szefa polskiego MSZ w Berlinie. „Sikorski mówił o nieszczęściu Polski wyzwalanej nie przez czołgi z białą a czerwoną gwiazdą, ewolucji filozofii europejskiej i szkodach wyrządzonych Polsce przez komunizm” - referują autorzy artykułu, Roman Deininger i Johannes Boie.

Sporkanie szefów polskiej i niemieckiej dyplomacji; Berlin. 3 czerwca b.r.
Sporkanie szefów polskiej i niemieckiej dyplomacji (Berlin, 3.06.2010)Zdjęcie: AP

„Ten ‘Europejczyk z przekonania' wyraził swoje zadowolenie z tego że w sprawie pomocy dla Grecji Polska i Niemcy trzymają się razem” - pisze gazeta. Sikorski ma nadzieję, że Polska nie będzie postrzegana jako wschodni, lecz północny kraj regionu. „Jest to nic innego jak nakreślona lekką ręką wizja nowej Europy”- pisze dziennik.

Radosław Sikorski - prywatnie mąż amerykańskiej dziennikarki, laureatki nagrody Pulitzera, mówił o wyzwaniach i wymaganiach, jakie stawiają dzisiejsze cyfrowe media, o których „Sikorski potrafi mówić tak, że nawet profesjonaliści mogą dowiedzieć się czegoś nowego” - zauważa dziennik. „Zapytany o jakość przekazu medialnego niemieckich mediów akredytowanych w Polsce Sikorski odpowiedział łagodnie: "Cieszymy się z każdego zainteresowanego'”. Powiedział także to, że jego zdaniem niemieccy korespondenci należą do najlepszych.

Zdaniem autorów artykułu Sikorski wie co mówi, ponieważ jest „nie tylko absolwentem Oksfordu, ale i dziennikarzem, który pracował dla brytyjskiej gazety w Afganistanie, (…) gdzie czasami zamieniał ołówek i papier na broń i pociski”. „Walczył po stronie mudżahedinów przeciwko armii sowieckiej” - przypomina dziennik. „Dziennikarstwo było wtedy polityczną sprawą”- cytuje dziennik wypowiedź Sikorskiego, tłumaczącą przejście z pozycji obserwatora do bojownika.

"Podczas gdy słuchacze oklaskiwali gromko Sikorskiego, Westerwelle dawno już tam nie było”- zauważa gazeta.

SZ / Agnieszka Rycicka (DW)

red.odp.: Bartosz Dudek