1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sztuka ogrodów

Elżbieta Stasik25 października 2007

Trzy stulecia temu Hohenzollernowie przenieśli swoją siedzibę do Poczdamu. Tym samym dali początek pruskiej sztuce ogrodowej. Jej zbadaniem zajmują się wspólnie naukowcy z Polski i Niemiec.

https://p.dw.com/p/Bsq4
Ogrody w pałacu Sanssouci w Poczdamie
Ogrody w pałacu Sanssouci w PoczdamieZdjęcie: Paramount Pictures

20 października 2000 roku we Florencji członkowie Rady Europy sporządzili tzw. Europejską Konwencję Krajobrazową definiującą m.innymi pojęcie krajobrazu kulturowego. Zgodnie z nią krajobraz ten jest „podstawowym składnikiem naturalnego i kulturowego dziedzictwa Europy”. Wyjątkowo cennym przykładem są tu ogrody pruskie z najbardziej znanym kompleksem Sanssouci, w 1990 roku wpisanym na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Ludzkości UNESCO. Na tej samej liście znajduje się od trzech lat Park Mużakowski, na granicy polsko-niemieckiej. Wiele jednak dawnych pruskich ogrodów jest jeszcze niezbadanych, także związki, jakie istniały między parkami i ogrodami w całej Europie.

- Są to powiązania ciągle wymagające jeszcze zbadania. Właśnie teraz, po poszerzeniu Unii Europejskiej, możemy realizować europejską dewizę „jedność w różnorodności”. A możliwości badawcze są ogromne, chociażby związki z „klasycznymi” krajami sztuki ogrodowej takimi jak Włochy, Francja, czy Anglia. Naszym celem jest przyjrzenie się tej historii, spojrzenie na nią i zajęcie się nią jako naszym wspólnym dziedzictwem - mówi Michael Rohde z Fundacji Pruskie Parki i Ogrody Berlin-Brandenburgia.

Ławka i piękne drzewa w Parku Mużakowskim
Park Mużakowski (Bad Muskau)Zdjęcie: dpa

Architekci krajobrazu

Wielcy ogrodnicy, jak ich dzisiaj nazywamy: „architekci krajobrazowi” tacy jak Peter Lenné, czy Eduard Petzold przypuszczalnie nie zastanawiali się nad pojęciem europejskiej tożsamości kulturowej. Powiązania te po prostu istniały. W pruskich ogrodach znajdujemy styl angielski, włoski renesans, czy francuski manieryzm, wpływy pruskich architektów odnajdujemy w ogrodach we Włoszech. Prawie nieznane są natomiast pruskie wpływy w sztuce ogrodowej w Rosji. Nowe spojrzenie na związki w szeroko rozumianej europejskiej sztuce ogrodowej przynosi wydana właśnie publikacja „Pruskie ogrody w Europie - 300 lat historii ogrodów”.

- Otwiera się przed nami nowe spojrzenie na historię ogrodów. Książka ta jest wyrazem potraktowania tematu z nie podejmowanej dotąd perspektywy- mówi prof.Luigi Zangheri, przewodniczący komitetu naukowego ds. ogrodów historycznych i krajobrazu Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków ICOMOS-IFLA.

Naukowcy świadomi są ogromu czekających ich zadań – przyznaje Michael Rohde.

– Mamy na przykład prace Anny Oleńskiej i Renaty Stachańczyk na temat stanu badań nad dziedzictwem pruskiej sztuki ogrodowej w Polsce. Zwłaszcza w ostatnich 10 latach polscy koledzy zrobili bardzo wiele, powstała inwentaryzacja ogrodów. Możemy się od siebie nawzajem dużo uczyć, a akurat polsko-niemiecka współpraca jest dla nas niezmierne ważna - mówi Rohde.

Pruskie ogrody na polskiej ziemi

Współpraca ta ma też bardzo praktyczne aspekty. Danuta Kurta-Leipzig, świeżo upieczona absolwentka architektury krajobrazu w Essen, w swojej pracy dyplomowej podjęła się zbadania dawnego dworu pruskiego Finckenstein, dzisiejszego Kamieńca w okolicach Susza, miejsca, które za czasów Napoleona uchodziło nawet krótko za „stolicę Europy”.

- Ta współpraca polsko-niemiecka jest o tyle ważna, że obecnie jest to terytorium polskie, ale w Polsce nie ma praktycznie żadnych dokumentów, które pokazywałyby stan przed II wojną światową - wyjaśnia Danuta Kurta-Leipzig.

Wysiedlenie ludności niemieckiej ze Śląska, czy z innych terenów, fakt, że polska ludność znajduje się dzisiaj na terenie dawnych Prus ma z pewnością względy historyczne mówi Michael Rohde - ale musimy się nauczyć z tą historią obchodzić, wspólnie pielęgnować tę spuściznę i być może też udostępnić ją znowu zwiedzającym.