1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

me Kl Lichtkunst im Gewoelbekeller

26 października 2009

Jedyne na świecie Muzeum Światła mieści się w dawnym browarze w miejście Unna. 22 renomowanych zagranicznych artystów wystawia tam swoje instalacje.

https://p.dw.com/p/KFm4
"Floater 99" Jamesa Turella w Muzeum Światła w Unna
"Floater 99" Jamesa Turella w Muzeum Światła w UnnaZdjęcie: Zentrum für internationale Lichtkunst Unna

Dziesięciu odwiedzających niepewnym krokiem zmierza w kierunku pomostu z metalu, prowadzącego w dół, do pomieszczeń chłodniczych i kadzi fermentacyjnych byłego browaru Lindenbrauerei. Niektórzy trzymają się poręczy. Jak duże jest to pomieszczenie? Trudno powiedzieć - migocące punkty świetlne sprawiają, że przestrzeń staje się bezgraniczna; że się rozmywa. "Space Speech Speed"... Tak artysta z Dusseldorfu, Mischa Kuball, nazwał swą instalację - zatem "Przestrzeń, język i prędkość". Słowa, rzutowane na lustrzaną kulę, rozpryskują się w niezliczone fragmenty.

Zaczarowana przestrzeń

"W swej pracy Kuball nawiązuje do nowych mediów komunikacyjnych, które w ostatnich latach przeobraziły świat" - wyjaśnia oprowadzająca po wystawie Imke Tietje. "Telefony komórkowe i internet sprawiły, że cały świat został wprawiony w ruch. Każdy może być wszędzie osiągalny. Granice się zacierają. To wszystko odzwierciedla to pomieszczenie." Światło muska Imke Tietje, podobnie jak grupkę odwiedzających. Wszyscy stają się jakby częścią instalacji. Po wyłączeniu światła człowiek widziałby tylko gołe, odrapane mury. Światło zaczarowuje to pomieszczenie; sprawia, że staje się tajemnicze i ekskluzywne.

Instalacja Christiny Kubisch w Unna
Instalacja Christiny Kubisch w UnnaZdjęcie: Zentrum für internationale Lichtkunst Unna

Dalej droga prowadzi przez wysokie, rozgałęziające się korytarze, którymi odwiedzający docierają na schody i galerie. Tu światłem operuje się bardzo oszczędnie. W powietrzu unosi się woń starych murów.

Browar Lindenbrauerei założono w Unnie w połowie XIX wieku. Ostatni transport piwa mury browaru opuścił trzydzieści lat temu.

Sztuka w labiryncie piwnic

Początkowo nie wiedziano jak wykorzystać te pustostany. "Nagle pojawił się pomysł, żeby prezentować tu sztukę światła, ponieważ jest jedną z najbardziej innowacyjnych form sztuki" - wyjaśnia Ursula Sinnreich, kuratorka Centrum.

W gigantycznym labiryncie piwnic można nieźle zaprezentować dzieła sztuki. Poza tym artysta ma na swą instalację całe pomieszczenie. Muzeum w Unnie otwarto w 2001 roku. Miasteczko wzbogaciło się o jedyne na świecie muzeum, prezentujące wyłącznie sztukę światła.

Idealne warunki, jakie stwarza sklepienie browaru, przyciąga artystów o międzynarodowej renomie, jak Jamesa Turella czy Josepha Kosutha.

"Tunnel of Tears for Unna" Keitha Sonniera
"Tunnel of Tears for Unna" Keitha SonnieraZdjęcie: Zentrum für internationale Lichtkunst Unna

Zastygła fontanna

Przewodniczka zatrzymuje się przy następnym pomieszczeniu. Znajdująca się tam instalacja to dzieło duńskiego artysty, Olafura Eliassona. Eliasson wykorzystał silne światło stroboskopowe, które wytwarza kaskadę błysków, niczym w dyskotece. Imke Tietje skręca za róg i włącza instalację - do odwiedzających dociera głośny szmer. Za przewodniczką wchodzą wreszcie na pomost, mający po obu stronach zasłony z jakby wiszących w bezruchu kropli. Jeden z odwiedzających wyciąga rękę, cofa i ku zaskoczeniu pozostałych stwierdza, że to rzeczywiście woda. Światło stroboskopu jest tak zsynchronizowane z padającymi kroplami, że odnosi się wrażenie, jakby zastygły.

Gra światła i cieni

"Space Speach Speed" Instalacja Mischy Kuballa
"Space Speach Speed" Instalacja Mischy KuballaZdjęcie: Zentrum für internationale Lichtkunst Unna

Każde pomieszczenie wzbogaca o nowe wrażenia zmysłowe, czy to za pomocą kolorowych neonowych rurek, czy też gry cieni na ścianach. Odwiedzający są zafascynowani. Po półtoragodzinnym zwiedzaniu, uśmiechnięci wychodzą z podziemi na powierzchnię. Większość pochodzi z najbliższych okolic. "Tylko od przypadku, do przypadku przybywają tu goście zagraniczni; przeważnie znawcy sztuki" - mówi kuratorka, Ursula Sinnreich. "Do odwiedzania naszego muzeum chcielibyśmy zachęcić szerokie warstwy społeczeństwa. Na dokumenta do Kassel też jeździ wielu ludzi, mimo, że niekoniecznie są ekspertami."

Kierownictwo muzeum życzyłoby sobie, żeby ich Centrum Międzynarodowej Sztuki Światła nie było magnesem tylko dla wtajemniczonych. Wielkie nadzieje wiąże z rokiem 2010 roku, kiedy to Essen i Zagłębie Ruhry otrzymają tytuł Europejskiej Stolicy Kultury.

Sola Huelseweg /Iwona Metzner

red. odp. Jan Kowalski