Szkody ekologiczne podsycają konflikty zbrojne
7 października 2021Według międzynarodowej analizy, konflikty polityczne i zagrożenia ekologiczne są ze sobą ściśle powiązane. Niszczenie zasobów środowiska zwiększa prawdopodobieństwo konfliktów, a te z kolei prowadzą do dalszych zniszczeń – piszą naukowcy z think tanku Institute for Economics and Peace w swoim aktualnym "Raporcie o zagrożeniach ekologicznych", który został zaprezentowany w Londynie. W dokumencie wezwano kraje uprzemysłowione do zapewnienia odpowiednich środków, by wzmocnić odporność regionów dotkniętych kryzysem.
Brak wody, brak żywności, wzrost populacji
Na podstawie analizy danych dotyczących dostępności wody i żywności, wzrostu populacji i wielu innych czynników ze 178 państw, naukowcy doszli do następującego wniosku: 11 z 15 państw, które najbardziej cierpią z powodu zagrożeń ekologicznych, w tym wiele krajów afrykańskich, a także Afganistan i Pakistan, jest obecnie również targanych konfliktami. Pozostałe są w wysokim stopniu zagrożone pogorszeniem stabilności.
Naukowcy uznali niedobór żywności za jeden z największych aktualnych problemów. W roku 2020 prawie jedna trzecia ludności świata cierpiała z powodu braku bezpieczeństwa żywnościowego. Stanowi wzrost o 44 proc. w porównaniu z rokiem 2014, a tendencja ta wciąż rośnie.
Think tank dostrzega związek między niedożywieniem a większą skłonnością do przemocy, co wymaga dalszych badań. Jednak w 14 krajach subsaharyjskich ponad dziesięć procent młodych mężczyzn cierpi na niedowagę. Jednocześnie kraje te należą do najmniej pokojowo nastawionych regionów na świecie.
Zapobieganie zagrożeniom ekologicznym
Obok konkretnych konfliktów i zagrożeń badano także postawy wobec aktualnych problemów i wyzwań.
Wyniki pokazały, że tylko niecała jedna czwarta obywateli Chin uważa zmiany klimatyczne za poważne zagrożenie. To stawia kraj, który emituje najwięcej na świecie substancji szkodliwych dla klimatu, na siódmym miejscu wśród najmniej zaniepokojonych krajów, jak wynika z analizy.
Autorzy badań podkreślają, że postępujące zmiany klimatyczne i ich konsekwencje napędzają już istniejące błędne koło. Odnosząc się do mającej się wkrótce odbyć globalnej konferencji klimatycznej w Glasgow (31.10.-12.11.2021), Steve Killelea, założyciel Institute for Economics and Peace, powiedział: „COP26 stanowi idealną okazję dla przywódców rządów i państw, aby uznać, że należy zająć się dzisiejszymi zagrożeniami środowiskowymi, zanim zmiany klimatyczne znacznie je przyspieszą, a ich rozwiązanie będzie kosztować kolejne biliony”.
(DPA/jak)