1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Będzie przełom?

Elżbieta Stasik27 listopada 2013

Rozpoczynający się w czwartek wieczorem (28.11) szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie miał być historycznym spotkaniem. Stosunki UE z byłymi sowieckimi republikami są jednak trudniejsze, niż zakładano.

https://p.dw.com/p/1APbR
People look at a giant kite featuring Lithuania´s logo for the EU presidency during a ceremony held in Vilnius on May 10, 2013 to unveil the official logo of Lithuania's six-month EU presidency starting July 1, 2013. AFP PHOTO / PETRAS MALUKAS (Photo credit should read PETRAS MALUKAS/AFP/Getty Images)
Zdjęcie: Petras Malukas/AFP/Getty Images

Istotą Partnerstwa Wschodniego (PW) jest zacieśnienie współpracy Unii Europejskiej z sześcioma wschodnimi sąsiadami UE, ale bez perspektyw na ich pełnoprawne członkostwo w Unii. Są to Białoruś, Ukraina, Mołdawia, Gruzja, Azerbejdżan i Armenia. Zaproszona została też swego czasu Rosja, ale odmówiła. Oferta programu jest ciągle aktualna, okazał się on jednak trudniejszy do zrealizowania, niż przypuszczano. Kolejną szansą na porozumienie jest rozpoczynający się w czwartek (28.11) szczyt PW w Wilnie. Litwa sprawuje obecnie unijną prezydencję.

Faworyt Ukraina wycofuje się

Die Östliche Partnerschaft (auch „Ost-Partnerschaft“ genannt) ist ein Projekt der Europäischen Union (EU), das die Zusammenarbeit mit den Ländern Armenien, Aserbaidschan, Georgien, Moldawien, Ukraine und Weißrussland vertiefen soll. Die Partnerschaft wurde auf Anregung von Schweden und Polen am 26. Mai 2008 beim Rat für Allgemeine Angelegenheiten und Außenbeziehungen in Brüssel beschlossen. Sie soll am 7. Mai 2009 beim EU-Gipfel in Prag offiziell gegründet werden.
UE i kraje Partnerstwa WschodniegoZdjęcie: DW

Głównym wydarzeniem szczytu w Wilnie miało być podpisanie wynegocjowanej już umowy asocjacyjnej z Ukrainą, która długo uchodziła za flagowy okręt projektu. Kijów otrzymał niebagatelną pomoc finansową – według oficjalnych danych UE w latach 2007-2010 około pół miliarda euro. Jest to dwa razy więcej, niż otrzymała Mołdawia i trzy razy więcej, niż Gruzja. W ostatnich latach budżet dla wschodniego sąsiedztwa został jeszcze zwiększony.

Ukraina była pierwszym krajem, który w 2011 zakończył negocjacje z UE w sprawie umowy stowarzyszeniowej i o pogłębionym handlu. Skazanie byłej premier Julii Tymoszenko i innych członków opozycji wywołało ostrą krytykę UE. Parafowanie umowy stowarzyszeniowej zostało przesunięte na inny termin, mowa była o 2012 roku.

Teraz miała być podpisana w Wilnie. Kijów poddał się jednak naciskom Moskwy. Tydzień przez rozpoczęciem szczytu Ukraina wycofała się z chęci podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Rząd w Kijowie zlecił szeregowi ministerstw „prowadzenie aktywnego dialogu z Federacją Rosyjską, członkami Unii Celnej i Wspólnoty Niepodległych Państw”.

Nowym pupilem Mołdawia

People wave European Union (EU) and Moldavian national flags, and shout slogans, during a pro-EU rally at the Great National Assembly Square in Chisinau, November 3, 2013. The rally was held to urge the government to continue the pro-integration policy, with the aim of getting Moldova into the EU, local media reported. REUTERS/Viktor Dimitrov (MOLDOVA - Tags: POLITICS)
Proeuropejska demonstracja w stolicy Mołdawii, Kiszyniowie, 3.11.2013Zdjęcie: Reuters

Miejsce Ukrainy zajmuje najwyraźniej Mołdawia, która uchodzi za wzorowego ucznia wśród krajów Partnerstwa Wschodniego. Kiszyniów i Bruksela chcą parafować w Wilnie umowę stowarzyszeniową, która miałaby zostać podpisana w 2014 roku, jeszcze przed zakończeniem obecnej kadencji KE. Unia Europejska chwali reformy prowadzone przez rząd Mołdawii i chwali, że w przeciwieństwie do innych państw PW nie ma tam żadnych problemów z przestrzeganiem demokracji.

Dwa tygodnie przed szczytem w Wilnie szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso ogłosił sensację. KE zaleci Radzie UE zniesienie obowiązku wizowego dla obywateli Mołdawii. Tym samym Mołdawia byłaby pierwszym z państw Partnerstwa Wschodneigo, którego obywatele mieliby prawo do bezwizowego wjazdu na teren UE. Oświadczenie Barroso jest przykładem zasady „more for more”: im więcej reform wprowadza u siebie dany kraj, tym bardziej Unia Europejska wychodzi mu naprzeciw.

Gruzja na kursie proeuropejskim, ale…

Mołdawii depcze po piętach Gruzja. Także Tbilisi chce parafować w Wilnie umowę stowarzyszeniową i podpisać ją w 2014 roku. Gruzję będzie reprezentował w Wilnie jej nowy prezydent Giorgi Margwelaszwili.

To, czy Gruzja może integrować się z UE w takim tempie jak Mołdawia, zależy w dużym stopniu od rozwoju sytuacji w kraju. Bruksela poradziła nowemu rządowi, by nie szedł śladami Ukrainy i nie prześladował politycznie przywódców opozycji. Zdaniem obserwatorów skazanie byłego prezydenta Micheila Saakaszwili mogłoby przeciągnąć podpisanie umowy stowarzyszeniowej między Gruzją i UE.

Armenia: Rosja okazała się silniejsza

Bildnummer: 60429397 Datum: 03.09.2013 Copyright: imago/ITAR-TASS ITAR-TASS: MOSCOW REGION, RUSSIA. SEPTEMBER 3, 2013. Russia s president Vladimir Putin (R) and Armenia s president Serzh Sargsyan shake hands during a meeting at Novo-Ogaryovo residence. PUBLICATIONxINxGERxAUTxONLY People xcb x0x 2013 quer premiumd 60429397 Date 03 09 2013 Copyright Imago ITAR TASS ITAR TASS Moscow Region Russia September 3 2013 Russia S President Vladimir Putin r and Armenia S President Serzh Sargsyan Shake Hands during a Meeting AT Novo Ogaryovo Residence PUBLICATIONxINxGERxAUTxONLY Celebrities x0x 2013 horizontal premiumd
Wrześniowe spotkanie Serża Sarkisjana z Władimirem Putinem w Moskwie przeważyło na niekorzyść UEZdjęcie: imago/ITAR-TASS

Czwartym krajem, który był zainteresowany podpisanem umowy stowarzyszeniowej z UE, była Armenia. Latem Erywań i Bruksela zakończyły negocjacje. Podobnie jak Gruzja i Mołdawia Armenia zamierzała parafować umowę w Wilnie i podpisać ją w 2014 roku. Na początku września po spotkaniu prezydenta Serża Sarkisjana z Władimirem Putinem Armenia wycofała się i ogłosiła intencję przystąpienia do tworzonej pod batutą Rosji Unii Celnej z Białorusią i Kazachstanem.

Gaz Azerbejdżanu ponad wszystko?

Sąsiad Armenii, Azerbejdżan nie chce przystąpić do Unii Celnej. Ale nie planuje też podpisania czegokolwiek w Wilnie. Stosunki Azerbejdżanu z UE generuje kwestia zaopatrzenia w energię. W czerwcu 2013 międzynarodowe konsorcjum eksploatujące azerskie złoże Szah-Deniz podjęło decyzję o budowie prowadzącego do Europy Gazociągu Transadriatyckiego (TAP). UE ma tym samym nadzieję na zmniejszenie uzależnienia od dostaw gazu z Rosji.

Być może dlatego prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, mimo krytycznych głosów w Europie, został zaproszony do Wilna. Zapowiedział udział w szczycie, czy jednak przyjedzie? Do końca nie jest to jasne, bo Baku z irytacją przyjmuje krytykę ze strony UE.

Białoruś bez Łukaszenki

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka nie jest mile widzianym gościem w Wilnie. Ponadto jest objęty unijnymi sankcjami wizowymi. Przypuszczalnie Białoruś będzie reprezentował przedstawiciel MSZ. Białoruś jest jedynym z krajów Partnerstwa Wschodniego, który UE objęła sankcjami. Powodem jest naruszanie przez nią praw człowieka i prześladowanie opozycji politycznej. Wielu ekspertów wątpi jednak w skuteczność tych sankcji. Niektórzy europejscy politycy są raczej zdania, że właśnie szczyt w Wilnie należy wykorzystać jako szansę na wyjście ze ślepego zaułka i naprawienie stosunków z Białorusią.

Roman Goncharenko / Elżbieta Stasik

red. odp.: Bartosz Dudek