1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szczyt OBWE

1 grudnia 2010

W Astanie, stolicy Kazachstanu, rozpoczął się dziś dwudniowy szczyt OBWE, pierwszy od 11 lat, z udziałem przedstawicieli 56 państw członkowskich tej naliczniejszej, regionalnej organizacji na świecie.

https://p.dw.com/p/QNNd
Astana gości uczestników siódmego Szczytu OBWEZdjęcie: DW/Esther Broders

Ze szczytu OBWE w Astanie najbardziej zadowoleni są uczniowie ze wszystkich szkół w mieście, którzy dziś i jutro mają wolne. Zamknięte są także biura, urzędy i bazary. W czasie powitania delegacji 56 krajów członkowskich OBWE, nowa stolica Kazachstanu, która w dalszym ciągu jest wielkim placem budowy, dosłownie zamarła. Po ulicach kursowały tylko rządowe limuzyny, dowożące uczestników szczytu z lotniska do imponującego Pałacu Pokoju, będącego także oficjalną siedzibą rządzącego autorytarnie tym krajem od grudnia 1991 roku prezydenta Nursułtana Nazarbajewa.


Dlaczego w Astanie?


Astana jest stolicą Kazachstanu dopiero od 1994. Rząd niepodległego Kazachstanu przyjął wtedy uchwałę o przeniesieniu stolicy z Ałma-Aty do Akmoły. Po zakończeniu przeprowadzki Akmołę przemianowano w 1998 roku na Astanę, co po kazachsku znaczy dosłownie stolica. Złośliwcy twierdzą, że głównym powodem przeniesienia stolicy do Astany jest to, iż urodził się w niej Nursułtan Nazarbajew.

Pytanie: dlaczego akurat Astana zyskało ponownie na aktualności w dniach szczytu. Formalnie wszystko jest w porządku: Kazachstan przewodniczy pracom Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie i z tej racji przypadła mu rola gospodarza tego spotkania, nota bene pierwszego od 1999 roku. Kandydatura Kazachstanu została zatwierdzona 30 listopada 2007 roku w Madrycie na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich OBWE.

OSZE Gipfeltreffen in Astana Kasachstan NO FLASH
Astana, nowa stolica Kazachstanu, to klasyczne "miasto z probówki", ale robi wrażenie!Zdjęcie: DW/M. Bushuev

Mimo to zarząd organizacji Reporterzy Bez Granic, oddanej sprawie wolności prasy, wydał dziś w Wiedniu komunikat, w którym określił tę decyzję jako "niepojętą", wskazując na liczne przypadki ograniczania wolności prasy i swobody wypowiedzi w tym kraju.

Innego zdania jest Wolfgang Zellner, zajmujący się na co dzień działalnością OBWE w Instytucie Badań nad Pokojem i Polityki Bezpieczeństwa przy Uniwersytecie w Hamburgu. "Gdyby Kazachstan nie objął w ubiegłym roku przewodnictwa w OBWE, mogłoby to doprowadzić do bardzo poważnego kryzysu, kto wie czy nie zagrażającego dalszemu istnieniu tej organizacji".

Ten punkt widzenia zasługuje na uwagę. Do OBWE, oprócz państw europejskich, należą również USA i Kanada oraz grupa państw azjatyckich, powstałych po rozpadzie Związku Sowieckiego. Jeśli ponadto, siódmemu szczytowi tej organizacji przewodniczy kraj postsowiecki, azjatycki i jednocześnie muzułmański, to w praktyce może to oznaczać początek przeniesienia dotychczasowych punktów ciężkości w ramach szeroko pojętej linii działnia OBWE, która przechodzi dziś kryzys tożsamości.

Quo vadis OBWE?

Głównym celem OBWE, powstałej w Helsinkach w styczniu 1995 roku po przekształceniu Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w organizację międzynarodową, jest zapobieganie konfliktom na naszym kontynencie. W roku 1990, po przyjęciu tzw. Karty Paryskiej, OBWE w większym niż dotąd stopniu zajęła się także rozwijaniem procesu rozbrojenia.

Od tego czasu w świecie zaszły jednak poważne zmiany. Utrzymujące się napięcia w stosunkach między Azerbejdżanem i Armenią, wojna Rosji z Gruzją w 2008 roku, krwawy konflikt w Kirgistanie w kwietniu tego roku i nie wyjaśniony do dziś status Transdniestrza, dowodzą, że OBWE pilnie wymaga reform.

Kanclerz Angela Merkel powiedziała dziś (01.12) w Astanie, że "OBWE jako instrument roziązywania konfliktów międzynarodowych nadal wykazuje poważne braki" i zażądała przeprowadzenia "dogłębnej, krytycznej analizy jej dotychczasowych dokonań". Pani kanclerz wyraziła przy tym nadzieję, że członkom OBWE uda się pomyślnie rozwiązać konflikty regionalne.

OSZE Gipfel Merkel Clinton NO FLASH
Kanclerz Angela Merkel i sekretarz stanu USA Hillary Clinton są zdania, że OBWE pilnie wymaga reformZdjęcie: picture-alliance/dpa

Za zreformowaniem OBWE opowiedzieli się także sekretarz stanu USA Hillary Clinton, premier Włoch Silvio Berlusconi i prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, który oświadczył wprost, że "OBWE swe najlepsze czasy ma już za sobą", i że "koniecznie musi zmienić styl pracy, gdyż obecnemu brakuje jasnych reguł".

Z optymizmem natomiast o przyszłości OBWE mówił w Astanie Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-Moon, który jest przekonany, że organizacja stoi u progu nowej ery. Zaapelował przy tym o lepszą współpracę OBWE z Organizacją Narodów Zjednoczonych.

Zdaniem cytowanego wcześniej Wolfganga Zellnera wobec OBWE nie ma obecnie żadnej, rozsądnej alternatywy, nawet jeśli zgodzimy się z opiniami krytyków, że jest ona "bezzębnym tygrysem" i, że nie cieszy się poważaniem opinii publicznej, która mało się nią interesuje. Ma przed sobą przyszłość pod warunkiem, że uda się jej przemawiać jednym głosem, co w ostatnim dziesięcioleciu było niemożliwe z uwagi na napięcia pomiędzy Rosją i Zachodem, które przenosiły się także na forum tej organizacji.

Esther Broders /Annamaria Sigrist / Andrzej Pawlak

Red. odp.: Iwona Metzner