1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szczyt G-8 / W 2012 r Igrzyska Olimpijskie w Londynie

Iwona D. Metzner7 lipca 2005
https://p.dw.com/p/BIKW
Prasa niemiecka
Prasa niemiecka

Kiedyś organizowane raz do roku spotkania faktycznie zajmowały się problemami gospodarki światowej – pisze DIE WELT.

Obecnie gazeta odnosi wrażenie jak gdyby Bob Geldof był organizatorem i koncertów rockowych Live-8 i Swiatowego Szczytu Gospodarczego.

W czasie debaty w szkockim Gleneagles nad umorzeniem, zwłaszcza afrykańskiego zadłużenia, nikomu z przedstawicieli ośmiu najzamożniejszych państw świata nie przyszło do głowy, że samo umorzenie długów, problemów Afryki nie rozwiąże.

DIE WELT uważa, że jeśli się chce Afryce pomóc, powinno się najpierw przedyskutować sprawę amerykańskich i europejskich subwencji agrarnych, sprawę protekcjonizmu a także sankcjonowania korupcji w krajach afrykańskich.

Gazeta dodaje, że głównym przedmiotem szczytu powinny być kulejące gospodarki w Europie, bo jak tak dalej pójdzie znajdą się już niedługo na liście rankingowej za Chinami. Oczywiście jeśli nie stanie się cud.

NEUE RUHR ZEITUNG problemy, którymi mocarze tego świata zajmują się od wczoraj na szczycie, określa jako przytłaczające.

Gazeta nie wierzy w skuteczność powziętych na szczycie decyzji umorzenia najbiedniejszym krajom ich długów jeśli sprawa się na tym zakończy.

W jej przekonaniu kontynent afrykański a także państwa-wierzyciele powinny przestawić się na nowe tory myślenia.

Za magiczne słowo NEUE RUHR ZEITUNG uważa „partycypację”; przemiany, które powinny nastąpić pod wpływem uczciwego handlu.

MITTELBAYERISCHE ZEITUNG z Regensburga ma podobne obiekcje: Unia Europejska subwencjonuje plantacje bawełny i bananów, utrudniając Afrykanom eksport ich produktów.

Gdyby mogli oni liczyć na uczciwe ceny dla swych płodów rolnych, sami poprawiliby sobie swój byt.

Umorzenie długów dobrze się sprzedaje w nagłówkach gazet, kończy MITTELBAYERISCHE ZEITUNG. Światełka w końcu tunelu to jednak nie powiększy.

Pomimo uwagi z jaką świat śledzi szczyt G-8 TAGESPOST z Wuerzburga widzi przyszłość Afryki w ponurych kolorach, bo ludzie będą w Sudanie dalej umierać tak jak toczyć się będzie dalej krwawa wojna w sercu Afryki; w wschodnim Kongo. Również prezydent Zimbabwe Mugabe będzie dalej dręczył swój naród i to wszystko pod okiem być może nawet oburzonej, ale w dużej mierze siedzącej z założonymi rękoma politycznej opinii publicznej.

Zmieniamy temat.

Klamka zapadła. W 2012 roku Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Londynie. Według HANDELSBLATTU decyzja MKOL-u była dla Paryża wielkim ciosem.

Preferowanie Tony Blaire’a, zaciętego wroga Chiraca, gazeta odbiera jako pociąg Komitetu Olimpijskiego do dramatycznych scenerii z filmów o Dzikim Zachodzie. Tak jakby jeszcze nie dosyć policzków, wymierzonych Chirakowi na referendum w sprawie konstytucji europejskiej i unijnym szczycie-chaosu – konkluduje HANDELSBLATT.

Wybór Londynu odsunął również olimpijskie ambicje Niemiec na dalszy plan – stwierdza LAUSITZER RUNDSCHAU z Chocieboża.

Lipsk - niemiecki kandydat na 2012 rok – okazał się za mały.

Teraz po decyzji przeprowadzenia Igrzysk w Londynie, można się spodziewać – pisze LAUSITZER RUNDSCHAU – że do Europy powrócą najwcześniej w 2020 roku.

Z kolei TAGESSPIEGEL jest przekonany, że w lidze z Paryżem i Londynem może grać jedynie Berlin, na który powinni zdaniem gazety postawić Niemcy. Ponieważ również ta gazeta spodziewa się powrotu Igrzysk do Europy dopiero w 2020 roku uważa, że Niemcy będą mieli dostatecznie dużo czasu, by dobrze przygotować tego właśnie kandydata.