1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szanse dla polskich firm wlókienniczych i odziezowych na rynku niemieckim mimo kryzysu w branzy tekstylnej w Niemczech

Barbara Cöllen12 sierpnia 2003
https://p.dw.com/p/BIhN

Problemy z produkcja odziezy i trudna sytuacja w handlu detalicznym branzy tekstylnej w Niemczech poglebiaja sie od dziesieciu lat. Odczuli to juz na wlasnej skórze niektórzy polscy producenci odziezy produkujacy na zlecenie niemieckich firm. Polska jest po Chinach i Turcji trzecim co do wielkosci dostawca odziezy na rynek niemiecki. Mimo tych hiobowych wiesci z frontu produkcji i frontu handlu detalicznego, na których toczy sie silna rywalizacja i walka cenowa, polskie firmy wlókiennicze i odziezowe maja duze szanse na zaistnienie w Niemczech z ciekawymi kolekcjami.

Piotr Hasny, konsul z wydzialu Ekonomiczno-Handlowego w Kolonii dostrzega dwa podstawowe problemy branzy tekstylnej w Niemczech:
"Duze nasycenie rynku oraz silna konkurencja ze strony krajów, które posiadaja niskie koszty pracy."
Do nich nalezy takze Polska. Jest ona po Chinach i Turcji trzecim dostawca odziezy na rynek niemiecki. Kryzys odczuly takze Targi mody cpd i polskie firmy wystawiajace w Duesseldorfie.
Edyta Barylo z Zakladów Lniarskich w Myslakowicach : " Juz drugi raz bierzemy udzial w Targach cpd. Glównym powodem wystawiennictwa jest nasz udzial na rynku niemieckim, chcielibysmy sprzedaz naszych tkanin lnianych zwiekszyc, ale jest zauwazalny spadek zamówien, chodzi tu o ilosci zamówien."
Krystyna Slawska, która prowadzi biuro kontaktowo-informacyjne targów cpd i Igedo-Company w Warszawie i jest pomocna polskim firmom odziezowym mówi, ze :
"Jezeli chodzi o ilosc wystawców i odwiedzajacych zmniejszyla sie ona w kazdym przypadku o okolo 5 procent, to jednak jest spore cofniecie, które wspólgra niestety z sytuacja trudna nie tylko po stronie produkcji odziezy, bo jest przeciez duzo upadlosci oglaszanych, ale równiez z trudna sytuacja w handlu." Wydzial Ekonomiczno-Handlowy w Kolonii ocenia, ze nie zanosi sie na szybka poprawe klimatu konsumpcyjnego w Niemczech. Piotr Hasny mówi : "eksperci oceniaja, ze zastój w handlu jeszcze potrwa i w zwiazku z tym firmy szukaja nowych strategii, jak znalezc sie w nowej sytuacji i jak wyróznic sie na tynku od konkurencji." Do najciekawszych zmian w Niemczech nalezy mocne wejscie do czolówki dystrybutorów branzy tekstylnej i odziezowej firm na przyklad z branzy spozywczej jak Edeka, Metro czy Tschibo. Drugim takim nowym sygnalem na tym rynku jest wzrost sprzedazy odziezy przeznaczonej dla mlodziezy. "I tutaj coraz lepiej radza sobie na tym rynku firmy zagraniczne jak szwedzki koncern H&M czy hiszpanska grupa Zarra oraz inne sieci handlowe, jak Yorker, Pimkie, i w tym segmencie rynku jest notowany wyrazny wzrost obrotów. Jest to równiez informacja dla polskich producentów" - mówi Piotr Hasny Dostrzega on w tym pewna analogie do polskiej kolekcji Barbara Hase, która skierowana byla do mlodziezy, miala niewysokie ceny i byla nowatorska. Co byloby wiec kluczem do sukcesu dla polskich firm wlókienniczych i odziezowych na rynku niemieckim. Krystyna Slawska twierdzi, ze "tylko jest jeden klucz, dobra kolekcja, indywidualna kolekcja. Ale tylko te firmy, które odeszly od tej klasyki takiej tej strasznie biurowej i na tej bazie stworzyly inne typy kolekcji, te firmy sie po prostu przebily i te firmy , które to zrozumieja, ze nie nalezy sprzedawac tego, co sie ma, tylko trzeba stworzyc cos dla rynku lub rynków, bo cpd, to sa targi miedzynarodowe i sa na prawde ze wszystkich stron klienci, to jest wlasnie klucz."
Kluczem jest tez relacja jakosci do ceny - twierdzi Piotr Hasny:
"Mysle, ze w przypadku takiej firmy jak H&M bardzo wyraznie widac, ze tutaj bardzo dobrze jest dobrana relacja jakosci do ceny i nowatorskie kolekcje." Okazuje sie, ze niewiele firm w Polsce pali sie do tworzenia wlasnych kolekcji na rynek niemiecki, mówi Krystyna Slawska: "Bardzo wiele firm polskich mimo licznych apelów z naszej strony i apelów równiez czasopism polskich branzowych nie idzie na odejscie od tej monotonii realizowania przerobów i nie decyduje sie na tworzenie kolekcji, oferowanie tych kolekcji. I w zwiazku z tym, jezeli zleceniodawca splajtowal, no to natychmiast przenosi sie to na te firme, a jezeli on nie splajtowal, to jego sytuacja finansowa czesto jest tak slaba, ze nie bedzie juz zlecal drogiej polskiej firmie."
Polskim firmom szukajacym partnera w Niemczech Wydzial Ekonomiczno-Handlowy w Kolonii radzi zabezpieczenie przed upadloscia kontrahenta. "Poza tym wszystkie powinny przemyslec swoja dotychczasowa strategie i próbowac wyróznic sie na rynku, zweryfikowac swój asortyment, próbowac nowych pomyslów, co na pewno cieszyloby sie powodzeniem na rynku niemieckim" - mówi Piotr Ha sny.
W zaistnieniu na rynku niemieckim polskim firmom wlókienniczym i odziezowym oferuje pomoc jest Towarzystwo Wspierana Gospodarki w Mönchengladbach. To taka druga polska Lódz, zwana tez Manchesterem 19-tego wieku. Odpowiedzialny za przedsiewziecia inwestycyjne z Polska, Dawid Bogartz. " Udzielamy polskim inwestorom pomocy juz w pierwszej fazie wchodzenia na rynek niemiecki lub europejski, w nawiazywaniu kontaktów, zakupie dzialki budowlanej lub wyszukiwaniu dogodnej nieruchomosci. Pomagamy pózniej w zalatwianiu spraw administracyjnych oraz promocji przedsiebiorstwa w regionie i w Moenchengladbach ."
Na witrynie internatowej www.moenchengladbach.de znalezc mozna namiary Towarzystwa Wspierania Gospodarki -Wirtschafsförderunggesellschaft Mönchengladbach GmbH. (Serwis WFMG) . Kontakt mozna nawiazywac w jezyku polskim, poniewaz Towarzystwo zatrudnia dwóch polskojezycznych pracowników.
"Interesuja nas firmy z Polski, które chcialyby wejsc na rynek niemiecki, firmy wlókiennicze, budowy maszyn wlókienniczych, oraz producenci odziezy w Polsce, która moze byc sprzedawana w Niemczech "- mówi Dawid Bogartz
Kryzys w branzy odziezowej w Niemczech nie wyklucza bowiem mozliwosci odniesienia sukcesu na tym rynku - twierdzi Dawid Bogartz : "Mamy do czynienia z dwoistoscia rynku. Mimo kryzysu osiedlone u nas firmy produkujace odziez luksusowa jak Cinque Moda, Gardeur czy van Laack odnosza w ostatnich latach ogromne sukcesy. Oczywiscie dzieje sie to za sprawa miedzynarodowych strategii. U nas opracowuje sie dystrybucje na rynek niemiecki i strategie marketingowe. Produkcja odbywa sie za granica, miedzy innymi w Polsce. Wiaze sie to z niskimi placami, ale i wysoka jakoscia polskiej produkcji, co Polske wyróznia wsród innych rynków. Dla polskich producentów wazna jest dobra jakosciowo oferta towarowa i dobra strategia dystrybucji. W jej opracowaniu sluzymy pomoca. Dobra strategia marketingowa i dobre kontakty to klucz do sukcesu."
Na witrynie internatowej Wydzialu Ekonomiczno-Handlowego w Kolonii firmy polskie znalezc moga baze polskich eksporterów, do której mozna sie wpisac bezplatnie. Jest to jeden ze sposobów na znalezienie partnera na rynku niemieckim. Danuta Dominiak-Wozniak, kierownik kolonskiej placówki, planuje takze udostepnienie kolejnej bazy informacji o polskich firmach bioracych udzial w targach w Niemczech. Ciekawe bedzie to dla partnerów niemieckich, którzy poznac beda mogli polskich producentów i ich program produkcyjny przed targami.