1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„SZ” o europejskich wizytach Pompeo: Okazja, by podzielić UE

12 sierpnia 2020

Berlin jest zaniepokojony tym, że administracja Trumpa może dalej próbować dzielić UE, a przynajmniej umniejszyć jej wartość – pisze „Sueddeutsche Zeitung”.

https://p.dw.com/p/3gpnL
Mike Pompeo w Europie
Mike Pompeo wylądował w PradzeZdjęcie: Reuters/P.D. Josek

Niemiecki dziennik komentuje w środę (12.08.2020) europejską podróż amerykańskiego sekretarza stanu Mike’a Pompeo, rozpoczętą we wtorek w Pradze. Oprócz Czech, odwiedzi też Polskę, gdzie w sobotę ma wziąć udział w uroczystościach z okazji 100. rocznicy „Cudu nad Wisłą”, a wcześniej także – Austrię i Słowenię.

„Dziś europejskich sojuszników Stanom Zjednoczonym najłatwiej jest znaleźć raczej w dawnych krajach socjalistycznych. Tam w ostatnich latach przebili się szefowie rządów albo prezydenci, którym populizm Donalda Trumpa najwyraźniej służy za wzór” – pisze autorka komentarza w „SZ” Viktoria Grossmann.

Więcej niż uczczenie rocznicy zakończenia wojny

„Wybrany ponownie polski prezydent Andrzej Duda krótko przed wyborami dostał błogosławieństwo od Trumpa w Waszyngtonie, a czeski premier Andrej Babisz, jeden z najbogatszych ludzi w kraju, krytykuje prasę i elity, a milczy o możliwych zyskach założonych przez niego firm” – dodaje.

Jak ocenia komentatorka „SZ”, w podróży Pompeo do Polski, Czech, Austrii i Słowenii raczej nie chodzi tylko o wspólne upamiętnienie 75. rocznicy zakończenia I wojny światowej. „Polska i Czechy mają poważne problemy z UE i rozglądają się za przyjaciółmi poza nią. Dla Pompeo to okazja, by jeszcze głębiej podzielić UE” – ocenia Grossmann.

Publicystka dodaje, że ta bliskość z USA już niepokoi krytyków rządów w Polsce i w Czechach. „Liczą na porażkę Trumpa w jesiennych wyborach, bo to może też przynieść polityczne zmiany w ich krajach. Wtedy USA znów staną się mile widzianym wzorem” – ocenia.

Niemcy boją się o jedność UE

W odrębnym artykule na temat europejskiej podróży Pompeo „SZ” pisze, że w niemieckim rządzie raczej nikogo nie irytuje to, iż amerykański sekretarz stanu odwiedza wielu sąsiadów Niemiec, ale nie Niemcy. „O wiele poważniejsze jest zaniepokojenie, że rząd Trumpa (jak Rosja i Chiny) może dalej pracować nad tym, by wschodnioeuropejskie kraje UE oddzielić od reszty Unii. Raz za pomocą atrakcyjnych ofert biznesowych, raz poprzez obietnicę przeniesienia żołnierzy z Niemiec do Polski. Te starania Waszyngtonu, by tworzyć nowe sojusze, oparte na konkretnych tematach, uważane są w Berlinie za próbę podzielenia UE, a przynajmniej umniejszenie wartości Unii” – ocenia „SZ”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku! >>