1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

St2 Rechtsradikale auf Facebook

8 kwietnia 2010

Młodzi często nie potrafią na pierwszy rzut oka dopatrzyć się w propagandzie, indoktrynacji i próbach werbowania nowych zwolenników, działań skrajnej prawicy. Urząd Ochrony Konstytucji jest zaalarmowany.

https://p.dw.com/p/MqB4
Zgodnie z nową strategią skrajna prawica dobiera się teraz do sieci społecznych
Zgodnie z nową strategią skrajna prawica dobiera się teraz do sieci społecznychZdjęcie: picture-alliance/dpa

Prawicowa ekstrema pojawia się na internetowych portalach społecznościowych niczym wilk w owczej skórze. Swastyki zaczynają zastępować graffiti i symbole subkultury młodzieżowej. Do nowej strategii należą próby zdobycia zaufania użytkowników przy pomocy niezobowiązujących kontaktów - mówi w gazecie "Die Welt" Hans Wargel, prezes dolnosaksońskiego Urzędu Ochrony Konstytucji.

Według danych jakimi dysponuje jego urząd, Narodowodemokratyczna Partia Niemiec (NPD) wzywa do opanowania sieci społecznych jak Facebook, SchuelerVZ, StudiVZ, MeinVZ, Werkennt-wen albo StayFriends.Skrajna prawica duże zainteresowanie wykazuje nie-ekstremistycznymi sieciami społecznymi, aby i poza własnym środowiskiem rozpowszechniać skrajnie prawicową propagandę.

W oko skrajnej prawicy wpadł nie tylko Facebook
W oko skrajnej prawicy wpadł nie tylko facebookZdjęcie: picture-alliance / dpa

Internet polem do popisu dla skrajnej prawicy

Centralny organ NPD Deutsche Stimme wręcz udziela konkretnych rad w tej sprawie. W rubryce "Dyskusja strategiczna 2010" gazeta wyjaśnia na przykładzie MeinVZ, że tam nie szuka się anonimowych nacjonalistów, czy wyalienowanych towarzyszy; że w profilu każdy powinien się przedstawić jako osoba otwarta na świat, dowcipna, pracująca, mająca hobby i poważne zainteresowania typu literatura, czy muzyka.

Prawicowa ekstrema grasuje w sieci niczym wilk w owczej skórze
Prawicowa ekstrema grasuje w sieci niczym wilk w owczej skórzeZdjęcie: AP

"Jeśli się chce zdobyć sympatię trzeba wiedzieć, pisze organ NPD, że humor jest na platformach wirtualnego świata 'najważniejszy' ". Dalej Deutsche Stimme radzi, by zbyt otwarcie nie agitować na rzecz NPD, "co nie oznacza, że nie wolno przedstawić swoich celów i zamierzeń". Konkluduje, że portale można efektywnie wykorzystywać nie tylko do zaprezentowania się w czasie kampanii wyborczej, lecz również do rekrutowania nowych członków.

Totalna kontrola jest fikcją

W sieciach społecznych jak SchuelerVZ, StudiVZ i MeinVZ wypowiedzi i symbole skrajnie prawicowe są zakazane. Rzecznik VZ Dirk Hensen zaznacza w wypowiedzi dla gazety "Die Welt", że we wspólnocie liczącej ponad 16 milionów użytkowników, którzy zakładają profile i tworzą grupy, nie ma takiego, kto byłby w stanie wszystko upilnować. Stawia się raczej na kombinację przejrzystych reguł i projekty przeciw skrajnej prawicy. Poza tym każdą wskazówkę użytkownika na temat podejrzanych działań skrajnej prawicy w sieci natychmiast się sprawdza, a skrajnie prawicowe treści, czy profile natychmiast wymazuje.

W sieci jak w hamaku

BdT Deutschland Wetter Herbst Hängematte in Kellenhusen
Zdjęcie: AP

Według Raportu Urzędu Ochrony Konstytucji w internecie istnieje prawie tysiąc niemieckich skrajnie prawicowych stron internetowych. Wykorzystuje się je zwłaszcza do zapowiadania demonstracji, kampanii i dyskusji. Wielkie znaczenie mają zamknięte fora. Pielęgnuje się w nich poczucie przynależności, promuje relacje wirtualne i zorganizowane spotkania użytkowników.

Skrajni prawicowcy raczej starają się działać konspiracyjnie i wykorzystują wszelkie możliwości internetu, by zawoalować swoją tożsamość.

Lekki spadek

Aktywność w internecie zintensyfikowała również NPD, która umieszcza na portalach spoty wyborcze i prowadzi własne Wideo Kanały.

Według Urzędu Ochrony Konstytucji, pod koniec 2008 roku, istniało w Niemczech 156 skrajnie prawicowych organizacji i grup. Około 30 tysięcy osób uważa się za członków oraz niezrzeszonych. W porównaniu z 2007 roku odnotowuje się spadek o tysiąc osób. Skrajnie prawicowa partia NPD liczyła w 2008 roku 7000 członków; rok wcześniej 7200, natomiast DVU 6000, a rok wcześniej 7000 członków.

Urząd Ochrony Konstytucji niebezpieczeństwo, wynikające z rozpowszechniania skrajnie prawicowej propagandy, ocenia jako "znaczące"; również poczynania NPD obserwuje z coraz większą troską.

Die Welt / Iwona Metzner

Red. odp.: Marcin Antosiewicz