Strażnicy mieli znęcać się i poniżać uchodźców
29 września 2014Domniemani sprawcy byli zatrudnieni w prywatnej agencji ochrony SKI (podlegającej firmie European Homecare), która prowadzi ośrodek dla uchodźców w byłych koszarach Siegerland w Burbach.
Władze okręgowe w Arnsberg wypowiedziały współpracę agencji SKI i planują wprowadzenie w przyszłości ostrzejszych kontroli. Postanowiły też, że ochronę uchodźców przejmie w przyszłości tylko wykwalifikowany personel posiadający policyjne poświadczenie niekaralności. Nadto w tej branży ma obowiązywać płaca minimalna.
„To obrazy, które znamy jedynie z Guantanamo”
Na konferencji prasowej w sobotę (28.09) przedstawiciele prokuratury, policji i władz okręgowych w Arnsberg podały szczegóły incydentów w Burbach.
Na początku września strażnicy znęcali się i poniżali 20-letniego Algierczyka. Na zdjęciu pochodzącym z telefonu jednego ze strażników widać związanego, leżącego na ziemi mężczyznę i stojących nad nim dwóch umundurowanych pracowników agencji ochrony. Jeden z nich trzyma nogę na karku ofiary. Prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko czterem podejrzanym. Od minionego weekendu przepytuje się setki mieszkańców ośrodka.
W miniony piątek (26.09) dziennikarz przekazał władzom film nagrany telefonem komórkowym. W sekwencji trwającej od 12-15 sekund widać mężczyznę, którego zmusza się do położenia się na pokrytej wymiotami pryczy.
„To obrazy, które znamy jedynie z Guantanamo” - oświadczył Frank Richter szef policji w Hagen.
U dwóch innych ochroniarzy policja znalazła pałki. Nadto okazało się, że obaj byli uprzednio karani.
Incydenty również w Essen
Do podobnych incydentów i upokarzania osób starających się o azyl w Niemczech, doszło również w Essen. I ten ośrodek jest w gestii European Homecare, podała stacja WDR.
Personel bez kwalifikacji
European Homecare jest jedną z największych w Niemczech firm prowadzących ośrodki dla uchodźców. Sześć głównych „ośrodków wstępnych przyjęć” znajduje się w Nadrenii Północnej-Westfalii. Według WDR w jednym z nich, w Schoeppingen, pracuje przeważnie niewykwalifikowany personel. Brakuje psychologów, wychowawców i pedagogów socjalnych. European Homecare przyznało się w programie WDR Westpol do trudności; zrzuciło je jednak na karb wzrostu liczby przybyszy.
„Żeby ludzie nie popadli w bezdomność”
Nadzór nad ośrodkami dla uchodźców w kraju sprawują władze okręgowe w Arnsberg. Wiceszef Volker Milk potwierdził w rozmowie z WDR, że ze strony European Homecare doszło do naruszenia umowy. Uzasadniając nieingerowanie, powiedział: „Jesteśmy tymczasem szczęśliwi, iż wszystkie organizacje pomocy; również firma European Homecare, wspierają nas jak mogą, żeby ludzie nie popadli w bezdomność. Mając to na uwadze nie uważam, że powinniśmy teraz dyskutować o standardach”.
Reakcje
Publicystka i polityk Partii Lewicy Ulla Jelpke oświadczyła, że gminy powinny być w stanie zatroszczyć się o potencjalnych azylantów. Niemiecka sekcja Amnesty International podkreśliła, że te przypadki powinny stać się dla władz niemieckich asumptem do zweryfikowania całego menedżmentu w polityce wobec uchodźców.
Krajowy minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Ralf Jaeger (SPD) zażądał jak najszybszego ukarania winnych.
- Nie będziemy tolerować przemocy wobec osób starających się o azyl. Tego, kto grozi i szykanuje ludzi w potrzebie, trzeba surowo ukarać.