Schulz: Cipras stoi nad przepaścią

- Jeśli kalkulacja greckiego rządu polega na tym, by pójść na całość, bo oni i tak zapłacą, to wydaje mi się, że rząd bardzo się myli, bo na koniec to grecki naród będzie zmuszony ponieść koszty, a nie ktoś inny - powiedział Schulz w wywiadzie dla Deutsche Welle. Unijny polityk wyraził jednak zrozumienie dla stanowiska greckiego rządu. - Trzeba także sobie powiedzieć: widzimy tę niezwykłą społeczną presję wywieraną na was. Ale zrozumcie, że także nasza unia może funkcjonować tylko wtedy, gdy będzie się respektować wszystkie jej reguły - dodał Schulz. Przewodniczący europarlamentu wyraził przy tym optymizm, że "polityka zwycięży nad ideologią", szczególnie wtedy, gdy politycy "spojrzą w przepaść". - Mam wrażenie, że właśnie teraz spoglądają oni w przepaść - stwierdził polityk.

Grecy stracili wiele czasu

Schulz wezwał państwa Unii Europejskiej do okazania solidarności z Grecją. - Jeśli macie w rodzinie pięciu fajnych ludzi i jednego, który teraz się wyłamuje, to co zrobicie? Rozwiążecie rodzinę? Ukaracie także tych wszystkich, którzy się dobrze zachowują? Nie wyrzucicie przecież dzieci, jeśli chcecie utrzymać rodzinę. Albo tylko w ostateczności - tłumaczył niemiecki socjaldemokrata w rozmowie z DW.

W jego opinii grecki rząd stracił drogocenny czas, ponieważ Aleksis Cipras po swoim wyborze na szefa rządu zachowywał się niewłaściwie na unijnym parkiecie. - Cipras przyjeżdżał tutaj jako szef partii i zachowywał się jak szef partii, a nie rządu. To jednak się teraz zmieniło - dodał Schulz.

DW / Bartosz Dudek