Samochody jako śmiercionośna broń terrorystów
18 sierpnia 2017Zamach w Barcelonie, w trakcie którego kierowca furgonetki staranował tłum ludzi na bulwarze w centrum miasta, przywodzi na myśl inne zamachy, w których pojazdy stały się śmiercionośną bronią.
Barcelona. 17 sierpnia: furgonetka wjechała w centrum miasta na bulwarze Las Ramblas w tłum ludzi. Policja poinformowała przez megafony, że jest to zamach terrorystyczny. Zginęło kilkanaście osób, jest wielu rannych.
Londyn. 3 czerwca: trzech zamachowców wjechało samochodem dostawczym na londyńskim moście London Bridge w tłum ludzi. Sprawcy zamachu wyskoczyli z samochodi i rzucili się z nożami na ludzi w pobliskiej uczęszczanej dzielnicy Borough Market. Udało im się zabić siedem osób i kilkadziesiąt pokaleczyć zanim policja ich nie zastrzeliła.
Sztokholm. 7 kwietnia: domniemany islamista Rachmat Akilow wjechał skradzioną ciężarówką w ulicę handlową w centrum Sztokholmu, zabijając pięć osób. Policja zatrzymała Akilowa, pochodzącego z Uzbekistanu, uważanego za zwolennika tzw. "Państwa Islamskiego".
Londyn. 22 marca: domniemany islamski zamachowiec Khalid Masood na moście Westminster Bridge w Londynie potrącił samochodem kilka osób, po czym wtargnął na teren brytyjskiego parlamentu śmiertelnie raniąc nożem jednego z policjantów. 52-latek, który konwertował na islam, zabił pięć osób i kilkadziesiąt ranił. Został zastrzelony przez policję. Tzw "Państwo Islamskie" zapisało ten czyn na swoje konto.
Berlin. 19 grudnia 2016: Tunezyjczyk Anis Amri dokonał zamachu na jarmark świąteczny koło berlińskiego kościoła Gedaechtniskirche. Wjechał ciężarówką skradzioną polskiemu spedytorowi w ludzi spacerujących po jarmarku. Do zamachu, który przypisało sobie tzw "Państwo Islamskie" zginęło 12 osób, ponad 40 zostało rannych. 23 grudnia Amri został zabity w Sesto San Giovanni koło Mediolanu przez patrol policji.
Nicea. 14 lipca 2016: Tunezyjczyk Mohamed Lahouaiej Bouhlel podczas festynu w dniu francuskiego święta narodowego staranował ciężarówką tłum na bulwarze, zabijając 86 osób i raniąc ponad 400. Czyn ten przypisało sobie tzw. "Państwo Islamskie".
Montreal. W październiku 2014 25-letni kanadyjski konwertyta na przedmieściu Montrealu staranował samochodem trzech żołnierzy. Zabił jednego z nich, drugiego ranił. Podczas pościgu został zastrzelony przez policję. Zamachowca chciał rzekomo pojechać na "świętą wojnę" do Syrii.
Londyn. W maju 2013 dwóch londyńczyków pochodzenia nigeryjskiego potrąciło samochodem żołnierza Lee Rigby'ego, po czym zadźgali go nożem. Jeden z zamachowców oświadczył, że "chciał pomścić muzułmanów zabitych przez brytyjskich żołnierzy".
Dostępna broń
Szef propagandy tzw. "Państwa Islamskiego" Abu Muhammad al-Adnani we wrześniu 2014 wezwał muzułmanów do zabijania "niewiernych" w zachodnich państwach w zemście za udział ich krajów w walce z tzw "Państwem Islamskim". Rzecznik ISIS wymienił różne sposoby zabijania cywilów i żołnierzy bez większych logistycznych nakładów np. posługując się nożami czy taranujac ludzi samochodami.
AFPD / Małgorzata Matzke