1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MigracjaNiemcy

Rząd Niemiec spiera się z landami o pieniądze na uchodźców

9 maja 2023

Kraje związkowe żądają dodatkowych pieniędzy na uchodźców. Rząd w Berlinie nie chce jednak wydawać więcej na ten cel z federalnego budżetu. Historia sporu przed jutrzejszym szczytem.

https://p.dw.com/p/4R5GZ
Uchodźcy w Centralnym Ośrodku Przyjęć dla Osób Starających się o Azyl w Brandenburgii
Uchodźcy w Centralnym Ośrodku Przyjęć dla Osób Starających się o Azyl w BrandenburgiiZdjęcie: Patrick Pleul/ZB/dpa/picture alliance

Ponad milion mieszkańców Ukrainy jest zarejestrowanych w Niemczech jako uchodźcy wojenni. Do tego dochodzi 218 tysięcy ludzi, którzy w 2022 roku złożyli w Niemczech wnioski o azyl. W pierwszych czterech miesiącach tego roku dołączyły kolejne 102 tysiące, co oznacza wzrost o 78 procent w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Ile pieniędzy na uchodźców z budżetu?

Na szczeblu federalnym popłynęło w zeszłym roku na uchodźców 29,84 miliarda euro, w tym roku ma to być 26,65 miliarda. Takie liczby przedstawił niedawno minister finansów Christian Linder. W tych kwotach kryje się jednak również prawie jedenaście miliardów euro przeznaczonych na walkę z przyczynami ucieczek za granicę.

Ukraińscy uchodźcy w hali w berlińskiej dzielnicy Tegel
Ukraińscy uchodźcy w hali w berlińskiej dzielnicy TegelZdjęcie: Carsten Koall/dpa/picture alliance

Na świadczenia socjalne dla uchodźców z Ukrainy rząd kanclerza Scholza przeznacza pięć miliardów euro, czyli lwią część wydatków na ten cel. Równie dużo kosztują świadczenia socjalne dla uchodźców z innych regionów. Do tego dochodzą świadczenia integracyjne w wysokości 2,7 miliarda euro oraz ryczałt w wysokości 2,75 miliarda euro, który wpływa do krajów związkowych z podatku VAT. Na szczeblu federalnym działają także programy, które wspierają rozbudowę żłobków i przedszkoli, cyfryzację szkół oraz budownictwo mieszkaniowe.

Jakie argumenty ma rząd?

Rząd Niemiec nie chce zwiększać znacząco wsparcia dla landów i gmin na pomoc dla uchodźców, ponieważ spowoduje to dodatkowy wzrost zadłużenia państwa, podczas gdy wiele landów i gmin ma nadwyżki budżetowe.

Niemiecki rząd powołuje się w tym kontekście na konstytucję, zgodnie z którą landy i gminy są odpowiedzialne za finansowanie utrzymania uchodźców. Federalny Trybunał Obrachunkowy (odpowiednik Najwyższej Izby Kontroli w Polsce – przyp.) stwierdził ponadto, że budżet federalny już wcześniej finansował znaczną część kosztów, które według konstytucji miały być pokrywane przez landy i gminy. W 2021 roku oznaczało to wydatki w wysokości 24 miliardów euro.

Hendrik Wuest (pośrodku) z premierem Dolnej Saksonii Stephanem Weilem i kanclerzem Olafem Scholzem
Hendrik Wuest (pośrodku) z premierem Dolnej Saksonii Stephanem Weilem i kanclerzem Olafem ScholzemZdjęcie: Political-Moments/IMAGO

Kolejnym argumentem jest fakt, że kraje związkowe i gminy otrzymywały coraz większe udziały z wpływów podatkowych państwa. Dlatego też powinny być w stanie realizować swoje zadania. W przyszłości rząd Niemiec chce zobowiązać rządy landów do publikowania kwot, które rzeczywiście przekazały gminom z federalnego ryczałtu w wysokości 3,5 mld euro.

Jak argumentują landy?

Gdy rośnie liczba uchodźców, muszą rosnąć także świadczenia z federalnego budżetu, czyli rząd w Berlinie musi wykonać tu znaczący ruch. Takie stanowisko uzgodnili przedstawiciele 16 krajów związkowych przed zaplanowanym na środę 10 maja spotkaniem w Urzędzie Kanclerskim. Tymczasem niemiecki rząd zmniejszył swoją pomoc z 9,1 miliarda euro w 2016 roku do 2,75 miliarda euro obecnie, mimo że liczba uchodźców ponownie wzrosła.

Według premiera Nadrenii Północnej-Westfalii Hendrika Wuesta to samo dzieje się również z udziałem szczebla federalnego w finansowaniu kosztów utrzymania uchodźców. W szczycie kryzysu uchodźczego wynosił on 40 procent, a teraz spadł do poziomu znacznie poniżej 20 procent. „16 krajów związkowych uzgodniło ponad partyjnymi podziałami, że rząd Niemiec i landy powinny podzielić się kosztami przynajmniej w stosunku 50:50”, powiedział Wuest w rozmowie z gazetą „Rheinische Post”.

Koszty integracji, opieki, żłobków, przedszkoli i szkół rosną coraz bardziej. Ponadto coraz więcej jest uchodźców, którzy nie przybywają z Ukrainy, a za nich landy i gminy muszą przejąć wszystkie koszty.

Co proponują landy?

Zdaniem premierów 16 krajów związkowych Niemcy powinny powrócić do ryczałtu na uchodźcę. Od 2016 do 2021 roku rząd płacił landom 670 euro miesięcznie na każdego ubiegającego się o azyl. Teraz według premierów ryczałt ten powinien zostać zwiększony do około tysiąca euro. Korzyścią z powrotu do tego rozwiązania byłoby to, że rządy federalne i landowe nie musiałyby wciąż na nowo renegocjować kosztów utrzymania uchodźców. Landy poparły jednak dwa lata temu zniesienie tego ryczałtu.

Poza tym landy chcą także ryczałtu na nieletnich uchodźców przybywających bez opiekunów oraz pełnego zwrotu kosztów zakwaterowania uchodźców. Rząd w Berlinie musi również udostępnić własne nieruchomości na zakwaterowanie uchodźców, zażądała premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig.

Kiedy digitalizacja urzędów do spraw cudzoziemców?

Szczyt zajmie się także dodatkowymi krokami, co do których rząd w Berlinie i landy by się miały porozumieć. Rząd domaga się też, żeby do końca 2024 roku urzędy do spraw cudzoziemców zautomatyzowały swoją pracę, przechodząc na elektroniczny format akt.

Co ma się stać z ludźmi, których wnioski o azyl zostały odrzucone?

Rząd Niemiec opowiada się za uproszczeniem procedury wydalania osób, których wnioski o azyl zostały odrzucone. Mają więc zostać zmienione przepisy prawne, które do tej pory utrudniały deportacje. Konkretnie chodzi o rozszerzenie możliwości przeszukiwań przez policję oraz wydłużenie czasu tak zwanego zatrzymania przed wyjazdem z 10 do 28 dni.

Ponadto rząd „sygnalizacji świetlnej” chce zezwolić na stosowanie aresztu deportacyjnego, niezależnie od wniosków o azyl. Natomiast skargi przeciw zakazom wjazdu i pobytu nie powinny już skutkować zawieszeniem deportacji.

Czy kolejne państwa zostaną uznane za bezpieczne kraje pochodzenia?

Kanclerz Olaf Scholz zaproponował uznanie Mołdawii i Gruzji za bezpieczne kraje pochodzenia (czyli takie, gdzie nie ma prześladowań z powodów politycznych, wyznaniowych, lub rasowych; obywatelom takich państw azyl jest przyznawany jedynie w wyjątkowych wypadkach – przyp.). O uznaniu danego państwa za bezpieczny kraj pochodzenia decydują ostatecznie Bundestag i Bundesrat. Przed szczytem w sprawie uchodźców CDU i CSU domagały się zmniejszenia pomocy rozwojowej dla państw nieprzyjmujących z powrotem tych swoich obywateli, których wnioski o azyl zostały (w Niemczech) oddalone. Rząd jednakże odrzucił ten postulat.

Policjanci odprowadzają na lotnisko Lipsk-Halle mężczyznę, który ubiegał się o status uchodźcy, ale jego wniosek o azyl został odrzucony
Policjanci odprowadzają na lotnisko Lipsk-Halle mężczyznę, który ubiegał się o status uchodźcy, ale jego wniosek o azyl został odrzuconyZdjęcie: Sebastian Willnow/dpa/picture alliance

Jak Niemcy chcą doprowadzić do zmniejszenia liczby ubiegających się o azyl?

Minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser chciałaby, żeby Unia Europejska w niektórych wypadkach decydowała o wnioskach o azyl w ośrodkach na jej zewnętrznych granicach. W ten sposób uchodźcy z Pakistanu, Bangladeszu, Maroka czy Gruzji mogliby w wypadku odmowy być deportowani wprost do swojego kraju.

Ludzie z Syrii i Afganistanu, którzy w 2022 roku stanowili największą grupę uchodźców w Niemczech, mają być jednak traktowani tak, jak dotychczas. Pod tym względem zatem gminy i landy nie powinny oczekiwać ulg.