Handlowy rekord
30 marca 2012Wymiana handlowa między Polską a Niemcami osiągnęła w 2011 roku poziom 70-76 miliardów euro. Między polską a niemiecką statystyką istnieje jednak blisko sześciomiliardowa różnica.
"Różnice w poziomach statystyk wynikają z tego, że Niemcy liczą import do Polski z krajów trzecich, który zostaje przeładowywany np. w porcie w Hamburgu, jako niemiecki eksport do Polski" - tłumaczy Jacek Robak, kierownik wydziału promocji handlu i inwestycji w Berlinie. W polskich statystykach ten handel jest natomiast rejestrowany jako import z kraju trzeciego, gdzie został zamówiony.
Niezwykła dynamika
Według danych GUS dynamika rozwoju handlu wzrosła średnio o 12-14 procent, czyli ok. trzy procent szybciej niż z całą strefą euro. Według tego Polska odnotowała prawie 2 mld euro nadwyżki w handlu z Niemcami, a łączny poziom obrotów wyniósł ok. 69 mld euro.
Dane statystyczne z niemieckiego urzędu statystycznego mówią natomiast o blisko 76 mld euro obrotów. Według nich Polska importowała z Niemiec towary o wartości 21,4 mld euro, a eksportowała za 43,5 mld. Z tych danych wynika, że Polska ma 11-miliardowy deficyt handlowy z Niemcami. Dynamika handlu wynosi według tych danych 15-16 procent.
Niemcy dla Polski najważniejszym partnerem
Dla polskiej gospodarki Niemcy nadal pozostają pierwszym i najważniejszym partnerem handlowym, a obroty z nimi oznaczają niezmienny wobec roku poprzedniego udział w bilansie ogólnym handlu zagranicznego na poziomie 26 procent. Jest to około czterokrotnie więcej, niż obroty handlowe z pozostałymi ważnymi partnerami, jak Wielka Brytania, Francja, czy Rosja.
Dla Niemiec handel z Polską oznacza około 3-4 procentowy udział w ogólnym bilansie handlu zagranicznego. To daje Polsce 10. miejsce wśród najważniejszych rynków dla niemieckiego eksportu oraz 12. pozycję, jeżeli chodzi o kraje, z których Niemcy importują.
Polska rajem samochodowym?
Szczególnym powodem do zadowolenia jest zdaniem kierownika wydziału ekonomicznego przy ambasadzie RP w Berlinie, Tomasza Kalinowskiego, fakt, że Polska eksportuje do Niemiec więcej samochodów i części samochodowych, niż odwrotnie. "Ta nadwyżka ma wręcz symboliczne znaczenie, bo Niemcy zajmują czołową pozycję w przemyśle motoryzacyjnym".
Na konferencji dotyczącej polsko-niemieckich stosunków gospodarczych ekonomiści podkreślali, że "wyjątkowo dobrze rozwijająca się gospodarka niemiecka pozytywnie promieniuje" na gospodarkę polską.
Polskie inwestycje w Niemczech
Według danych niemieckiego Banku Federalnego w 2011 roku niemieckie przedsiębiorstwa zainwestowały w Polsce blisko dwa miliardy euro, czyli o ok. 30 procent mniej niż w roku poprzednim. Łączny wolumen niemieckich inwestycji w Polsce wynosi obecnie 23 mrd euro.
Poziom inwestycji w odwrotnym kierunku jest zdecydowanie niższy, bo polskie firmy zainwestowały w Niemczech ok. miliarda euro. Jednak eksperci są jednak zdania, że polskie firmy będą inwestować w RFN coraz więcej. W 2012 roku zainwestowały one już blisko 400 mln euro, czyli o prawie 30 procent więcej niż w roku poprzednim i jest to wartość rekordowa. Największym inwestorem pozostaje PKN Orlen, który posiada w Niemczech ponad 500 stacji benzynowych.
Coraz większe inwestycje przypadają także na firmy informatyczne, jak Asseco i Comarch. Także spółki CIECH S.A. i Boryszew S.A. coraz więcej inwestują na niemieckim rynku.
Polacy nie chcą w Niemczech pracować
Na konferencji prasowej w Berlinie eksperci przytoczyli także najnowsze liczby odnośnie rynku pracy. Prognozy, według których rocznie miało przyjeżdżać do Niemiec między 100 a 200 tysięcy Polaków, nie potwierdziły się. Łącznie przybyło w 2011 roku ok. 40 tysięcy pracowników z Polski. 12 tys. Niemców opuściło natomiast kraj w kierunku Polski.
Zainteresowanie Polaków podjęciem pracy w RFN jest niewielkie, na co zdaniem ekspertów ma wływ stosunkowo mało korzystny przelicznik poziomu wynagrodzenia netto w Polsce i Niemczech (1 do 2). W krajach takich jak Szwajcaria lub Wielka Brytania jest on zdecydowanie wyższy (1 do prawie 3).
Róża Romaniec, Berlin
red. odp. Bartosz Dudek