1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rafael Santi i jego wczesne Madonny w Berlinie

14 grudnia 2019

Rafael, zmarły 500 lat temu malarz włoskiego renesansu, łączył ludzkie z boskim. U progu jubileuszowego roku Berlin oddaje mu hołd wystawą w Galerii Malarstwa (Gemäldegalerie).

https://p.dw.com/p/3UmO8
"Madonna z goździkami" przyjechała do Berlina z Londynu
"Madonna z goździkami" przyjechała do Berlina z LondynuZdjęcie: SMB/The National Gallery

Waszyngton, Londyn, Paryż czy Rzym – muzea na całym świecie rozwijają w 2020 roku czerwone dywany przed Rafaelem Santim (29.3 lub 6.4.1483 – 6.4.1520). Każde na swój sposób czci włoskiego malarza, rysownika, architekta i poetę. 500 lat po śmierci mistrza jego dzieła – w każdym razie rysunki i obrazy – są rozproszone po całym świecie. Imponującym skarbem dysponują także Berlińskie Muzea Państwowe: Galeria Malarstwa w Berlinie (Gemäldegalerie) prezentuje od piątku (13.12.2019) wczesne Madonny Rafaela.

Wystawa jest niewielka, ale jedyna w swoim rodzaju. Do pięciu Madonn z berlińskich zbiorów kuratorka Alexandra Enzensberger ściągnęła jeszcze gwiazdę: z Galerii Narodowej w Londynie przyjechała „Madonna z goździkami”. Na potrzeby wystawy w Berlinie pierwszy raz od jej zakupu opuściła Wielką Brytanię.

– Prezentując te Madonny pokazujemy wczesne dzieła Rafaela – cieszy się kuratorka Enzensberger. – Można by myśleć, że pruscy królowie mieli obsesję na punkcie młodego Rafaela – dodaje.

Najmniejszy obraz na wystawie: Madonna Terranuova
Najmniejszy obraz na wystawie: Madonna TerranuovaZdjęcie: SMB/Gemäldegalerie/Jörg P. Anders

Rzeczywiście, wszystkie pięć berlińskich Madonn zostało kupionych w latach 1821-1854. W latach zakładania Berlińskich Muzeów dzieła młodego Rafaela Santi były szczególnie poszukiwane. Berlin, podobnie jak Londyn, był zainteresowany „Madonną z goździkami”, ale okazała się zbyt droga. I tak najdroższym zakupem tamtych czasów pozostała „Madonna Terranuova" kupiona za 37 000 talarów. Dziś jako najmniejszy obraz wystawy zdobi ciemnofioletowe ściany sali wystawowej.

Także Rafael zaczynał od zera

Nawet najbardziej utalentowany artysta musi się dopiero uczyć i również supergwiazda Rafael Santi nie spadł z nieba, co pokazuje też berlińska wystawa. – Także Rafael zaczynał od zera – mówi Alexandra Enzensberger. Artystycznego rzemiosła uczył się w Perugii u Pietra Perugino (1445-1523), najważniejszego malarza szkoły umbryjskiej. Ale szybko przerósł mistrza. Po etapie we Florencji dotarł do Rzymu, gdzie został nadwornym malarzem papieży.

Słynne zamyślone aniołki z Madonny Sykstyńskiej można zobaczyć w Dreźnie
Słynne zamyślone aniołki z Madonny Sykstyńskiej można zobaczyć w Dreźnie Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Dla Michael Eissenhauera, dyrektora generalnego Muzeów Państwowych w Berlinie, spotkanie Madonn w Galeria Malarstwa pozwala na „ekstremalnie zogniskowane i skoncentrowane” spojrzenie na artystę Rafaela.

500 lat po śmierci Raffaello Sanzio da Urbino należy do największych w historii europejskiego malarstwa. Razem z Leonardem da Vinci (1452–1519) i Michałem Aniołem (1475–1564) tworzy triumwirat najsłynniejszych artystów włoskiego renesansu.

Urodził się w 1483 roku w Urbino jako syn nadwornego malarza książęcej rodziny Montefeltro. Wcześnie stracił oboje rodziców, wychował go wuj, brat matki. Najpóźniej od 17. roku życia Rafaela trudno było nie zauważyć jego talentu, w którego rozwijaniu bardzo pomógł mu właśnie wuj. Od roku 1500 do czasu powołania do Rzymu, Rafael malował przede wszystkim na zlecenie rodów patrycjuszowskich, tworzył obrazy religijne, ołtarze i pierwsze portrety.

Madonna Diotalevi
Madonna DiotaleviZdjęcie: SMB/Gemäldegalerie/Jörg P. Anders

Do 1504 r. malował w stylu szkoły umbryjskiej, po czym przeniósł się do Florencji, by uczyć się od Leonarda da Vinci i Michała Anioła. Podczas czterech lat we Florencji i Perugii wyrobił sobie renomę portrecisty, malarza ołtarzy i przede wszystkim Madonn, które w niezliczonych wersjach malował przez całe życie. We Florencji znalazł dla nich swój styl.

Rafael w Rzymie

W końcu 1508 r. papież Juliusz II zlecił mu ozdobienie jednego z czterech reprezentacyjnych apartamentów, stanz Watykańskich – Stanza della Segnatura (sala urzędowa i sądowa). Praca Rafaela tak go zachwyciła, że przekazał mu odpowiedzialność za wystrój wszystkich stanz. Po śmierci Juliusza II w 1513 r., jego następca Leon X zlecił Rafaelowi kontynuację prac nad zdobieniem Pałacu Watykańskiego.

Po powrocie Michała Anioła do Florencji w 1516 r., Rafaelowi przypadła wiodąca rola w gronie malarzy i architektów Wiecznego Miasta. Powstały dalsze arcydzieła, w tym projekt słynnych gobelinów do Kaplicy Sykstyńskiej.

Rafael Santi (Raffaello Sanzio da Urbino)
Rafael Santi (Raffaello Sanzio da Urbino) Zdjęcie: picture alliance / dpa

Rafael Santi zmarł w wieku zaledwie 37 lat, 6 kwietnia 1520 roku. Przez stulecia był wzorem dla pokoleń artystów. Jego sztuka także dzisiaj jest ważna, uważa kuratorka Alexandra Enzensberger. – W dziełach Rafaela jest wręcz za dużo harmonii, są wręcz zbyt piękne – mówi. – Ale może nastały czasy, w których właśnie za tym znowu tęsknimy – dodaje.

Wystawa „Raffael w Berlinie – Madonny Galerii Malarstwa” czynna jest od 13 grudnia 2019 do 24 kwietnia 2020.

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>