1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Putin wzywa do przełożenia terminu referendum w obwodzie donieckim

Elżbieta Stasik7 maja 2014

Rząd Niemiec nie uznałby wyników planowanego na niedzielę (11.05) referendum niepodległościowego ws. Donieckiej Republiki Ludowej. Tymczasem Putin wezwał do przesunięcia jego terminu i do położenia kresu przemocy.

https://p.dw.com/p/1BvFX
Russland Schweiz Präsident und Außenminster Didier Burkhalter bei Wladimir Putin in Moskau
Szef OBWE Didier Burkhalter i Władimir Putin w Moskwie, 07.05.2014Zdjęcie: Reuters

Władimir Putin wezwał prorosyjskich separatystów w obwodzie donieckim, by przełożyli termin planowanego na niedzielę (11.05) referendum niepodległościowego. – Wzywamy ich reprezentantów na południowym wschodzie Ukrainy do przełożenia terminu referendum, by stworzyć warunki konieczne do podjęcia dialogu – powiedział Putin w Moskwie. Szef Kremla domaga się ponadto rozbrojenia ukraińskich ekstremistycznych grup prorządowych i położenia kresu przemocy. Z naciskiem zwrócił się do rządu w Kijowie, by ten natychmiast zakończył „operację antyterrorystyczną” na wschodzie Ukrainy.

Putin wypowiedział się po spotkaniu (07.05) z obecnym przewodniczącym OBWE, prezydentem Szwajcarii Didierem Burkhalterem. Misja Burkhaltera uchodzi za ostatnią szansę zapobieżenia na Ukrainie wojnie domowej.

Merkel proponuje okrągły stół

Prorosyjskie siły w obwodzie donieckim i ługańskim chcą wyjaśnić w niedzielnym referendum możliwość odseparowania się od Ukrainy. Mowa o „Republikach Ludowych” - Donieckiej i Ługańskiej. Rząd w Kijowie i Zachód odrzucają taką alternatywę.

Ukraine Einwohner vor dem Rathaus in Mariupol
Mieszkańcy Mariupola przed ratuszemZdjęcie: Reuters

Władimir Putin z zadowoleniem przyjął wiadomość o zwolnieniu „gubernatora ludowego” Doniecka Pawła Gubarewa, uchodzącego za więźnia politycznego. – Oczekujemy zwonienia wszystkich więźniów politycznych – powiedział.

Według prezydenta Rosji kanclerz Niemiec Angela Merkel zaproponowała powołanie „okrągłego stołu” z udziałem wszystkich stron konfliktu. Mają przy nim zasiąść zarówno przedstawiciele prozachodniego rządu Ukrainy, jak i siły prorosyjskie ze wschodu i południa Ukrainy, cytuje Putina agencja Interfax. O „okrągłym stole” Angela Merkel mówiła w czasie niedawnej rozmowy telefonicznej z Putinem. – Wspieramy to i uważamy za dobry pomysł – podkreślił Putin. Rząd w Kijowie odmawia jednak rozmów przy jednym stole z prorosyjskimi separatystami.

Rząd Niemiec nie uzna wyników referendum

Przed opublikowaniem stanowiska Putina rzecznik niemieckiego MSZ Martin Schaefer powiedział, że zapowiadane na niedzielę referendum w sprawie „Donieckiej Republiki Ludowej” nie ma dla rządu Niemiec „żadnego znaczenia politycznego”. W konstytucji Ukrainy nie ma jakichkolwiek podstaw do przeprowadzenia takiego referendum, oświadczył Schaefer. Podkreślił też, że Ukraina jako suwerenne państwo ma prawo sięgać po wszelkie środki w walce z separatystami. Pytanie tylko, jaka droga jest najlepsza, by umożliwić planowane na 25 maja wybory prezydenckie, dodał.

Operacji antyterrorystycznej władz Ukrainy przeciw separatystom bronił przebywający w środę (07.05) w Berlinie ukraiński polityk i przedsiębiorca Petro Poroszenko. - Wobec terrorystów musimy znaleźć język, który rozumieją i takim językiem jest presja - stwierdził Poroszenko. – Naszym najwyższym celem jest przywrócenie prawa i porządku - dodał. Poroszenko uważany jest za faworyta wyborów prezydenckich na Ukrainie.

Deutschland Ukraine Präsidentschaftskandidat Petro Poroschenko in Berlin
Petro Poroszenko z dziennikarzami w Berlinie (07.05.2014)Zdjęcie: Reuters

Ekskalacja przed referendum

Po ciężkich walkach i zabitych w Mariupolu pod Donieckiem pełnomocnik niemieckiego rządu ds. Rosji wezwał obie strony konfliktu do zakończenia walk. Zbliżający się termin referendum wzmaga obawy przed zaostrzeniem i tak już napiętej sytuacji. Ukraińskie wojsko, które przejęło kontrolę nad Mariupolem zamierza jeszcze przed niedzielą wyprzeć separatystów z kolejnych miast.

Tymczasem istnieją wskazówki na przygotowywanie przez separatystów zorganizowanych akcji dywersyjnych na wschodzie i południu Ukrainy, i wkazówki na zaangażowanie Rosji. – Są dowody, że operacjami na wschodzie i południu Ukrainy bezpośrednio kierują wysocy rangą rosyjscy politycy - powiedział po rozmowie z Poroszenko wiceprzewodniczący frakcji parlamentarnej CDU/CSU Andreas Schockenhoff. Zaznaczył, że „trzeba zrobić wszystko, by zapobiec rosyjskim próbom destabilizowania sytuacji na Ukrainie”.

Szef niemiecko-ukraińskiej grupy parlamentarnej w Bundestagu Karl-Georg Wellmann (CDU) powiedział agencji Reutera o dowodach wskazujących na aktywność rosyjskich sił specjalnych na wschodzie Ukrainy. Niemiecki MSZ nie potwierdził tych informacji.

3,2 mld dolarów od MFW

Rząd przejściowy Ukrainy otrzymał tymczasem pierwszy zastrzyk finansowy od Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MWF). Transza w wysokości 3,2 mld dolarów wpłynęła na nasze konto, poinformował centralny bank Ukrainy, Narodowy Bank w Kijowie. Miliard dolarów zostanie odłożony jako rezerwa walutowa, reszta sumy zasili budżet państwa, powiedział rzecznik banku. MWF obiecał Ukrainie w ciągu dwóch lat 17 mld dolarów. Pomocy finansowej udziela stojącej tuż przed bankructwem Ukrainie także Unia Europejska.

(dpa, reuters, afp) / Elżbieta Stasik

red. odp.: Andrzej Pawlak