1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Przed wejściem do Schengen

Barbara Coellen2 marca 2007

Liczba przestępstw popełnianych dotychczas przez obywateli polskich w rejonie przygranicznym gwałtownie spadła, lecz pojawiły się nowe formy przestępczości. Od wielu lat walczą z nimi wspólnie policjanci niemieccy i polscy. Obecnie przygotowują się do nowej sytuacji po zniesieniu w przyszłym roku kontroli na niemiecko-polskiej granicy.

https://p.dw.com/p/BIdR
Ingmar Weitemeier (l. w cywilu) gości u siebie polskich kolegów ze Szczecina i Lemborka.
Ingmar Weitemeier (l. w cywilu) gości u siebie polskich kolegów ze Szczecina i Lemborka.Zdjęcie: DW

Obawy związane z otwarciem wspólnej granicy po wejściu Polski do Unii Europejskiej były nieuzasadnione. Krajowe Urzędy Kryminalne w Brandenburgii, Saksonii oraz w Meklemburgi–Pomorzu Zaodrzańskim potwierdzają, że liczba przestępstw kryminalnych nie wzrosła.

- „Członkostwo Polski w UE przyniosło pozytywne efekty. Sądzimy, że spadek przestępczości wśród obywateli polskich należy przypisać wzrostowi poziomu życia w Polsce, ale także bardzo dobrze funkcjonującej współpracy z polkimi kolegami.” - mówi rzecznik brandenburskiej policji, Peter Sarlender.

W ubiegłym roku, liczba przestępstw w rejonie przygranicznym, od Cottbus po Uckemarkt, wyniosła 119 000 i jest niższa w porównaniu z rokiem 2002 o 11 000. Polscy obywatele dopuszczali się dotychczas we wschodniej Brandenburgii głównie kradzieży i rozbojów na autostradzie. Peter Sarlender.

- „Mieliśmy kiedyś liczne napady na pojazdy czekające kilka dni na odprawę graniczną. Od 2002 ich liczba spadła z 905 na 392, zaś liczba kradzieży samochodów z 4000 na niespełna 1000.” – dodaje rzecznik brandenburskiej policji.

Ale pojawił się nowy trend – kradzieże pojazdów luksusowych z wynajmu rent-a-car, które przerzucane są na fałszywych papierach przez Polskę do innych krajów. Peter Sarlender mówi o mieszanych niemiecko-polskich bandach.

Nową formą przestępczości kryminalnej wśród polskich obywateli

w rejonie przygranicznym jest od 2-3 lat lawinowa kradzież elementów z metali kolorowych i stali, między innymi szyn kolejowych, włazów kanalizacyjnych, barierek przy autostradach, itd. W listopadzie ubiegłego roku policje niemiecka, polska i czeska wypracowały wspólne formy działania. Powstał między innymi ponad 70-stronicowy katalog ze zdjęciami, które umożliwiają polskiej policji identyfikowanie elementów metalowych ukradzionych w Niemczech z fabryk, traktów kolejowych itd. Kierowca przewożący na przykład zagrabione linie elektryczne niemieckiej kolei nie ma szansy, aby wmówić polskim cenikom i policjantom, że wiezie niewinne stalowe linki.

Współpraca niemiecko-polska policji opierająca się na wspólnych służbach, patrolach, szkoleniach, konsultacjach i punktach kontaktowych wzdłuż granicy, sprawiła, że rośnie ogólna liczba wyjaśnionych spraw.

W Meklemburgii –Pomorzu Zaodrzańskim, liczba samochodów skradzionych przez obywateli polskich spadła od roku 1996 o blisko 90 procent, lecz w to miejsce pojawiła się fala kradzieży silników łodzi i motorówek oraz urządzeń nawigacyjnych i odbiorników radiowych. Igmar Weitemeier, Szef Krajowego Urzędu Kryminalnego:

- „W ostatnich latach mieliśmy także kradzieże ciągników i maszyn budowlanych. Niespełna tydzień temu sąd w Neubrandenburg skazał siedem osób z Polski na kary więzienia od 2 do 4 lat. Byli oni sprawcami 90 kradzieży mienia o wartości ponad miliona euro. Sledztwo w tej sprawie prowadziliśmy we współpracy z kolegami ze Szczecina.”

Niemiecka i polska policja przygotowują się do nowej sytuacji na niemiecko-polskiej granicy związanej z włączeniem w przyszłym roku Polski do obszaru Schengen. O nowej sytuacji na niemiecko-polskiej granicy dyskutowano już także na organizowanych co roku z inicjatywy polskiej i niemieckiej policji konferencji „ Gdańskie Rozmowy”. Pokłosiem tych rozmów jest opracowywany przez grupę roboczą przewodnik dotyczący praktycznej realizacji współpracy obu policji.