1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o Polsce: bez patriotyczno-chrześcijańskiej polityki

29 października 2023

Większość niemieckich komentatorów pozytywnie oceniła zwycięstwo liberalno-lewicowej opozycji w wyborach parlamentarnych w Polsce. Ale są też wyjątki. „Die Tagespost” publikuje opinię krytyczną wobec zmiany władzy.

https://p.dw.com/p/4YAFf
Polen | Wahlen
Zdjęcie: Onkar Singh Janoti/DW

„Dotychczasowa opozycja dostała (w wyborach) komfortową większość pozwalającą jej przejąć władzę, a co jeszcze ważniejsze: panujące w Polsce nastroje nie pozwalają partiom zarówno na lewo, jak i na prawo od PiS na zawarcie z nią sojuszu” – pisze belgijski historyk David Engels w komentarzu zamieszczonym w sobotę w internetowym wydaniu „Die Tagespost”.

Wyborcy głosujący na inne niż PiS partie, byli całkowicie świadomi tego, że decydują się na odwrót od „patriotyczno-chrześcijańsko-socjalnej polityki” i wybierają koalicję, której ideologię można określić jako „zielono-lewicowo-liberalną”, podobnej do koalicji rządzącej obecnie w Niemczech – tłumaczy autor.

„Polacy opowiedzieli się za dostosowaniem się do obecnego ideologicznego i politycznego stanu Europy Zachodniej” – podkreślił Engels dodając, że podjęli decyzję dobrowolnie, chociaż unijne sankcje i „lewicowo-liberalny medialny zmasowany ostrzał” miały pewien wpływ na wynik wyborów.

Polacy niczego nie nauczyli się z historii

Przykład Polski pokazuje, że z historii niczego nie można się nauczyć – pisze Engels. Pomimo „wzbudzającej lęk transformacji” mającej miejsce w Europie Zachodniej spowodowanej masową imigracją, socjalną polaryzacją, rozpadem rodziny, materializmem i unijnym superpaństwem, Polacy zdecydowali się na rząd, który nie chce powstrzymać „kompromisu migracyjnego”, zamierza wdrożyć nową falę liberalizacji, popiera wszystkie punkty ideologii gender i LGBTQ, chce ograniczyć i tak już słabnący wpływ Kościoła i obiecuje podporządkowanie się dyrektywom z Brukseli -  czytamy w wydawanej w Wuerzburgu katolickiej gazecie.

Engels przyznaje, że rząd PiS popełnił błędy, które podkopały jego wiarygodność, jednak stanowią one „słabe uzasadnienie” obecnego zwrotu o 180 stopni.

Wielka transformacja Zachodu stanowi część nieuchronnej „kulturowej dynamiki”, której podlega cała nasza cywilizacja, i która dzięki smartfonom, kultowi konsumpcji i masowym mediom wdziera się do najodleglejszych zakątków Europy, a nawet świata – podsumowuje swoje wywody Engel.

Sprzeciw wobec nieliberalnego państwa

Skrajnie odmienny pogląd na sytuację w Polsce prezentuje pisarka Ellen Hinsey na łamach niedzielnego „Tagesspiegla”. „Polacy stawili czoło nieliberalnemu państwu” – pisze amerykańska autorka badająca procesy transformacyjne w Europie Środkowej i Wschodniej. Wynik wyborów jest jej zdaniem dowodem na „robiącą wrażenie zdolność Polaków do demokratycznego sprzeciwu”.

Autorka zwraca uwagę na ogromne znaczenie społeczeństwa obywatelskiego, które od lat zwalczało nieliberalne tendencje w Polsce. Wskazuje w tym kontekście na Komitet Obrony Demokracji (KOD) oraz na grupy prawników w rodzaju „Free Courts” czy „Lex Super Omnia, które walczyły o praworządność.

Zadaniem Tuska i jego parlamentarnych sojuszników będzie unieważnienie ośmiu lat nieliberalnych rządów – „ogromne przedsięwzięcie, dla którego nie ma jeszcze planu”. „Polska zawsze była laboratorium demokracji. Należy przypuszczać, że zabierze się za to z taką samą determinacją, z jaką sprzeciwiła się antyliberalizmowi” – pisze w konkluzji Hinsey.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>